Strona 2 z 3

: 18 cze pt, 2004 5:35 pm
autor: Ninja
No to moze i byc tak jak mowi TOMBIKE, ze zasniedzial i raz przewodzil, a raz nie.
Ale jak grzanos pisze, ze wycieraczki pracuja, tylko po przestawieniu przelacznika na "off" nie wracaja w pozycje zerowa, no to juz nie jest bezpiecznik.

: 18 cze pt, 2004 7:48 pm
autor: Humve
wiesz co ninja ja nie mówie ze to jest napewno to, ale że mieliśmy taką styuacje ale nam wogule nie wracały, możliwe że to mogła być elektronika ale jak się zmieniło bezpiecznik to wszystko było cool.

: 20 cze ndz, 2004 11:10 am
autor: grzanos
Bezpiecznik tak jak sie spodziewałem nie jest przepalony.Spróbuje dla pewności wsadzić inny,nowszy i zobaczymy.Coś nie łączy gdzieś,lecz niewiadomo gdzie:)

: 20 cze ndz, 2004 11:18 am
autor: tomek
też tak kiedyś miałem, mozliwości jest kilka albo to ustrojstwo w silniczku albo włącznik wycieraczek, a u mnie akurat chodziło o połączenie miedzy nimi. Wyłącznik wycieraczek po ich WYŁĄCZENIU podaje + na jeden z przewodów i on idzie bezposrednio do silniczka(do takich styków na obrotowej tarczy) - u mnie poprostu przestał przewodzić :roll: więc pociągnąłem drugi i jest ok

: 20 cze ndz, 2004 12:31 pm
autor: Ninja
Tomek dobrze gada.
To moze byc przelacznik wycieraczek, ale bardziej prawdopodobne wydaje mi sie ze cos sie popsulo w zlaczu wielostykowym przy samym silniczku.

: 20 cze ndz, 2004 12:40 pm
autor: tomek
Początkowo bez namysłu rozebrałem te styki ale wszystko jak nówka a rocznik '84
Natomiast wyłącznik zepsuł mi się 2 razy na szczęście dał się naprawić..
Proponuje odnaleźć który to przewód przy silniczku i sprawdzić czy jest na nim + przy włączonej stacyjce i wyłączonych ale postawionych wycieraczkach, a jak nie ma do zrobić żeby był :D jak nie pomoże to faktycznie styki przy silniczku

: 21 cze pn, 2004 5:32 pm
autor: grzanos
ROZWIĄZANIE ZAGADKI
Wygrali Ci co stawiali na bezpiecznik.Wymieniłem go dziś rano,tak od niechcenia i bez wiary mimo, że przepalony nie był.Wycieraczka działa jak powinna:)Stary bezpiecznik nie wyglądana na "bardzo stary",ale widać już nie był jary.Dzięki,za podpowiedź,bo bym na to nie wpadł.

: 21 cze pn, 2004 5:42 pm
autor: Ninja
:shock: to ja juz nic nie wiem :shock: :o

: 21 cze pn, 2004 6:59 pm
autor: Humve
I co ninja kto miał racje 8) , teraz zjesz sobie wszystkie bezpieczniki swoje :mrgreen: bo my z NMike-m wygraliśmy. NIe martw się ninja, każdy może się pomylić, różne rzeczy dzieją się na tym świecie a większe w moim pugu, ale grąd że chodzą wycieraczki a resztą się nie przejmuje, nie przejmuje się też tym że mówił mi prawie magister automatyk że to na pewno nie bezpiecznik, różnie działają bezpiecznik, mówię to z własnego doświadczenia. :mrgreen: :mrgreen:

: 21 cze pn, 2004 7:05 pm
autor: adidj
ale jaja faktycznie ktos sie zobowiązal do jedzenia bezpiecznikow hahahahaha zaraz umre ze smiechu :D :D :D

: 21 cze pn, 2004 7:11 pm
autor: Ninja
Fuck it, juz jestem po obiedzie :lol:
A poza tym grzanos mowil ze stary bezpiecznik nie byl przepalony 8)
Jakby byl to nadal twierdze ze wycieraczki nie mialyby prawa w ogole dzialac :D

: 21 cze pn, 2004 7:15 pm
autor: adidj
w sumie zgadzam sie z tobą jak nie ma przeplywu prądu to nie noga dzialac a bezpiecznik mogł byc zasiarczony delikatnie i raz puszczal prąd raz nie ( ale sa na swiecie zeczy ktore sie fizjonomom nie snily) jak to mowi KIEPSKI

: 21 cze pn, 2004 7:18 pm
autor: Humve
a moze był w połowie przepalony kto wie może się troche wykończył nie wiesz do końca co sie dzieje w bezpiecziku

: 21 cze pn, 2004 7:22 pm
autor: adidj
z mojej wiedzy wynika ze bezpiecznik nie moze byc troche przepalony ( moze miec zasiarczone ,zardzewiale lub brudne styki) wtedy nie dziala poprawnie :arrow: ale nie bede sie klocil bo temat zakonczony a usterka usunieta :D

: 21 cze pn, 2004 7:33 pm
autor: Ninja
adidj ma racje, nie mozna bezpiecznika "troche" przepalic, moze miec co najwyzej zasiarczone albo skorodowane styki.
usterka znaleziona wiec fuck it.

Moze wezmiemy teraz na warsztat "zdenerwowanie 1." i "zdenerwowanie 2." o ktorych grzanos pisal na poczatku? :D
Jeszcze kilkadziesiat postow i napewno rozwiazemy wszystkie problemy kolegi :lol: 8)