OKEJ, sprawa rozwiązana - oczywiście Kaktus, miałeś racje... jakby mogło być inaczej Całe to "złe ciśnienie paliwa" stało się "źle wyregulowanym przepływomierzem"... Wielkie DZIĘKI
Tak jak planowałem - pohałasowałem troche przy garażach no i po wielu próbach udało mi sie dojść do momentu, w którym silnik zaczął w miare chodzić... Poluzowałem troche i tak chyba zbyt luźną sprężyne, przesunąłem ten czujnik lekko "w góre" i jakoś tam działa... Ja tego sam idealnie nie wyreguluje, jak narazie to silniczek chodzi, ale z lekkimi dychnięciami...
Nie wiem gdzie zatachać puga żeby wszystko ładnie wyregulowali, czy w zwykłym warsztacie będą potrafili mi to naprawde dobrze ustawić czy kierować się z tym do jakiś porządnych speców? Podejrzewam że, aby śmigał cacy to bedzie musiał przy min pogrzebać fachmen... tylko gdzie takiego szukać?
Ciśnienie (?) paliwa... [przepływomierz]
- Dżon Dobra Nadzieja
- Uzalezniony
- Posty: 995
- Rejestracja: 11 paź pn, 2004 1:15 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Dżon Dobra Nadzieja
- Uzalezniony
- Posty: 995
- Rejestracja: 11 paź pn, 2004 1:15 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Sosnowiec
Przypomne że wcześniej kilka razy walnęło mi w kolektor i kiedyś aż oderwało denko od przepływomierza...
W sumie pisze czy ktoś nie wie jak możnaby wyregulować ten przepływomierz... bo nie wiem gdzie sie kierować z tym... jak narazie sam chce pogrzebać, póki nie znajde kogoś konkretnego...
Kaktus, Ty sie coś orientujesz jak tam ma być w tym przepływomierzu?
W sumie pisze czy ktoś nie wie jak możnaby wyregulować ten przepływomierz... bo nie wiem gdzie sie kierować z tym... jak narazie sam chce pogrzebać, póki nie znajde kogoś konkretnego...
Kaktus, Ty sie coś orientujesz jak tam ma być w tym przepływomierzu?
Jestem fanem! Szukalem klubu p205 i go znalazlem