forum.peugeot205.pl

b182 pisze: Co do czujnika temperatury to rozmawiałem z takim doktorem z uczelni zajmującym sie elektromechanikom samochodową i mowił ze od czujnika temp tak naprawde bardzo niewiele zalezy.

No ten czujnik potrafi zmienic stsunek paliwa do powietrza az do 1:3 gdzie na cieplym silniku jest 1:14 wiec faktycznie niema zadnego znaczenia

tez śledzę cały czas ten wątek i czekam na jakieś sensowne rozwiązanie sprawy bo tak:
świece nowe NGK
kable nowe
kopułk palec nowe
termostat wymieniony
sondy BRAK
wtryski wymienione nie leją
na listwie z wtryskami przy rozrządzie małe "coś" co ma tez wspólnego z paliwem wymienione
tylko przeplywomierz ale mechanik nie "patyrak" ustwiał dawkę i przez jakiś czas było OKI a po 3 miesiącach znowu.
Teraz jednak wykruszyłem ODMĘ mozę ona przez jakiś czas juz była i nie sprawdzałem czy to może mieć coś wspólnego bo reszta jest OKI i nawet zacząłem sie już przyzwyczjać że pali 15l/100km tylko troch po kieszeni za mocno łupie:D:D zawsze paliło miedzy 8-9,5l nawet jak go dusiłem na trasie 6.5-7.5 litra na 100km a teraz ie ma różnicy co to może być??:)

moj ma ten sam problem ze niezaleznie czy trasa czy miasto spalanie kolo 11-13l/100kmAle wtryski nie ruszane, kopułke musze zmienic co jeszcze mo9ze szwankowac.

dobrze ze nie mam gti bo z tego co tu opisujecie to pala kolosalnie to juz bym hyba wogóle nie jezdził chyba ze od czasu do czasu zeby poszalec gdziec tym cudeńkiem

co ty gadasz na początku się człowiek denerwuje że chłapie mu paliwo pozniej stwierdza że po kieszeni sypie bardzo a na koncu zaczyna się przyzwyczajać do tego hahahahahah:P ale nie ma totamto było dobrze paliło mało i jeśli jest możliwość i mądra osoba która potrafi pomoc zeby wykryć ta usterkę to chętnie skorzystam pozdrawiam

heheh mi pali 5do 6 i dla mnie to i tak duzo przy obecnych cenach paliw i małych pensjach i auto wiecej teraz stoi niz jezdzi ale w sumie to tez dlatego ze taniej i szybciej mnie wynosi przemieszczanie sie do pracy tramwajem

Ja mam 1.4 "lezak" podwojny gaznik, palil jakies ok 8 L a teraz to chyba z 14 L!!. Fakt ze jezdzi nim ojciec (do pracy) bo ja nie potrzebuje (nie mam pracy jak narazie , szukam) ale jezdzi krotkie odcinki i auto nie zdazy sie nagrzac dobrze, wiec moze przez to tyle pali, ze czesc drogi, jak nie cala, jedzie na ssaniu (ok 3-4 km)
Czy to tez moze byc przez te niskie temperatury
Jesli macie jakies sugestie napiszcie....

Pozdro
nadol85

moze byc -nawet w instrukcji jest napisane, ze moze przekroczyc podwojona norme bez uszkodzenia silnika (czyt z osprzetem)

nie no ale bez kitu zeby palił 15l pomimo ze przywyknalem do tego to i tak nie powinno tak byc poniewaz palil max 9,5 jak go ostro deptalem a teraz to ja nie wiem wszystko sprawne a tu nagle 6 litrów wiecej, cos jest nie tak moim zdaniem rozumiem ze warunki zima silnik dluzej sie nagrzewa ssanie automat dziala no ale panowie panowie to max 2 litry wuec niech se pali 11l a nie 15l gdzie tu pozostale 4 literki kurcze dziry w baku nie mam:D:D:D ale zaczelismy sie rozstrzasac i dąsać komu ile pali a powinnismy cos na to zaradzic więc jakiegoś mądrego fachmistrza fachmistrza panowie bo ja walcze z tym juz troche czasu i powymieniane wszystko prawie lista jest w poscie wyzej wiec chetnych prosze o pomoc "kurde a tata mi mówił: synu BMW pali mniej niż twoja machin:P:P" hihihih

A to nie prawda, kumpel ma BMW 1.8 i pali tez 15l :]

Cholera i znowu. Specjalnie pojechałem do gaziazy zeby mi gaz ustawili jak nalezy. Chłopak pokrecił i powiedział ze bardziej juz nie skreci bo niebedzie czym jechac. No i auto pali 13.5 14 l/100km gazu pół na pół miasto trasa. No kur.... szlag mnie trafia jak słysze ze ludziom golfy 2 1.6 pala 8-9 max10 l/gazu na 100 i to bez specjalnego oszczedzania. Mam do wymiany kable ale to chyba nie jest chyba do konca ich wina.

ciesz sie tobie pali 13l LPG mi pali 15l benzyny gazu nie mam i jakos zyje a palilo mi 9l benzyny i teraz zrobil sie problem nic nie poradzisz jak to mowia ŻYCIE i nie utargasz:P:P i tez mam 1.6 GTI


edit:
aj i chyba trzeba bedzie zrezygnować:( chyba ze naprawde znajdzie sie ktoś madry (oprocz mechanikow w mojej miescinie) kto pomoze...????

nadol?? a przecież masz tam /raczej / ssanie manualne że tak powiem, co po jakiego grzyba ciągle na ssaniu?? ja tam dawąłem ssanie gdy stałem na światłach itd. przy jeździe na trasie, to póki nie kangurzy wszystko jest chyba ok

ssanie mam utomatyczne nie mam ssania recznego:)

woocash pisze:nadol?? a przecież masz tam /raczej / ssanie manualne że tak powiem, co po jakiego grzyba ciągle na ssaniu?? ja tam dawąłem ssanie gdy stałem na światłach itd. przy jeździe na trasie, to póki nie kangurzy wszystko jest chyba ok

Tak mam manualne, ale jak juz pisalem ojciec jezdzi:) wiec z nim to roznie bywa hehe. Ja jak jade to wylaczam ssanie szybko, ale nie wiem ile by MI teraz palil bo malutko jezdze(brak siana na paliwo).