Strona 4 z 5

: 10 lis czw, 2005 10:42 am
autor: NMike
Zobacze co mi powiedzą w zakładzie. Ten przepływomierz, który mam teraz zamontowany chodził w czerwonym gti i było wsszystko git.
W sumie moge zamienić na mój stary, może będzie jakaś różnica.

: 10 lis czw, 2005 4:08 pm
autor: IGI
a ja panowie pokrecilem to tu to tam w przepustnicy i jest git obroty nie spadaja tak gwaltownie i stoja tak na 900 i nawet jak jade i zmieniam bieg to nie ma szarpniecia a wczesniej bylo no ale spalanie to mam h..... nigdy nie jezdzilem na paliwie a teraz postanowilem pojezdzic to wyszlo mi 13l/100

: 10 lis czw, 2005 4:44 pm
autor: invictus
tomb pisze:Macie racje ale:
jak zamkniecie całkowicie przepustnicę to klapka przepływki na chwilę wejdzie w położenie całkowicie zmknięte i silnik się nie podniesie. możecie zrobić taki eksperyment przy pracy na biegu jałowym ustawiając plapkę przepływki w położenie zamknięte dosłownie na jeden impuls i zgaśnie na mur beton.
Otworzysz i tez zgasnie na mur beton :)

: 10 lis czw, 2005 5:35 pm
autor: tomb
I owszem, chodziło mi tylko że przy całkowitym zamknięciu przepustnicy na chwillę, obejściowy kanał nie wystarcza ze wzgledu na dynamikę i zamyka całkowicie przepływkę na ułamek sekundy a to wystarcza że się nie podniesie silnik.

Jak mu w druga strone zadasz to go zalejesz i też zgaśnie.....

chciałem tylko chłopakom pomóc... :W

Tomek

: 10 lis czw, 2005 5:38 pm
autor: NMike
Rozumiem o co wam chodzi, ale regulacja obrotów mi nie pomogła. Moze jutro skocze na regulacje mieszanki.

: 10 lis czw, 2005 6:44 pm
autor: invictus
tomb pisze:I owszem, chodziło mi tylko że przy całkowitym zamknięciu przepustnicy na chwillę, obejściowy kanał nie wystarcza ze wzgledu na dynamikę i zamyka całkowicie przepływkę na ułamek sekundy a to wystarcza że się nie podniesie silnik.

Jak mu w druga strone zadasz to go zalejesz i też zgaśnie.....

chciałem tylko chłopakom pomóc... :W

Tomek
Moze i masz racje -sprobowac nie zawadzi, ale sprawdze w dzien u siebie i zoabaczy czy jest minimalnie uchylona

: 15 lis wt, 2005 8:44 pm
autor: DaKID
a moze zmieniles akumulator na mocniejszy?
to z tego co mi mowil elektryk w takim wypadku po wlaczeniu swiatel dzieja sie tego rodzaju cuda

: 15 lis wt, 2005 8:53 pm
autor: invictus
zmien elektryka 8)

: 15 lis wt, 2005 9:07 pm
autor: DaKID
nie bo chodzi o to ze alternator czy co to tam jest nie jest w stanie doladowac i to ma wplyw na cala reszte jesli chodzi o prace silnika to tak jak na rozladowanym akumulatorze nie odpalisz i tu sie dzieje podobnie- moj kumpel z roboty mial to przy golfie zmienil i skonczyly sie problemy ze spadkiem obrotow-a ja go sam wysmialem jak slyszalem o zmianie akula

: 15 lis wt, 2005 9:17 pm
autor: invictus
to jest gti tam alternator ma kolo 45A, wiec aku mozesz wlozyc spokojnie 80Ah a taki chyba nawet fizycznie sie nie zmiesci

: 15 lis wt, 2005 9:19 pm
autor: DaKID
no i znowu ze siebie robie idiote- w dobrej wierze-ja niewiem on mial za to golfa 2 gti

: 15 lis wt, 2005 9:25 pm
autor: invictus
spoko -kazda sugestia jest dobra :)

: 15 lis wt, 2005 10:17 pm
autor: NMike
Już nie gaśnie- pokręciłem wstępnie skłądem i jest ok. Teraz czas na konkretną regulacje....

: 16 lis śr, 2005 2:22 am
autor: Michal gti
Mi zaczął padać alternator i faktycznie, przy włączonych światłach obroty strasznie falują, silnik czasami nawet zgaśnie.

: 16 lis śr, 2005 2:25 am
autor: invictus
no bo po prostu pradu bylo za malo, a na za duzym aku tego problemu by nie bylo (w takiej postaci) :)