Strona 1 z 1

TŁUMIK I STRUMIENICA

: 07 cze pn, 2004 11:35 am
autor: Roberto
Zamierzam podjąć wkrótce eksperyment z tłumikiem, tzn. chce swojemu Juniorkowi nadać nowe, basowe brzmienie. Nie wiem czy ma to sens, ale skoro mozna w CC...? Wogóle wiem w tym temacie niewiele. W kadecie GSI robiłem z wydechem różne cuda, ale to autko bardzo toporne. W Pugu troche się boję. Mam kilka pomysłów i jednocześnie wątpliwości:
1. Mógłbym zrobic tłumik samemu z dobrej blachy (mam dobrego spawacza), ale taki tłumik musi miec spód wypełniony odpowiednim materiałem tłumiącym. Nie wiem co to musi być, bo mogę się zwyczajnie zapalić. Jest taka wełna mineralna używana w budownictwie (podobno niepalna) ale to tez ryzyko.
2. Czy sam tłumik usportowiony to nie za mało? Chyba w takim przypadku przydałby sie dodatkowo tłumiczek środkowy?
3. A może dołożyc do układu tylko strumienice basową?
4. Mam w tej chwili układ wydechowy od 125p (z dwoma tłumikami) i może na tym coś budować tzn. dołożyc sportową basową końcówkę?
6. A może kupić oryginalny układ z jedną bańką i w rurę wspawac strumienicę?
7. Czy takimi eksperymentami nie zniszczę silnika?

Na koniec ciekawostka. Mój oryginalny tłumik był jeszcze nienajgorszy, ale rura już siadała. Gdy założyłem nowy zestaw od 125p auto dostało wyraźnie kopa. Nie wiem jak to sobie wytłumaczyć, skoro doszedł jeszcze jeden tłumik (środkowy).

Temat dość obszerny i ciekaw jestem waszych doświadczem z oddechem puga. Sądzę, że do silników 1.0 i 1.1 nie ma specjalnych układów sportowych. K... nic nie wiem!!!

: 07 cze pn, 2004 11:39 am
autor: Roberto
COŚ TAKIEGO ZNALAZŁEM W NECIE... NAWET NIE GŁUPIE, ALE, ALE ŚMIERDZI REKLAMĄ JAKIEGOŚ PRODUCENTA BANIEK Z RURKĄ.

Wydech:
Najczęściej zaczyna się od założenia sportowego, basowego tłumika końcowego!
Ale tu należy zwrócić szczególną uwagę na jakość naszego nowego tłumika!
Jak pisze Piro; „Z racji wrodzonej oszczędności pseudo-producentów tłumiki takie cechuje niska trwałość, duża głośność a niekiedy nawet ryzyko pożaru. Czasami ciężko sobie wyobrazić, co można wepchać do płaszcza tłumika zamiast specjalistycznych wat tłumiących. Póki, co nie widziałem tam jeszcze tylko pierza. W efekcie zainstalowania takiego cudu uzyskujemy przekonywujący hałas i dudnienie, bez jakichkolwiek mierzalnych efektów w sensie wzrostu mocy czy momentu obrotowego, a niekiedy nawet na skutek niekorzystnych rezonansów moc może się obniżyć.”
Ja osobiście nie polecam montażu strumienicy. Zamontowana u mnie w Eskorcie nie dość że nie zmieniła nic w pracy silnika to nawet nie zmieniła głosu układu wydechowego!!
Strumienica musi być firmowa i obliczona do danego układu wydechowego! A montaż jej w złym miejscu może pogorszyć nawet osiągi auta!!
Katalizator – tu nie mam własnych doświadczeń wiec przytoczę słowa Piro:” bardziej "ambitna" grupa demontuje (czy może - demoluje) układ wydechowy wyrywając z niego katalizator i zastępuje go kawałkiem rury czy też pozostawia sam korpus wybijając wkład katalityczny. Niekiedy jednak daje to gorzkie owoce gdyż może zakłócić pracę czujników temperatury katalizatora i sondy lambda, co pogorszy pracę silnika na niskich obrotach lub spowoduje przechodzenie sterownika silnika w tryb serwisowy. Pogarsza to również kształt charakterystyki. Koszt naprawy pochopnej decyzji usunięcia katalizatora metodą wybicia wkładu katalitycznego jest bardzo wysoki, bowiem katalizatory nigdy nie należały do tanich elementów zamiennych Oczywiście można w zapale pracy wyciąć cały układ wydechowy (najlepiej - przy samym bloku) gwarantując sobie hałas którego nie powstydziłby się amerykański dragster - ale czy to ma sens?”
Układ wydechowy jest obliczany do jak najskuteczniejszego opróżniania cylindrów cylindrów wcale nie jest prawda, że może on być pusty!!
To właśnie tłumiki, ich ilość i rozmieszczenie decyduje o falowości przebiegu spalin!
Spaliny wychodzące z jednego cylindra muszą robić podciśnienie które wysysa spaliny z kolejnego cylindra!!
I tu znów Piro: „Parametry układu wydechowego dobierane są przez producenta pod kątem zmniejszenia zakłóceń przepływu dla szerokiego zakresu obrotów i są zależne od typu wałków rozrządu, pojemności i średniego ciśnienia użytecznego spalin oraz od średnicy i kształtu zaworów wydechowych i ich kanałów. Co prawda dążąc do obniżenia hałasu i zapewnienia poprawnej pracy katalizatora, fabryczne rozwiązania są pokłosiem kompromisu pomiędzy kulturą pracy, kosztami produkcji i traconą mocą, jednak cechuje je racjonalna konstrukcja. Tworzenie nowego rozwiązania wymaga przewidzenia kilku czynników: zakresu obrotów dla których rezonans falowy pozwoli na poprawę opróżniania cylindrów, maksymalnej tolerowanej głośności całego układu i tonu jego pracy. Konieczne staje się również unikanie dudnień (rezonansów akustycznych), które mogą wprawiać auto w wibracje i istotnie pogarszać warunki podróżowania.”
Moim zdaniem nie ma również sensu montaż samego dolotu lub samego wydechu!
Bo co z tego, że tłumik będzie mógł wydalić więcej spalin, jeśli dolot nie wpuści więcej powietrza! I odwrotnie!
Takie jednostronne rozwiązanie może być nawet niebezpieczne dla silnika!
Bo np. za bogata mieszanka, która zostanie spalona w silniku (przez modyfikacje samego dolotu) nie będzie mogła opuścić silnika i może wypalić zawory wydechowe!!
Na zakończenie! Stosujcie tylko markowe produkty dedykowane do waszego modelu samochodu!!
Tu nie ma miejsca na półśrodki!!

: 09 cze śr, 2004 10:46 pm
autor: Roberto
Nie ma chętnych? Trochę techniki i się gubimy....

: 10 cze czw, 2004 11:10 am
autor: TURBO
Ja niemam wogole tumika, i zadnych strumienic tylko dwie wielkie koncowki
po dwuch stronach poprowadzone ..........! ladnie chodzi mi sie podoba, na mocy nie stracil raczej zyskal nienazekam...........!

na twym miejscu sprobowal bym wlozyc koncowy jakis sportowy wzucic i sprawdzic
jak cieka i pracuje. A dopiro pozniej myslec nad srodkowym i strumienica........!

Pozdro........... :twisted: .. :!:

: 10 cze czw, 2004 12:23 pm
autor: adidj
no ja tez nic nie mam w 85 roku nie montowali kata (hehe) mam samą rore i koncowy malona i ladnie chodzi

: 10 cze czw, 2004 1:25 pm
autor: BubuPN
ja mam Ultera, natomiast jeśli chodzi o wycinanie katalizatora i zastąpienie go strumienicą to później możesz mieć problemy z lambdą (nie znam osoby, która by zastępowała katalizator strumienicą i nie miała problemów z lambdą) nawet jeśli strumienica była robiona wymiarowo pod auto, w którym ma jeździć, jak wybebeszysz środkowy i wrzucisz strumienicę to lepiej przejeżdżaj obok patrolu drogówki na niskich obrotach ;) bo taki zabieg powoduje bardziej odgłos wycia niż basowe brzmienie :mrgreen:

: 11 cze pt, 2004 3:21 pm
autor: Roberto
U mnie nigdy nie było czegoś zwanego katalizatorem (87 rok). Chodzi o to, że zamiast zwykłego tłumika chcę założyć basowy i nie wiem, czy nie będzie to za bardzo wyło. Oryginalnie w 1.0 jest tylko rura i tłumik. A może ktoś ma jakies rysunki konstrukcyjne sportowych tłumików (chciałbym poeksperymentować). No i nie wiem jaki materiał można bezpiecznie włożyć do zbasowania tłumika. Może watę szklaną? Chyba się nie pali?

: 11 cze pt, 2004 3:25 pm
autor: BubuPN
eee nie ma co kombinować, musiałbyś się popytać tam gdzie chcesz kupić tłumik co by Ci polecili

: 08 lip czw, 2004 4:55 pm
autor: sb
BubuPN pisze:ja mam Ultera, natomiast jeśli chodzi o wycinanie katalizatora i zastąpienie go strumienicą to później możesz mieć problemy z lambdą (nie znam osoby, która by zastępowała katalizator strumienicą i nie miała problemów z lambdą) nawet jeśli strumienica była robiona wymiarowo pod auto, w którym ma jeździć, jak wybebeszysz środkowy i wrzucisz strumienicę to lepiej przejeżdżaj obok patrolu drogówki na niskich obrotach ;) bo taki zabieg powoduje bardziej odgłos wycia niż basowe brzmienie :mrgreen:
No tak nie do końca...
Lambda jest podłączona do końcowego odcinka kolektora, jakieś 10cm przed katalizatorem, nie zas do niego.
Mam u siebie wywalony katalizator, w jego miejscu strumiennicę zaś jako jedyny tłumki 205 posiada przelot na końcu M-Tech'a całość działa OK. W tej chwili przymiezam się do zmiany kolektora na 4-2-1 i dopiero zobaczymy jak to zagada...

: 08 lip czw, 2004 4:57 pm
autor: BubuPN
o właśnie, jak wymienisz kolektor to daj znać co i jak w sensie jak to się dobierało, ile trwało zrobienie no i ile wzięli, najlepiej też jakbyś siakiś wykres z hamowni zapodał, bo ponoć przy robieniu wydechu kolektor jest podstawą sukcesu

: 08 lip czw, 2004 4:59 pm
autor: sb
ano... :mrgreen: