Strona 1 z 1
Chyba padł mi komputer w GTI 1.9
: 23 cze śr, 2004 9:57 pm
autor: Buko
: 23 cze śr, 2004 10:35 pm
autor: Kaktus
Jasne
Modul zaplonowy panie kolego - 215zl noweczka w sklepie.
Niestety w Pugach lubia padac
U mnie bylo tak:
Auto zgaslo i nie chcialo odpalic, okazalo sie ze przepalila sie cewka w aparacie zaplonowym - wymienilem cewke na cewke (czujnik Halla) z audi i bylo ok ale przy wysokich obrotach autko przerywalo
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Kupilem wiec aparat zaplonowy uzywany za 200zl i tak pojezdzilem 2 tygodnie az znowosz autko zgaslo i nie dalo sie uruchomic.
Nie bylo pradu... kupilem tym razem normalna cewke zaplonowa - bo z cewki nie wychodzil prad! Wsadzilem noweczke Valeo i dupa
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Pojechalem do elektryka i wyszlo ze modul padl (na testerze wszystkie bezpieczniki palil) - wiec kupilem modul, wymienilem i dalej dupa.. gosc magik cos tam podotykal, po czym stwierdzil ze jeszcze aparat zaplonowy. Wlozylem spowrotem tamten aparat z cewka od audi... i autko zagadalo
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
Niestety dalej przerywalo .... wiec kupilem jeszcze jeden aparat zaplonowy + noweczke kabel laczacy aparat z modulem (180zl w sklepie) i od tej pory (odpukac) nie mialem z tymi czesciami zadnych problemow.
Sprawdz Modul!
Aha orginala Bosch juz nie dostaniesz... ale w katalogu jest zamiennik Ducellier i oczywiscie na pudelku jest napisane ze to Modul do 405... ale bez obaw dziala swietnie! W koncu w katalogu jest podany jako zamiennik.
: 23 cze śr, 2004 10:36 pm
autor: Kaktus
A jezeli to nie pomoze, to daj znac... skontaktuje Cie z czlowiekiem z Krakowa ktory na pewno bedzie mial komputer aby wlozyc do ciebie i sprawdzic...
: 24 cze czw, 2004 5:01 pm
autor: Buko
Wiedziałem, że pierwszą osobą, która mi coś doradzi będziesz Ty Kaktus!!!
Dzisiaj udało mi się odpalić mojego Puga, co prawda tylko na chwilę, ale już coś więcej wiem o przyczynie. Prąd nie dochodził także do pompy paliwa, więc po kabelku doszliśmy do czarnej skrzyneczki z przodu auta, pod maską. Bezpiecznik był spalony, ale stwierdziliśmy to dopiero po jego wymianie, na oko był dobry. Niestety gdy poskładałem autko do kupy przejechałem kilkanaście metrów i znowu zgasł. Zmieniłem ten sam bezpiecznik, który znowu był spalony, ale dalej nie pali. Jutro elektryk będzie się męczył, przynajmniej wiemy że to jakieś zwarcie.
Dziękuję Ci bardzo za fachową poradę, oby mi się nie przydała. Miło wiedzieć że jest na tym forum ktoś taki jak Ty dysponujący doświadczeniem i chcący się nim dzielić z innymi!!!
![Very Happy :D](./images/smilies/grin.gif)
: 24 cze czw, 2004 5:15 pm
autor: Kaktus
Spoko... zawsze sluze rada
Teraz dzieki tobie tez wiem o kolejnej mozliwej przyczynie gasniecia auta - chyba nigdy bym nie wpadl na to aby sprawdzac te czarna skrzyneczke z przodu auta, a tam przeciez sa glowne bezpieczniki
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)