Strona 1 z 2

temperatura oleju w GTI

: 27 lip wt, 2004 9:49 am
autor: BastekM
Jaka powinna być temperatura oleju w 1.9 GTI? Wiem że olej rozgrzewa się wolniej od płynu chłodzącego, ale u mnie olej osiąga temperaturę 90 st. C po przejechaniu 20 km w mieście... A gdzieś słyszałem że olej powinien rozgrzewać się mniej więcej dwa razy dłużej niż płyn chłodzący...

Jak jest u Was?

: 29 lip czw, 2004 12:50 pm
autor: BastekM
Naprawdę nikt nie wie? Bardzo proszę kogoś z 1.9 GTI żeby sprawdził u siebie jak to jest...
Z góry dziękuję :)

: 29 lip czw, 2004 2:54 pm
autor: NMike
Jeśli stoisz w korku, to czemu miałby się tak nie nagrzać :?:

: 30 lip pt, 2004 8:11 am
autor: BastekM
NMike pisze:Jeśli stoisz w korku, to czemu miałby się tak nie nagrzać :?:
Ale mi nie chodzi o to że temperatura 90 st. C jest za duża. Bo tego nie wiem... Interesowało mnie dlaczego osiąga taką temperaturę po przejechaniu 20 km w mieście (czyli na trasie pewnie musiałbym przejechać ze 30 km). Wydawaje mi się to trochę długo...

A teraz to Ty sprowokowałeś :) następne pytanie: jaka temperatura oleju powinna być podczas pracy dobrze rozgrzanego silnika? Skoro twierdzisz że 90 st jest do osiągnięcia w korku...

: 30 lip pt, 2004 9:36 am
autor: NMike
To zależy...
Swoim pugiem przejechałem dopiero 378 km i niestety nie wiem...

: 30 lip pt, 2004 10:22 am
autor: Paweel
zacznijmy od tego czy wskaźnik podaje prawidłowe wartości ;)


moje GTi jakos dziwnie się rozgrzewa :lol:
najpierw pooowoooli ...
a później czasami olej łapie i 120 stopni :D
jak tylko silniczek wejdzie w temperaturę "bezpiecznej" pracy :D:D:D

: 30 lip pt, 2004 10:36 am
autor: misiek22
Paweel pisze:zacznijmy od tego czy wskaźnik podaje prawidłowe wartości ;)


moje GTi jakos dziwnie się rozgrzewa :lol:
najpierw pooowoooli ...
a później czasami olej łapie i 120 stopni :D
jak tylko silniczek wejdzie w temperaturę "bezpiecznej" pracy :D:D:D
mi osiąga np 110 stopni jak troszkę nim poganiam po mieście na wyższych orbotach :twisted: ale wtedy to oktany lecą w powietrze :evil: a tak to z reguły trzyma w granicach 90 stopni nie wiem czy tak jest prawidłowo :mrgreen:

: 02 sie pn, 2004 2:06 am
autor: samer
A jakie macie oleje ? Chyba nie minerale ?

: 02 sie pn, 2004 10:21 am
autor: misiek22
samer pisze:A jakie macie oleje ? Chyba nie minerale ?
full syntetyk

: 02 sie pn, 2004 1:17 pm
autor: Mav309
zawsze mi sie wydawalo ze te silniki dosyc luzno sa spasowane i lepiej polstyntetyk lac...

: 03 sie wt, 2004 12:17 pm
autor: Piweł
To że olej nagrzewa się wolniej od płynu i do 90 st. C jest zupełnie OK. U mnie też tak jest, natomiast w czasie jazdy na trasie łapie ponad 100 stopni i to dość szybko (ostatnio miałem okazję poganiać trochę tylko po "autobahnach" :twisted: ). Rekordowo osiągał temperaturę 120 st. (2 godziny ciągłej jazdy 150+ kmh :D ).

Pozdro
Piweł

: 03 sie wt, 2004 12:21 pm
autor: misiek22
Piweł pisze:To że olej nagrzewa się wolniej od płynu i do 90 st. C jest zupełnie OK. U mnie też tak jest, natomiast w czasie jazdy na trasie łapie ponad 100 stopni i to dość szybko (ostatnio miałem okazję poganiać trochę tylko po "autobahnach" :twisted: ). Rekordowo osiągał temperaturę 120 st. (2 godziny ciągłej jazdy 150+ kmh :D ).

Pozdro
Piweł
dokładnie jak się pojeździ troszeczkę szybciej 8) to olej osiąga wyższą temperaturkę ale nigdy jeszcze nie miałem 120 :)

pozdrawiam
Michał

: 03 sie wt, 2004 11:33 pm
autor: Kaktus
A ja po 3,5kilometrow jazdy na maksa (Gora SwAnny) mialem temp oleju 150 stopni :) Mimo ze od startu jechalem juz na wlaczonym wentylatorze.

Teraz na rajdzie Imielin, po 10 kilometrach odcinka specjalnego olej mial 145stopni, ale jechalem juz na 2 wentylatorach.

Olej to Mobil 1 Rallye Formula 5W50 oczywiscie Full Syntetyk

: 04 sie śr, 2004 12:18 pm
autor: Piweł
Kaktus, jeśli martwi Cię temp. oleju to polecam wypróbować Valvoline Racing 10W/60 - nie jest to co prawda pełny syntetyk (połówka), ale idealnie trzyma ciśnienie nawet katowany. Jest na pewno lepszy od Castrola, a myślę że i od Mobila w wyższych temperaturach.

Poza tym mi jednak nigdy ten olej nie przekroczył temp. 120 st., a jak później sprawdziłem to było go już trochę mniej niż powinno, więc musiał "wchłonąć" i tak większą porcję energii. Przy tym wszystkim po 9000 km na tym oleju nie zrobił się jeszcze do końca czarny! (ma lekko złotawy kolor nowego oleju) :shock:

Pozdro
Piweł

: 04 sie śr, 2004 2:00 pm
autor: MATEO
Też polecam VALVOLINE osobiście mam zalanego pól syntetyka ale nie takiego ekstrema jak Piweł tylko zwykły 10w-40.W porównaniu LOTOS całkiem się howa. W moim 126-stym rajdowym CASTROL RS 0W-40. Też się nadawał.