Hej!
Prosta sprawa!
Od kolektora wydechowego idzie pierwsza orginalna rura, dzielona na 2 czesi, i dalej juz zaczyna sie "wydech wlasciwy"
gdzie czesto cos sie zmienia itp.
Poprawnie zrobiony wydehc powinien byc tak zrobiony aby:
Kazda kolejna rura wydechu, miala ciut wieksza srednice niz rura poprzednia, aby mozna bylo ja nasunac na poprzednia rure. Tzn. pierwsz rura ma powiedzmy 50mm srednicy, to nastepna rure wkladamy np. 52mm (natmiast w polsce czesto wydechowcy robia tak, ze kazda nastepna rura jest wkladana do srodka rury poprzedzajacej)
Nastepnie, wiadomo ze nasz uklad wydechowy jest w wielu miejscach "lamany/wyginany" i trzeba zwrocic uwage na to, aby na kazdych "kolankach" byla zachowana wlasciwa srednica wydechu. Czesto panowie wydechowcy grzeja rure a potem ja wyginaja, co jest bledem! Poniewaz w ten sposob robi sie "waskie gardlo" i na gieciu zmniejsza sie srednica wydechu.
W GTI powinny byc 2 tlumiki, pierwszy jakies 30-40cm od pierwszej rury, a drugi na koncu wydechu. Pierwszy jest owalny, a ostatni jest okragly. Wazne aby te tlumiki byly dobrze wykonane. Czestokroc spotyka sie tlumiki rodzimej produkcji, gdzie rura do tlumika jest przyspawana. Jak sie taka rure obetnie 1cm od tlumika, to widac, ze jest ona nie "centralnie" przyspawana, przez co spaliny na swojej drodze spotykaja kolejny opor (czesto jest to otwor ksztatlem przypominajacy ksiezyc.
Uklad wydechowy w GTI jest BARDZO DOBRY! I jest super wyliczony! Sek w tym aby zakladac ORGINALNE TLUMIKI!! Niestety to jest droga zabawa
A ten "za maly" tlumik wywal jak najszybciej, bo jezeli spaliny beda stawialy za duzy opor, to zacznie sie za mocno grzac caly wydech, a od wydechu bedzie grzal sie kolektor, i glowica, co moze w ekstremalnych warunkach doprowadzic nawet do pekniecia glowicy!! Ale to naprawde w ekstremalnych warunkach!