Strona 1 z 1

Tego pytania o olej jeszcze nie było.

: 26 sty śr, 2005 7:54 pm
autor: bipi
Przejrzałem forum aż do prehistorii i nie znalazłem odpowiedzi więc piszę.

kiedy zmienić olej na mineralny??

teraz jeżdżę moją 205tką 1,4 1994r. 214tys km przebiegu i wlałem mu 1litr na 8tys km (a może mniej, może 5tys) oleju półsyntetycznego i widzę że go ubywa skoro dolewam. nie jest to dla mnie uciążliwe, tylko nie wiem co na to silniczek. czy on nie chciałby już czegoś gęstszego?

: 26 sty śr, 2005 8:13 pm
autor: putbill
ja tam ma przejechane 200 tys. i zalałem mineralny po 6 tysiączach dolalem 200ml oleju, jak tak bedzie mi palil to jestem bardzo szczesliwy :D , mysle ze samochody ktore przejechaly 200 tys powinno sie powoli wymieniac na mineralny, zeby wydluzyc jego zywotnosc.
takie jest moje zdanie, i tak robie.
A teraz zimą po nocy (-10) pali mi po pierwszym dotknięciu kluczyka gdzie wiele młodszych piluje rano swoje silniki.

: 26 sty śr, 2005 10:48 pm
autor: bipi
z odpalaniem nie mam żadnego problemu, jak stoi nawet kilka dni to odpali w ciągu 2-3 sekund.

: 27 sty czw, 2005 1:03 am
autor: Kaktus
Bipi - mineralnego czy polsyntetycznego z zasady powinien palic mniej. Ale nie koniecznie! Jezeli ci pali olej bo masz juz stare uszczelniacze zaworowe, to mineralny jak sie porzadnie zagrzeje jest tak rzadki jak syntetyk... wiec go tez bedzie palilo! Moze nieco mniej ale tez bedzie.

Wiec nie warto wedlug mnie zmieniac oleju.... jeszcze panewki na tym ucierpia albo cos. Cholera wie, nigdy tak nie eksperymentowalem.

A ten olej ci spala, czy ci go gdzies wywala?

: 27 sty czw, 2005 10:18 am
autor: bipi
jeśli wywala to bardzo mało, bo czasami jest jedna kropka oleju. dopóki nie wjadę do czystego garażu to nie cieknie.
chociaż teraz mi się przypomniało że jak Ari oglądał mój silniczek to mówił że cieknie gdzieś z góry chyba,ale nieistotne mówił.

: 27 sty czw, 2005 11:49 am
autor: Ari
BIPI nie zmioeniaj oleju. Co innego jakbys jezdzil na mineralnym i chcial przejsc na polsyntetyk. Chodzi o to ze oleje syntetyczne rozpuszczaja nagary i powoduja rozszczelnienie starego silnika. Jesli jezdzisz na polsyntetyku to odlozone nagary beda p;ozostawac w takim stanie jak sa i wlanie mineralnego oleju nie przedluzy dzialalnia silnika, a recz przeciwnie, bo oleje mineralne sa bardziej podatne na zerwanie filmu olejowego. Zwłaszcza teraz w zimie, kiedy olej mineralny przy zapalanie silnika jest bardzo gesty.

: 27 sty czw, 2005 12:19 pm
autor: Ramzes
a przejscie z mineralki na pół-syntetyk ? jak to wtedy będzie ? wywali panewki??

: 27 sty czw, 2005 2:10 pm
autor: Piweł
bipi: nigdy!! (szczególnie jeśli bierze go takie ilości, 1l na 5k km to jest norma dla DOBREGO nowego silnika).

Ramzes: patrz na odpowiedź Ariego powyżej. Ogólnie rzecz biorąc zależy to od zbyt wielu czynników, żeby powiedzieć jednoznacznie. Natomiast nie o panewki bym się bał, bo dla nich akurat każdy olej będzie lepszy niż minerał (przynajmniej o ile się właśnie nie docierają).
Chodzi tylko o to że rozpuszczony syf po wlaniu pół- czy też pełnego syntetyka będzie krążył po silniku i może zniszczyć łożyska w różnych miejscach. W związku z tym przy przechodzeniu na pół-syntetyk trzebaby zrobić bardzo szybko jego pierwszą wymianę wraz z filtrem, żeby pozbyć się tego paskudztwa. To oczywiście nie zmienia faktu, że jakieś uszczelnienia w starym silniku mogą puścić, ale jak mówiłem - trudno to stwierdzić na odległość.

Pozdro
Piweł

: 27 sty czw, 2005 4:10 pm
autor: bipi
dobra, dzięki za radę wszystkim - olej zostaje taki jaki mam i co jakiś czas sprawdzę (zresztą zawsze tak robię)

a możecie mi wyjaśnić dlaczego samochody jednak jeżdżą na tym mineralnym?? przecież z salonu nie wyjeżdżają na nim. czy po prostu ludzie nie wiedzą i ktoś im powie (tak jak u mnie było) to zmieniają? pytam tak z ciekawości

: 28 sty pt, 2005 11:31 am
autor: Rychu
Żeby nie zakładać nowego topicu tez o oleju podepnę się tutaj :) Moje pytanie jest takie: czy przy każdej wymianie oleju (ok 10000km) wymieniać tez filtr?? Do tej pory tak robilem (jeżdżę na mineralnym Elfie, filtry z Purfluxa), ale w Etzoldzie jest napisane że filtr wystarczy zmienić co drugą wymianę oleju :roll: Co o tym myślicie :?:

: 28 sty pt, 2005 12:31 pm
autor: Ramzes
ja wymieniałem i wymieniam zawsze filtr oleju przy każdej wymianie oleju, i wydaję mi się że to normalne i dobre rozwiązanie :)

: 28 sty pt, 2005 3:41 pm
autor: deejay
dokładnie, zawsze wymieniać filtr z olejem, koszt nieduży a niezaszkodzi napewno

: 31 sty pn, 2005 10:43 pm
autor: rotel1
Nie wiem jak u Was, ale u mnie przy wymianie oleju i jego filtra, filterek zawsze się dziurawi od tego klucza do zdejmowania go. Więc i tak muszę wymienić "filtrację". Gdyby jednak udawało się wymienić olej bez uszkadzania filtra, i tak bym go zmieniał - bo to zapewnia lepsze warunki pracy silnikowi. Szczególnie w jego dość zaawansowanym wieku - 14 lat, 295 tys. km. jest to istotne.

Jazda na zabrudzonym filtrze to jak używanie starej prezerwatywy :)

: 31 sty pn, 2005 11:06 pm
autor: Pieraś
ja wymienione mam wszystkie uszczelki w silniku i jezdze na pol syntetyku - po 7 tys wymieniam ( zeby ten syf co po czyszczeniu jest polecial pozniej z olejem przy wymianie ) no i wlewam spowrotem pewnie pol syntetyk