forum.peugeot205.pl

otóż; mam straszne wahania poziomu paliwa na kontrolce. potrafi ustawić się na zero, a w trakcie jazdy wskazywać 1/4 a (żadziej) nawet więcej...to normalne w 205-tkach, czy ja mam cosik nie tak??

ja tez mam tak ze np raz swieci 1/4 potem prawie zero itp. to chyba normalne. jak jest malo zupy to szaleje - podejrzewam ze wina lezy w tym ze pugi maja patrzac z dolu taka jakby przegrode ( wklesle wzdluz ) i malo zupy jest to sie przelewa

ja tez nigdy nie wiem iel ma paliwa. Zastanawiam sie czy w ogóle działa u mnie lampka rezerwy bo tak jeżdzę i jeżdzę a nigdy jej nie wiedziałem a boję sie jeździć do końca bo nie chce gdzieś na polu utkwić.

Przy ilu litrach w baku ona się mi zapali??

Lampa pierwszy raz u mnie zapala się przy około 8-10 litrach w baku. Sprawdzałem

Ja też mam parodię: ostatnio zalałem za 50 zika, no więc wskazówka poszła w prawo ale po 40 kilometrach zapalila mi się rezerwa (jechałem autostradą ok. 100km/h) więc przepału nie powinno być - zgłupiałem. Ale najlepsze jest to że jak zdesperowany zajechałem zatankować, to wskazówka na chwili postoju pokazywała już ponad 1/4 stanu baku - fajne to autko

No tak sobie dziwnie chodza te wskaźniki To fakt u mnie teraz to jest w ogóle parodia bo jak się świeci rezerwa to jest 1,4 baku i niżej nei schodzi nawet po przejechaniu 50km na rezerwie no wiesz Jeżeli miałeś pusty bak to 50 zika to jest jakieś 12-13 litrów a prawdopodobnie od 10 może się już świecić kontrolka. Zresztą kontrolka w tym wszystkim i tak jest chyba najbardziej miarodajna

u mni ejest tak samo np wjezdzam na autostrade z goleniowa do szczecina i zapala sie rezerwa wjezdzam do szczecina i wskazik pokazuje np1/4 w ku.. mnie to toroche ale co zrobic

Im więcej paliwa, tym mniej paliwa - można zatem rzec

Ferguss...miałem wczoraj to samo, wlaśnie to skłoniło mnie do napisania posta. Po przeczytaniu Waszych postów, nie tyle mi ulżyło, co jestem spokojniejszy, że to nic ponad norme, hehe. Pozdro![/list]

Chyba w każdym samochodzie tak jest... podczas przyspieszania, benzynka wędruje na tył baku więc przy czujniku jest jej mniej... jak sie zatrzymamy i poziom sie ustabilizuje to czujnik sie powoli podniesie... przy zwalnianiu czy jezdzie z górki (jeśli takowa nie trwa krótko) czujnik może pokazać nadwyżke...
A poza tym... ten temat był jakoś niezbyt dawno...

Dżon zgodzę się że w mieście tak jest, ale nie jak ruszam z kilkoma litrami i jadąc stałą prędkością po równej autostradzie (bez wzniesien, górek itp) - wyglądło to tak jakby palił 15l/100km.
Tak czy owak nie lubię tego typu niespodzianek i kupuję 5litrowy plastikowy kanisterek i niech te 5l sobie leży

Przezorny zawsze zabezpieczony

A ten wskaźnik poziomu paliwa przecież nie lata z prędkością, którą wogóle można zauważyć... więc zanim się zdąży podnieść wskazówka to już paliwo bedzie znów z tyłu baku...
Jak bedziesz miał taką sytuacje (albo wymuś) to zatrzymaj sie i zobacz czy odrazu wskazówka sie podniesie...

Dżon, u mnie czesto przy uruchomieniu silnika wskazówka pokazuje duuużo zaniżoną ilość paliwa. dopiero po przejechaniu kilku km, wraca do normy. tak jak pisał Fergusson, lepiej być ubezpieczonym i wozić baniaczek ze sobą:]

No bo pamiętaj że jak się paliwko rozgrzeje to zmienia objetość :D:P ja tam ufam tylko kontrolce jeżdżac po mieście tankuje po przejechaniu jakiś 80 maks 100 km od zapalenia sie zółtej lampki

Zauważcie też, że wskazania miernika poziomu paliwa uzależnione są nawet od tego, czy auto stoi na równi, czy też powierzchni pochylej - dotyczy to także zmian nachylenia drogi podczas jazdy Wszystko zależy, ile paliwka wozimy w baku - w sumie im więcej, tym bardziej wiarygodne wskazania

PS: Blaszka: kręci mnie ten Twój Peugeocik