Strona 1 z 1

HILFE LUZAK UTKNAL W NIEMCACH POTRZEBNA CHŁODNICA DO 106!

: 18 kwie pn, 2005 5:51 pm
autor: Andrew
Halo,

Wlasnie dostalem sms od Luzaka zwanego Michalem z Katowic, poruszajacego sie zielonym pezotem 106 1.4, ze mu się lefek zagrzał i chłodnica zrobiła kaput.

Pytanie: czy ktos z okolic Katowic POSIADA W ZAPASIE chlodnice do Peugeota 106 1.4??

:arrow: Prosilbym o sms Michał 503 989 235, lub do mnie Andrzej 506 79 89 38:)

pozdrooo i mam nadzieje na odzew :)

: 18 kwie pn, 2005 11:52 pm
autor: Rychu
Hej! Wiem że u Luzaka krucho z kaską :wink: ale ciężko bedzie znaleźć jakąś używkę! Napisałem do paru sklepów i zobaczymy co z tego będzie, ale raczej wątpie! Bo na to że ktoś ma tak po prostu w garażu niepotrzebną to nie ma co liczyć :|

A juz na pewno sie nic nie da z nią zrobić? Nie wiem czy nie taniej bedzie jednak oddać ją do naprawy tam, niż kombinować tutaj i wieźć ją do niego!

: 20 kwie śr, 2005 10:08 pm
autor: luzak
250 euro mam nową chlodnice i termostat......... ;/ ;/ ;/ ;/

: 20 kwie śr, 2005 11:05 pm
autor: Rychu
ło matkooooo......
A u nas góra 350 zeta :x

: 20 kwie śr, 2005 11:33 pm
autor: luzak
W ogóle to było na maxa dziwne, przyjechałem (ok 6 rano) wszystko ok, poszedłem spac, po południou wstałem, wychodze, wszystk OK, na drugi dzień wstaje o 10- wszystko OK, po poludniu (ok 14)- OK, około 17 wychodze patrze a tam kaluza pod autem, wiec wale do sklepu po uszczelniacz, wlewam.., no, ale juz za późno- zapowietrzył się, wywalił płyn korkiem a z chłodnicy (prawy dolny róg) leje sie jak z kranu- "CO JEST KU**A" mysle, przekręcam kluczyk- ECHO, zgłupiałem, bo sekunde wcześniej odpaliłem bez problemu, dzwonie po lawete (miałem ubezpieczenie asistance auropa w PZU), dogadałem się z gościem- wiezie mnie do warsztatu (sprinter na automacie :D ) ogladam sie a tam leje się jak z kranu ;/ no, ale gość mnie pociesza, że mi ją zlutuja- wiec sie ciesze... podjeżdzamy na miejsce, gość zabiera moje auto, mowi, zebym o 9 rano dzwonił.. wiec dzwonie, mówi mi, że nie opłaca się lutować- nowa+robota- 200eu bedzie na wieczór, więc wieczorem jade po niego- rozrusznik działa- "I O CO KU**A CHODZI?" gośc dolewa jeszcze płynu itd itp. lookam na temprature i mówie, że wentylator powinien się włączyć, poszedł po majstra- TERMOSTAT, mówie, żeby spróbowali w niego postukać- bez echa.... auto na drugi dzień (na dziś) na 13... 250 euro 10 centów nie życze nikomu postoju w niemczech- nikt nie wie, gdzie jest złom, ani gdzie mozna kupić używaną.... gadałem potem z mechanikiem, który wykręcał chłodnice i mówił, że było w niej kilka dziur nie tylko jedna.. i może mi ktoś powiedzieć dlaczego? skąd? Auto nie ruszane przez ponad dobe i nagle zaczeło leciec jak z kranu ;/

: 20 kwie śr, 2005 11:47 pm
autor: Rychu
Noo więc przychodzi mi do głowy jedno: Pug wytrzymał jak długo się dało.............................a potem się spuścił :lol: :mrgreen: :lol: :mrgreen: :lol:

: 21 kwie czw, 2005 12:06 am
autor: luzak
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: