forum.peugeot205.pl

bnie jestem pewny ale czy jest rzecza normalna spadek mocy wraz ze wzrostem wysokosci w silnikach gaznikowych? Ostanio podczas wyprawy w gory i przewyzszeniu 1800m w ciagu zaledwie 20min moc silnika straszni spadla tz spinajac sie po stromych serpentynach do wysokiej trojki dochodzil bez problemu ale potem nie chcial mi sie rozpedzic na szczycie gdy droga byla plaska ale wysokosc dosc duza. Jak wrzucalem czworke zamiast przyspieszac wolno acz systematycznie on systematycznie acz dlugo ale zwalnial i musialem znowu podrzucis prdekosci na 3-ce i wrzucic czworke. Problem znikl gdy zjechalem w doliny. Czy ktos zna przyczyne ? Bylbym wdizeczny za info.

Pozdrawiam
Grzegorz

P.S Autko to Peugeot 205 XE 1988 1.1 gaznik

No to zależy od wysokości ale faktycznie wysokość moze mieć w pływ na moc autka ze względu na to iż autko do spalania benzyny potrzebuje powietrza a w górach im wyzej tym jest ono żadsze i jeżeli faktycznei bedzie autku brakwoać powietrza to może znacznie osłabnąć

moze miec na to wpływ tez brudny filtr powierza tak jak pisze JOT_JOT im wyżej tym mniej powietrza (żadsze) a przy zabrudzonym filtrze cięzko jest mu załapac odpowiednia ilosc tego własnie powietrza Sprawdz filtr po wymianie powinno być juz dobrze w końcu 1800 to nie jest tak dużo

Dzieki za komentarze. Czyli wysokosc moze miec wply. 1800 to nie wiele ale jak zem sie napil z butelczyny plastikowej na postoju po pokonaniu serpentyn i zakrcilem butle z woda i zjechalem na dol to butelczyna (w ktorej bylo niewiele plynu) wygladala jakbym ja butem nadepnal i zakrecil. A biorac pod uwage ilesc tlenu w powietrzu (no tylko tlen do spalalania potrzebny) to procent tlenu mogl naprawde spasc na lep na szyje i wywolac to co doswiadczylem.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki za komentaz

Grzegorz

Grzegorz tak po Twoich kilku topicach zauwazylem ze niezle testy 205tce robisz. toz to nowe suvy testuja na pustyniach i gdzies na fiordach. powodzenia.

ciekawe czy ktos jezdzil pod ziemia pugiem. moze ktos z wieliczki?

Test jak test to byla zwykla wycieczka Ale mialem serce na ramieniu w kilku momentach czy Lewek sie na mnie nie pogniewa. Ale zdal na piatke test. To byla pierwsza taka eskapada ale pewnie nie ostatnia

pozdrawiam
Grzegorz