forum.peugeot205.pl

Z wiekszych predkosci jak hamuje to drzy kierownica?? Jakies pomysly (ogolnie slabe hamulce)
i przy okazji czasem przy wyzszych predkosciach czuje (i slysze jakies buczenie) jakby cos tarlo. Da sie to wyczuc na pedale gazu bo tez lekko drzy? (chyba nic przy silniku bo on chodzi w miare normalnie i cicho nawet na wyzszych obrotach dopiero przy jezdzie tak sie dzieje)
Za wszelka pomoc z gory dzieki.

Mam podobnie, na razie wymienilem tarcze hamulcowe, ale niewiele pomoglo, chyba jeszcze pojda klocki hamulcowe i lozyska prawdopodobnie

sprawdz klocki hamulcowe a stawiam bym najbardziej na tarcze a jak tarcze sa proste to na pisaty mozliwe ze po ostrym hamowaniu wjechałeś w kałuze i tarcza mogła sie zwichrowac

a buczenie to pewnie od lozysk. Ja tak mialem, przy hamowaniu i skrecie w prawo buczalo jak diabli. Wymienione zostalo lozysko w lewym kole i wszystko wrocilo do normy.
A jesli chodzi o drżenie, to rowniez stawiam na tarcze...

pit_r jak wymieniasz tarcze to wymieniaj tez klocki odrazu bo stare klocki moga zwichrowac nowe tarcze

Dobra, klocki tez musze wymienic. jesetm ciekaw ile za komplet ??

Klocek jak klocek śmierdzi jak każdy bez względu na cene i kto go zrobił :P:P

Sorki za małe OT

w katowicach dziś patrzałem.
klocki delphi, system Bendix 42 złote za komplet, eee tarcze LUK 60 złotych. ceny bez rabatów

a tam jest taka fajna śruba 15 z 5-cio kątnym łbem
pierd****ęty pomysł

Ja mialem problem z drzaca kierownica przy hamowaniu ale u mnie byl do wymiany krzyzak kolumny kierownicy. Z tym ze u mnie do drzenia przy hamowaniu dochodzilo jeszcze ciezkie obracanie kola kierownicy i takie jakby "trzaskanie" przy kreceniu, wiec u ciebie to raczej nie to.
Pewnie tarcze i klocki jak wymienisz to bedzie ok.

dzieki
mozliwe ze to klocki bo slabe juz sa hamulce

swoja droga odnosnie drzenia pedalu gazu! znajomy powiedzial mi ze to moze byc wydech. Fakt faktem ze ostatnio zaczal glosniej-duzo glosniej warczec, to wycie idzie spod samochodu i w dodatku tlumik wciaz mam do wymiany bo cos w nim w srodku lata. tyle ze niestety wciaz brak funduszy na zrobienie czegokolwiek. Jezeli to wydech - to jesli bede tak jezdzil czy cos moze sie stac w samochodzie ? czy poporstu bedzie mi tak glosno chodzil?

coz jesli mocno drzy to drgania moga przejsc na inne czesci, mysle ze nic sie nie stanie ale po co dodatkowe sily "ciazenia" dzialajace na inne elementy

mogą to również być drgania przeniesione z bębnów. Jeżeli kiera drży, a nie lata jak żyd po pustym sklepie, to całkiem możliwe, że jest okładzina w bębnie do wymiany. Drżenia na kolumne kiery przenoszone byłyby przez drżenie bębna - belki - całego nadwozia. Gdyby tarcze były krzywe to nie tylko przy hamowaniu, ale cały czas by kierą napieprzało.
Tak mi się widzi

no przy hamowaniu kierownica drzy ze musze ja dosc solidnie trzymac czasem nawet drzy jak szybko jade ale to juz rzadziej. Osobiscie nie zagaldalem juz do hamulcy od wakacji czyli od momentu kupienia tejze fury! czy poprzedni wlasciciel wymienial hamulce to nie wiem

teraz pytanie odnosnie bebnów. Co sie w nich wymienia, jakiej firmy jest dobre i oczywiscie ile moze kosztowac. Jak sie ma tarcze to kupuje sie klocki i np tarcze a przy bebnach ?