Strona 1 z 1

ciezko kluczyk wchodzi

: 09 maja pn, 2005 6:37 pm
autor: Damian1p
do zamka w drzwiach, moge psikac wd40 bo slyszalem ze sa jakies specjalne plyny i nie chcialbym tam cos namieszac....

: 09 maja pn, 2005 6:39 pm
autor: mi
hmmm, damian, masz problem z penetracją :wink: :lol:
ja od zawsze psikam wd40 albo czymś podobnym i jeszcze wszystkie zamki działają

: 09 maja pn, 2005 6:40 pm
autor: JoT_JoT
Tak włąśnie najpierw spróbuj użyć WD 40 lub innego penetratora :D:P

: 09 maja pn, 2005 6:48 pm
autor: blaszka
najlepiej to zmnien wkłądki z lewej na prawa i tak dzwi prawychnien otwierasz czesto to zapadki sie juz wyrobiły wd40 pomoze ale nie na długo

: 09 maja pn, 2005 6:54 pm
autor: Damian1p
hehehe na szczescie mam problem tylko z penetracja wkladki od klucza :D blaszka oczekujesz odemnie za wiele :P ale jak kiedys wyczaje jak sie wyjmuje wkladke to to zrobie, a obecnie popsikam wd40 dzieki za pomoc, jak zawsze zreszta

: 09 maja pn, 2005 7:26 pm
autor: woocash
ja tam w zime nalałem półsyntetyka i jest do ter :mrgreen: az ok

: 09 maja pn, 2005 7:50 pm
autor: przemo
Jak WD nie pomoze to sprawdz czy Ci sie nieproszony gosc do drzwi nie dobieral :P

: 09 maja pn, 2005 9:30 pm
autor: deejay
jak nie masz pogiętej wkładki (nikt sie nie dobierał) to porzadne przepłukanie WD40 powinno pomóc. Możliwe że się trochę syfu nazbierało i się tam poprostu ubił. Zacznij od tego

: 09 maja pn, 2005 9:33 pm
autor: invictus
Mialem to samo wlalem strzykawka rozgrzany mineralny i bylo ok, A co do zamiany wkladek to dojcie jest na tyle fajne ze zeby sie nie pokaleczyc to chyba proktologiem trzeba byc.... :lol:

: 09 maja pn, 2005 9:50 pm
autor: Damian1p
z zewnatrz nie widac zeby sie ktos dobieral, ale zastanawiajacy jest ten problem bo to z dnia na dzien bylo :/ wiec mozecie mi napisac jak sprawdzic czy sie ktos dobieral?

: 09 maja pn, 2005 9:55 pm
autor: invictus
jak ktos dobry byl to nie sprawdzisz a rysy nic ci nie powiedza bo na pewno nie raz do dziurki nie trafiles :lol: Mi sie wlamali (bo cos gralo :>) ale nic nie zabrali bo ni radia nic - wszystko ladnie pod kanapa a na wykrecanie z bagaznika czasu nie bylo pewnie a na zamku ani nigdzie sladu nie bylo.... :roll:

: 09 maja pn, 2005 11:20 pm
autor: blaszka
ZAMIANA WKŁADEK TO RAPTEM PÓŁ GODZ ROBOTY SCIAGASZ TAPICERKE I PIKNE DOJCIE DO WSZYSTKIEGO JA JUZ TAK NIESTETY ROBIŁEM PO PIERWSZE CIEZKO CHODZIŁA OD STRONY KIEROWCY A PO DRUGIE MI SIE WŁAMALI I MUSIAŁEM OD STRONY PASAZERA WSIADAC TO ZAMIENIŁEM JE SOBIE