prawie nie słyszalny stukot ....
: 21 cze wt, 2005 8:17 am
jak jade i puszcze go na luz to slychac wtedy taki baaardzo delikatny stukot na zasadzie jakby drgającego jakiegoś np. drążka obijającego się o coś. prawie nie słyszalne. zaglądałem pod spód - wszystkie możliwe części łapałem łącznie z ukł. wydech. i nic nie ma luzu itp.
mam wrażenie, że przy hamowaniu tego nie słychać - no chyba, że "szum" hamulca to zagłusza.
z przodu rury wydechowej jest obejma jakby dodatkowo mocujaca rure - u mnie dolnej jej części nie ma - z góry jest tylko jakby pół (takie korytko) pomyślałem, że może w czasie jazdy (na luzie gdy słychać) rura lekko drga i o to niby stuka. jedyne co mi do głowy przychodzi to właśnie to lub może szczęki hamulcowe-moje tarcze nie są równo zjechane, tzn.,że powierzchnia hamowania to jakby pewien pasek tylko na tarczy nie całość. stad też myśl, że skoro leciutko kręcąc kołem(samochód stoi na luzie i przepycham samochód kręcąc koło - stojąc w kanale) słychać, że tyci trą, to może to też one jakiś stukot dają.
mam wrażenie, że przy hamowaniu tego nie słychać - no chyba, że "szum" hamulca to zagłusza.
z przodu rury wydechowej jest obejma jakby dodatkowo mocujaca rure - u mnie dolnej jej części nie ma - z góry jest tylko jakby pół (takie korytko) pomyślałem, że może w czasie jazdy (na luzie gdy słychać) rura lekko drga i o to niby stuka. jedyne co mi do głowy przychodzi to właśnie to lub może szczęki hamulcowe-moje tarcze nie są równo zjechane, tzn.,że powierzchnia hamowania to jakby pewien pasek tylko na tarczy nie całość. stad też myśl, że skoro leciutko kręcąc kołem(samochód stoi na luzie i przepycham samochód kręcąc koło - stojąc w kanale) słychać, że tyci trą, to może to też one jakiś stukot dają.