kolejny rebus
: 28 cze wt, 2005 12:20 pm
witam.
Od tygodnia mój samchód zaczynasie zachowywac wyjątkowo wkurzajaco. Wiec sprawa wyglada tak:
Mam załozony gaz. Wybierajac sie w dłuzsza trase po przejechaniu 10 km (czyli jak sie nagrzeje) auto potrafi mi zgasnąć i za chwile sie włączyc. Myslalem ze to jest cos z gazem i kontrolerem ale sprawa ta zaczyna sie tez powtarzać na benzynie. W zeszły weekend wracałem w nocy, a było dość chłodno i zauwazyłem ze zdarza mi sie to zadziej. Dzwoniłem do serwisu peugeota w moim miescie. koles zaproponowal mi przyjazd i zbadanie auta za 200 zł ;o. Stwierdził ze moze to byc cewka ale nie jest pewnien.
Macie jakies pomysły ??
Od tygodnia mój samchód zaczynasie zachowywac wyjątkowo wkurzajaco. Wiec sprawa wyglada tak:
Mam załozony gaz. Wybierajac sie w dłuzsza trase po przejechaniu 10 km (czyli jak sie nagrzeje) auto potrafi mi zgasnąć i za chwile sie włączyc. Myslalem ze to jest cos z gazem i kontrolerem ale sprawa ta zaczyna sie tez powtarzać na benzynie. W zeszły weekend wracałem w nocy, a było dość chłodno i zauwazyłem ze zdarza mi sie to zadziej. Dzwoniłem do serwisu peugeota w moim miescie. koles zaproponowal mi przyjazd i zbadanie auta za 200 zł ;o. Stwierdził ze moze to byc cewka ale nie jest pewnien.
Macie jakies pomysły ??