Strona 1 z 2

przekonajcie mnie ;)

: 02 lip sob, 2005 9:38 pm
autor: woocash
wiem, że o tym już było, ale mnie dalej to dziwi, że to się sprzedaje i są zwolennicy..
chodzi o magnetyzery
na takiej np. stronce
http://mago.republika.pl/index.html
jest "wyczerpujący" opis działania.
ale ja się troszkę fizyką interesowałem, nawet studiowałem kiedyś, więc jakoś nie mogę uwierzyć w te brednie

poza tym dlaczego piszą, że usuwanie nagaru ma zbawienny wpływ na kompresję w 4 suwach, a w 2 suwach odwrotnie?
przecież w obydwu silnikach nagar podwyższa poziom kompresji i nic więcej (no prawie) więc zasada ta sama...

poza tym, jak wytłumaczycie :
"UWAGA: EFEKT DZIAŁANIA MAGNETYZERA BĘDZIE SIĘ STOPNIOWO ZWIĘKSZAŁ W MIARĘ NASYCANIA MAGNETYCZNEGO KOMORY SILNIKA"
przecież to wybitnie zabieg czysto.. psychologiczny do cholery
jak się wybuli kasiorę na taki magnesik, to MUSI działać ;) a jak na razie nie działa, to poczekamy aż się "komora nasyci" :) luuudzie....

poza tym, jakoś nie wiem, w jaki sposób, wierząc już w to magnetyzowanie powietrza i gazu/benzyny, magnetyzuje się cząsteczki w odwrotnych biegunach?? przecież to raczej niemożliwe.. z czysto teoretycznego punktu widzenia..

ja też jak pokręciłem kiedyś śrubkę regulacyjną od takiego giszica przy gaźniku (który na bank nie ma znaczenia.. bo to throttle damper, zresztą odłączony był;) to byłem PEWIEN że mi mniej pali i żwawiej chodzi ;))

Re: przekonajcie mnie ;)

: 02 lip sob, 2005 9:53 pm
autor: iveras
woocash pisze:poza tym, jakoś nie wiem, w jaki sposób, wierząc już w to magnetyzowanie powietrza i gazu/benzyny, magnetyzuje się cząsteczki w odwrotnych biegunach?? przecież to raczej niemożliwe.. z czysto teoretycznego punktu widzenia..
bo z praktycznego punktu widzenia w cząsteczkach węglowodorów występują wiązania jonowe, które, chcąc nie chcąc oddziaływują w jakimś tam stopniu na siebie siłami Van der Waalsa i skupiają się razem za sprawą wiązań wodorowych, ajt?
I masz teraz takiego magnetyzera, kóry wytwarza pole magnetyczne i tym samym powoduje zakłócenie (czyt. rozbicie) spójności tych wiązań.
... chyba tak :roll: bo jeżeli się mylę to mnie nie linczujcie :oops:

: 02 lip sob, 2005 10:09 pm
autor: woocash
no jasne, tylko przecież w takim potopie cząsteczek panuje wielki chaos jeśli chodzi o siłę wiązań, i co.. niby te magnetyzery powodują uporządkowanie ich jakoś?? i to jeszcze dla powietrza w jedną stronę, a dla paliwka w drugą?? przecież magnesy są takie same..
poza tym rozbicie wiązań w jaki sposób miałoby pomóc?? że niby wszystkie cząsteczki są teraz osobno, i bardziej podatne na wiązanie się z powietrzem??

nie kumam, a czytając stronkę producenta można wręcz piać z poziomu, w jakim jest napisana zasada działania, a koles niby naukowiec ;))

: 02 lip sob, 2005 10:22 pm
autor: iveras
po części magnetyzer rozbija duże skupiska cząstek do mniejszych, ale nie nadaje im ładunku, czy też tworzy z nich dipole! Ani cząstki benzyny ani powietrza nie są naelektryzowane, po prostu rozdrobnienie przez magnetyzer umożliwia łatwiejsze się ich mieszanie w komorze spalania. Tlen się spala, a że więcej cząsteczek tlenu otacza pojedyńcze cząstki paliwa tym lepiej spala się, proszę ja ciebie, benzyna.

Obrazkowo
O2 :arrow: cząsteczka tlenu
{} :arrow: węglowodór

bez magnetyzera

O2 O2 O2 {} O2
{} {} {} O2 {}
{} {} O2 {} {}
O2 {} {} {} O2
{} O2 O2 {} []

z magnetyzerem

O2 {} O2 {} O2
{} O2 {} O2 {}
O2 {} O2 {} O2
{} O2 {} O2 {}
O2 {} O2 {} O2

:mrgreen:

: 02 lip sob, 2005 10:31 pm
autor: woocash
hmm gdyby się tak serio działo, to spoko [nieźle się namęczyłeś z tym ... modelem]
ale gdzyby to serio działało... to dlaczego nie stosuje się tego fabrycznie??

: 02 lip sob, 2005 10:33 pm
autor: Para

: 02 lip sob, 2005 10:35 pm
autor: bipi
no wlasnie !! czyzby producenci robili ludziom na zlosc? czy maja jakis kontrakt z rafineriami.

swoja droga, iveras zadziwiasz mnie. takie trudne zagadanienia...

: 02 lip sob, 2005 10:37 pm
autor: woocash
no tak.. tylko mało rzeczowo :roll:

: 02 lip sob, 2005 11:00 pm
autor: iveras
... co mało rzeczowo?! Myśleć też mam za Ciebie?? :)
tak jak woocash napisał wcześniej, spójrzcie w jaki sposób producenci (hehe) opisują sposób działania magnetyzerów, śmiech na pustej sali! Poza tym nie jest to stosowane fabrycznie bo po co? Silnik świeży, podzespoły świeże, silniki nowej generacji i tak mało palą, a efekt w cale nie jest powalający bo co takie gówienko, które ledwo przylgnie do lodówki, może w tej benzynie zdziałać.
Ziarko prawdy w tym jednak jest. Bo jedynie promieniowanie gamma nie ulega wpływowi pola magnetycznego. Pewien procent cząstek ulegnie rozdrobnieniu, i faktycznie, po pewnym czasie silnik może uledz (ulec ... od ulegać) namagnetyzowaniu potęgując działanie magnetyzera.
Wszystko sprowadza się do tego, że najlepiej wydać duuużo szmalu i kupić po 3 magnetyzery powietrza i benzyny ... po roku się zwróci :mrgreen:
Ale nie powiem, jak będe miał co wydawać to kupię i założę to ustrojstwo :wink:

: 02 lip sob, 2005 11:04 pm
autor: invictus
W skrocie dla leniwych:
Dziala ale nie kupie bo nie warto.
Ja rowniez tak mysle

: 02 lip sob, 2005 11:07 pm
autor: iveras
dobre :)

: 02 lip sob, 2005 11:13 pm
autor: woocash
nie do ciebie piłem z tym nierzeczowe, tylko do tych 3 stron z linka

: 02 lip sob, 2005 11:16 pm
autor: invictus
bo to bylo z serii "co ja sadze" a nie "co ja wiem i dlaczego tak jest" wiec nic dziwnego ze nierzeczowe :wink:

: 02 lip sob, 2005 11:18 pm
autor: woocash
no jasne, jakoś tego nie zauważyłem ;))

: 02 lip sob, 2005 11:23 pm
autor: invictus
looz :lol: :lol:
tak myslalem dlatego udzielilem rzeczowej informacji dotyczacej rodzaju nierzeczowej dyskusji :P :lol: :lol: :lol:
:wink: