forum.peugeot205.pl

Witam. Mam garosika 1.4 TU3M. Co jakiś czas ( ostatnio coraz częściej) zaczyna coś świrować. Jak mu odbije to zaczyna nie wchodzić na obroty, dodanie gazu powoduje odwrotny efekt, tak jakby paliwa brakło, ale jeszcze nigdy nie zgasł. wolne obroty wtedy są nierówne 1tyś do 2 tyś, ale na tych obrotach da się jechać pod warunkiem nie dodawania gazu. Potem mu przechodzi i zaś jest normalnie. Parę razy w czasie tych nieprawidłowości zapaliła się kontrolka z kompa, ale przeważnie sama gasła po chwili mimo że silnik dalej źle pracował. Jeszcz nigdy to się nie stało zaraz po zapaleniu zimnego silnika, dopiero jak się rozgrzeje. Dzisiaj zczytałem kody błędów i są 41, 33, 32 i 31. Niewiem czy wszystkie błedy są aktualne bo pierwszy raz go zczytuję i nigny ich nie kasowałem ani nie odpinałem akumulatora. Podpowiedzcie koledzy od czego zacząć szukać usterki.
kody w/g Etzolda
41- sygnał ilości obrotów dla cewki zapłonowej
33- przepływomierz powietrza, potencjometr przepustnicy
32- szczelność układu wydechowego
31- wlot powietrza do układu ssącego

na 90% - padniety czujnik przy aparacie zapłonowym nie wiem od czego on jest ale miałem takie objawy w garrosie

Ostatnio też przerabiałem podobny perzypadek przy 1,1 z wtryskiem magneti marelli auto totalnie świrowało tak jak piszesz aż w końcu po rozgrzaniu gasło jakby z braku paliwa.
Zapalała się czerwona kontrolka "temperetura katalizatora" z powodu zbyt ubogiej mieszanki.
Wolne obroty były zachwiane...
Co ciekawe przy odłączeniu czujnika temperatury zaczął pracować ok - ucieszyłem się ale to był zbieg okoliczności.. - po sprawdzeniu czujnika okazał się być dobry!!!
Ale mogłem wyeliminowac pompę, czujnik obrotów (tu jest jeden sterownik do zapłonu i wtrysku) no i czujnik temp..
Uporałem się z lewym powietrzem(z regulatora powietrza), sprawdziłem czujnik podcisnienia, wyciągałem też kompa w celu sprawdzenia kabli (gazownik tu zostawił swój ślad) wszystko było ok.
Po tych zabiegach auto zaczeło pracowac, wkrecac sie na pełne obroty itp. lecz pracowało na znacznie podwyższonych obrotach
Nie znałem hisorii wczesniejszych napraw... zwróciłem uwagę na to że śrubka przepustnicy była wkręcona na max i podnosiła ja nieco, tak że potencjometr nie dochodził do skrajnego połozenia przy wolnych obrotach..
Z małą śrubką zapieczoną w kolektorze nie mogłem sobie poradzić więc na próbę przestawiłem potencjometr - faktycznie pomogło
Auto chodzi juz tak tydzień bez problemów!!
Jednak nie sprawdziłem wszystkiego i pozostawiło to kilka zagadek:
-nie wiem czy lambda nie przekłamuje i nie ominąłem problemu "na około"
-nie wiem jak tutaj powinien być ustawiony potecjometr i przepustnica(wolne obroty) i czy jakiś magik poprostu tym kiedyś nie kręcił....

Może ktoś skorzysta z moich doswiadczeń
Przy okazji chętnie sie dowiem czegokolwiek na temat tego typu wtrysku.

ma ktos jakies zdjecia instruktoazowe jak sprawdzic na jakich kablach lewe powietrze?/
bo nier wierm gdzie mam szukac;(
jak szybko dodaja gazu to slysze gdzies w okolicach wtrysku(BADZ W JEGO WNETRZU)jak cos na chwiel syczy ale nie wiem czy tak ma byc czy nie

Adi205, czy te objawy miałeś cały czas czy tak jak u mnie, pojawiały się tylko okresowo. Bo przy aparacie zapłonowym jest sterownik zapłonu, który raczej jak pada to bezpowrotnie.
Tak czy inaczej jak by coś komuś jeszcze przyszło do głowy w tym temacie to będę wdzięczny.