Strona 1 z 1
Cena za wymiane uszczelki pod głowice
: 23 sie wt, 2005 11:44 am
autor: krzycho
Witajcie
Czy cena za wymiane takowej podkładki = 1200 zł nie jest przypadkiem "troszke" za wysoka ? Bo tyle mi powiedzieli w Moto-Partnerze w Warszawie . Co Wy na to ?
A może ktoś ma patent jak się obejść bez klucza dynamometrycznego bo sam to z checią zrobię ? Ostatnio wymieniłem silnik 12 godzin to co dla mnie jest taka głowiczka
Pozdrawiam
: 23 sie wt, 2005 11:47 am
autor: Pieraś
heh ... mowimy o uszczelce pod glowice ? tyle biora w servisie peugeota.
ja wzialem sobie mechanika z servisu puga ktory robi poza praca w swoim garazu i z regulacja zaworow i innych pare drobnych pierd + wymiana uszczelki wzial 200zl
: 23 sie wt, 2005 11:48 am
autor: Ferguss
no bo tak się robi
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
swoją drogą: 1200zł - za cholerę - bym wolał zezłomować cholerstwo
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smilies/icon_evil.gif)
: 23 sie wt, 2005 12:00 pm
autor: JoT_JoT
za 1200 zł to bym sobie ładny silniczek kupił nie wspomne o tym że drugiego puga kupiłem za 1000
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
: 23 sie wt, 2005 12:03 pm
autor: krzycho
powiem Ci Ferguss że byłbym świnią gdybym mój samochodzik zezomował po tym ile się dla mnie naharował - cały dom zbudował, dwójkę dzieci po szpitalach woził a ja ani grosza nie dołożyłem do niego. Dopiero teraz parę rzeczy trzeba zrobić. A mam go rok i przejechałem nim 46 tys. km
: 23 sie wt, 2005 12:06 pm
autor: JoT_JoT
to dużo jeździsz
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
naprawde
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
ja moim w roku to barzdeij 8 przejeżdzam
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
ale na złom nie oddam
No a wymienić uszczelke najlepiej samemu najtansze rozwiazanie i nie takie trudne
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
aż
![Very Happy :D](./images/smilies/grin.gif)
: 23 sie wt, 2005 12:11 pm
autor: krzycho
jeżdże dużo i dlatego nowszego samochodu sobie nie kupie tylko takie 10-latki bo to są bardzo wdzięczne samochody i psują się bardzo długo - od momentu pojawienia się objawów usterki do czasu gdy zacznie ona naprawde przeszkadzać może minąć i rok. A nówka sztuka to jeździ super, szybko , fajnie i nagle jeb - i już nie jedzie.
A z uszczelka się pobawię bo otrzymałem garść informacji na ten temat.
I klucz sobie kupie bo kosztuje na Allegro 20 zł
A co...
: 23 sie wt, 2005 12:15 pm
autor: JoT_JoT
Nie ma sprawy
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
: 23 sie wt, 2005 12:25 pm
autor: Sebek
Chcieli Cie oszwabić palanty
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
powinni informować że w innym warsztacie taka naprawa bedzie kosztować 200zł i pytać czy sie ktoś decyduje!
: 23 sie wt, 2005 12:39 pm
autor: krzycho
A wiecie ile kosztuje w Leroy Merlin taki prosty klucz dynamometryczny znanej chłamowatej marki Topex ? - 340 bodajże złociszy
Mają tylko 600 % prowizji czyli taniocha...
: 23 sie wt, 2005 12:47 pm
autor: Sebek
: 23 sie wt, 2005 12:49 pm
autor: JoT_JoT
A co
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
ktoś musi na tym zarabiać
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
tak to jest czasem ostatnio też sie troche o róznych cenach dowiedziałem pracujac w hurtowni komputereowej
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
na czym najbardziej sie przycina
![Very Happy :D](./images/smilies/grin.gif)
: 23 sie wt, 2005 1:13 pm
autor: rafi
Klucz dynamometryczny za 20 zł?Dokręcisz głowicę tym kluczem, po miesiącu wudmucha ci uszczelkę i znowu zdejmowanie,przy okazji okaże się że głowica jest zwichrowana i trzeba splanować.A wszystko przez to że chciałeś oszczędzić na kluczu.Nie masz żadnego znajomego co ma porządny klucz
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
: 23 sie wt, 2005 2:23 pm
autor: krzycho
3 silniki złożyłem na takim kluczu. Nie ma grzechotki (fajnej zabawki) ale działa. A skoro nie widać różnicy to po co przepłacać ? A moją i tak trzeba splanować bo za długo jeździłem na wydmuchanej uszczelce.
: 23 sie wt, 2005 2:45 pm
autor: invictus
krzycho pisze:jeżdże dużo i dlatego nowszego samochodu sobie nie kupie tylko takie 10-latki bo to są bardzo wdzięczne samochody i psują się bardzo długo - od momentu pojawienia się objawów usterki do czasu gdy zacznie ona naprawde przeszkadzać może minąć i rok. A nówka sztuka to jeździ super, szybko , fajnie i nagle jeb - i już nie jedzie.
Prawde powiadasz bracie
![Very Happy :D](./images/smilies/grin.gif)