Strona 1 z 1

Prosze o wyjaśnienie mi czegoś .....

: 09 wrz pt, 2005 7:18 pm
autor: Pieraś
Hejka .... przeczytaj całość :roll:

Właśnie wymieniłem świece w swoim pugu (były jakie BERU francuski 4 elektrodowe) wstawiłem teraz NGK .... kwestia dotyczy głównie filtru powietrza i dolotu do niego....

Filtr był nieziemsko zawalony syfem: kawalki liści, pył i wogóle w komorze filtra było prawie garść syfu (all wyciagnąłem odkurzaczem) no i sam filtr byl zawalony nieziemsko... nie dość, że z zewn. części jego siatki wyjąłem ręką śmieci to po odpyleniu go kompresorem jeszcze ręką trzepiąc w niego wyleciało duuuużo kurzu (wiem trza wymienić ale czekam na kase).
Oczyw. zdjałem całą kopułe filtru łącznie z tym plastikiem nad wtryskiem.
Teraz jeszcze lepiej odpala wiadomo mocna iskra ale bajer jest takim, że po wyłączeniu silnika (po całk. za3maniu pracy) słyszę jakby jakąś zapadkę - coś jakby jakaś plastikowa zapadka sie się zamykała .... odgłos jakby przy grillu gdzie jest wlot powietrza i taki jakby mały rozgałęźnik (powietrze do filtra i w bok w lewo do silnika) - Nigdy wcześniej na ten dźwięk nie zwróciłem uwagi .... czy to jest tak, że auto jak chodzi to tam się jakaś klapka otwiera jak ssie powietrze, a potem jak przestaje (po wyłączeniu silnika) się zamyka dając dźwięk stuknięcia plastiku o plastik ????? Pomyślałem, że może kiedyś tego nie słyszałem bo filtr był tak zawalony syfem, że nie było takiego ciągu powietrza ...... oczyw. silnik odpala jak należy, cicho chodzi itp. tylko po wyłączeniu ten dźwięk

: 09 wrz pt, 2005 7:31 pm
autor: blaszka
to jest po to ze jak masz zimny silnik to klapka sie otwiera i zasysa cipłe powietrze znad kolektora wydechowego generalnie ona powinna sie cicho i powoli zamykac pod wpływem cisnienia

: 09 wrz pt, 2005 8:44 pm
autor: Sebek
potwierdzam :!:

: 09 wrz pt, 2005 9:54 pm
autor: TOMBIKE
nastepnym razem sprecyzuj temat jak piszesz post, dobrze byloby wiedzieć co jest "w środku"

: 09 wrz pt, 2005 10:31 pm
autor: Damian1p
hehe mialem filtr w takim samym stanie, masa syfu w puszce a sam filtr wygladal jak worek z odkurzacza, najpierw to wsyzstko wytrzepalem wyczyscilem i jezdzilem bylo troche lepiej, ale w koncu kupiulem nowy filtr i po prostu nowiutki samochod, jak by mu dodali z pare koni :D nie wiem ile w tym prawdy ale podobno z zawalonym filtrem troche wiecej pali. a wogole trzeba pomyslec jak by tu zrobic zeby do tej puszki nie wlatywaly liscie bo bedzie ciagle taki zasyfiony...

: 10 wrz sob, 2005 10:19 am
autor: blaszka
filtr zawsze musi byc czysty tak to wiecej pali i ma gorsze osiagi

: 10 wrz sob, 2005 11:54 am
autor: Pieraś
coz moj wcale duzo nie palil :wink:
trasa 5-6 zalezy od obciazenia i speed'a a w miescie nie mialem okazji sprawdzic bo za czesto jade za miasto albo brak kasy na full bak :P

: 10 wrz sob, 2005 12:06 pm
autor: blaszka
pieraś nasyp piachu do filtra to wtedy zobaczysz czy bedzie tyle samo palił i czy bedzie miał takie same osiagi po co niby sie stosuje filtry stozkowe zeby był lepszy przepływ powietrza do kolektora ssacego

: 10 wrz sob, 2005 12:18 pm
autor: moralez
ja zaraz po kupnie auta zmienialem filtr razem z plynami, ale wygladal nie najgorzej, spalanie 5-6 trasa, miasto....zalezy jak jezdzi sie, mysle ze 7 litrow jest realne, ale przy dociaganiu do 5-6 tys obrotow bedzie "troche" wiecej :twisted: