Strona 1 z 1

Leje sie olej - w jaki sposob?

: 26 wrz pn, 2005 7:39 am
autor: WielkiB
Mam diesla 1,8 i caly czas mam zaolejony filtr powietrza oraz z obudowy tego filtra leci olej. Pewien mechanik zasugerowal, ze w innych modelach tego silnika jest zawor cisnieniowy na rurze odpowietrzania skrzyni korbowej - u mnie tego nie ma. Czy moze ktos mi potwierdzic lub zaprzeczyc tej tezie, albo moze jest inne wytlumaczenie i ewentualne usuniecie tego wycieku (w sumie wyciek nie jest duzy, ale nie lubie jak cos mi kapie spod samochodu)?

Pozdrawiam

: 26 wrz pn, 2005 10:55 am
autor: invictus
Nic z tym nie zrobisz-chyba ze zrobisz remont silnika...

: 26 wrz pn, 2005 11:10 am
autor: Sebek
Zen81 miał coś takiego

: 26 wrz pn, 2005 12:34 pm
autor: tomek
W tych silnikach niestety nawet po niedużym przebiegu dmucha olejem...
Jak masz filtr piankowy to "w zasadzie niczemu" to nie przeszkadza poza syfem w obudowie a właściwie jako że wlot oparów jest tuż przy wlocie powietrza to można się doszukiwać nawet plusów w postaci wyłapywania kurzu...
U mnie po jakimś czasie w obudowie było gęste olejowe błoto.
Jak Ci kapie to zatkaj małą dziurkę na brzegu obudowy.
W młodszych rocznikach było na wężu takie "ufo" nazywane regulatorem ciśnienia, olejołapaczem czy tak jak piszesz zaworem ciśnieniowym.
W rzeczywistości można przez to dmuchać w obie strony bez większego oporu więc chyba nie jest to żaden zawór - bardziej "olejołapacz"
Ponoć sprawdzają się dobrze patenty z butelką pod maską w którą wkładasz ten syfiasty wąż, ale mam podejrzenia że w dieselu opary z butelki narobiłyby wokół troche syfu i co więcej mogłyby być wyczuwalne spaliny pod maską a może nawet w kabinie... to tylko domysły i jest to kwestia dopracowania patentu :wink:
Od strony fizycznej opary (w sumie spaliny) jako ciepły gaz obojętny w dolocie pogarszają sprawność silnika, łatwiej tu rozpatrywać diesela który nie musi mieć rygorystycznego składu mieszanki i w zasadzie im więcej zimnego tlenu tym lepiej.

: 26 wrz pn, 2005 8:51 pm
autor: Paweł
Ja mam diesla 1,9 i miałem taki sam syf, aż w końcu zrobiłem jak radzono i wsunąłem w rurkę odmy od strony wlewu oleju taką śmieszną spiralkę z cienkiego drutu (za 2,50 podobno od malucha), a samą odmę odłączyłem od filtra i puściłem dodatkową rurką pod samochód. Dziurę w obudowie filtra zatkałem jakimś koreczkiem. Wygląda na to, że wystarczy sama spiralka, bo dodatkowy wąż jest idealnie czysty, ale jak napisał Tomek gaz ze skrzyni korbowej nie polepsza osiągów silnika.