Strona 1 z 1

cos z hamulcami chyba

: 07 lis pn, 2005 3:28 pm
autor: grzechuuu205
cześc klubowicze!
jechalem sobie dzisiaj do szkółki az nagle mój Pug przstał ciągnąc;/ (miałem gaz w podłodze a on zwalniał) wiec zatrzymałem się na poboczu, wrzuciłem luz i przygazowałem i wszystko było OK. ale autko nawet z górki na luzie sie nie chciało toczyć... wiec cos z hamulcami chyba było.. bo odczekałem jakaś minute i wszystko juz znowu było OK... co to sie działo?? (aha kumpel sparwdział temperature kołpaków i po lewej stronie z przodu był lekko ciepły..., wiec moze sie zapiekły caciski czy co?;/) pomóżcie...

: 07 lis pn, 2005 3:32 pm
autor: 205MI16
Sam sobie odpowiedziałeś: pewnie się zaciski zapiekły - chyba że z tyłu bębny miałeś też gorące to by na linkę od ręcznego wskazywało.
Rozebrać, wyczyścić, nasmarować i będzie git o ile zacisk nie jest wybity całkiem.

: 07 lis pn, 2005 3:36 pm
autor: blaszka
MIAŁEM KIEDYŚ COS TAKIEGO ALE TO CHYBA BYŁA WINA PALIWA
PRZED WYJAZDEM DO SZCZECINA ZATANKOWAŁEM ZA 20ZŁ (OK 5L) NA DRODZE SZYBKIEGO RUCHU AUTO ZACZEŁO ZWALNIAC OD CZASU DO CZASU NIE POMAGAŁO NAWET DODAWANIE GAZU NORMALNIE TRACIŁO MOC NAWET PARE RAZY MUSIAŁEM STANAC ZGASIC ODPALIC I PRZEGAZOWAC AUTO DOJECHAWSZY LEDWO DO SZCZECINA ZATANKOWAŁEM PB98 I PRZEGONIŁEM AUTO POZADNIE I OD TEGO MOMENTU WSZYSTKO POWRÓCIŁO DO NORMY

MOZLIWE ZE TEZ ZATANKOWAŁES PALIWE NP Z RESZTEK W "STUDNI" I BYŁA TAM WODA LUB SIAKIŚ BRUD

: 07 lis pn, 2005 3:39 pm
autor: 205MI16
Blaszka dobrze mówi - o tym nie pomyślałem :oops:

No tak jak z górki się nie toczył to ja mam rację (nie doczytałem dokładnie)
Dzięki Pieraś :)

: 07 lis pn, 2005 3:45 pm
autor: Pieraś
ale co ma paliwo do faktu iz na luzie z gorki sie nie toczyl ????

: 07 lis pn, 2005 3:51 pm
autor: Rychu
No właśnie.....na pewno hamulce, tylko musisz się teraz dowiedzieć przód czy tył i czy tylko jedno koło, nalezałoby to dokłdnie sprawdzić, bo na razie zaciskają się wtedy kiedy nie trzeba, ale potem mogą się NIE zacisnąć wtedy kiedy będzie trzeba :wink:

: 07 lis pn, 2005 3:57 pm
autor: grzechuuu205
no to do roboty musze sie wziąśc hehe wielkie dzieki! ;) :W

: 07 lis pn, 2005 4:02 pm
autor: blaszka
A MOZE TO ZBIEG OKOLICZNOSCI ZE PALIWO BYŁO TREFNE I COS Z HAMULCAMI Z REGÓŁY TO JAK ZACISK NIE ODBIJE TO AUTO POWINNO REAGOWAĆ NA DODAWANIE GAZU A NIE ZWALNIAĆ TAK Z NICZEGO

: 07 lis pn, 2005 4:07 pm
autor: grzechuuu205
no lekko reagowało ale jak pusciłem gaz to tak jak bym na ręcznym jechał!

: 07 lis pn, 2005 4:18 pm
autor: blaszka
AHA NO TO TAK JAK PISZA KOLEDZY ZACZNIJ OD NP TYLNICH HAMULCÓW

: 07 lis pn, 2005 4:23 pm
autor: grzechuuu205
tylne sa raczej dobre bo przedni kołpak sie nagrzał... czyli raczej z przodu cops bedzie... a ja mam tam tłoczki wyczyścic czy jak? :?

: 07 lis pn, 2005 4:27 pm
autor: tomek
W 80% przypadków to przewody elastyczne syf

: 07 lis pn, 2005 4:49 pm
autor: 205MI16
Ja bym stawiał na prowadnice zacisku (okrągłe bolce osłonięte gumowymi harmonijkami - o ile masz ten system hamulców). Ale tomek może też mieć rację chociaż na te 80% to nie bardzo bym się zgodził.

: 07 lis pn, 2005 4:51 pm
autor: grzechuuu205
mi sie tez zdjaje ze to te prowadnice...

: 07 lis pn, 2005 4:58 pm
autor: tomek
Faktycznie zapomiałem o tych nieszczęsnych prowadnicach..
Z 80% tak wystrzeliłem ale wiem że potrafiło to napsuć krwi nie jednemu co czyścił zaciski, kupował reperaturki i odpowietrzał bez skutku :wink:
Wymieniłbym choćby profilaktycznie!
A o prowadnicach już kiedyś pisałem - po takiej naprawie chodzą świetnie.