forum.peugeot205.pl

wcieło mi gdzieś książke i ładuje powietrze tak na czucie, 2,1 atmo. [przód i tył] mam koła 13 i oponki 155/70. jakos tak. silniczek 1.1, buda 3D. jeżdze zazwyczaj sam na długich trasach. niech ktos mi podpowie czy powinienem inne ciśnienie stosowac. DIĘKUJE I POZDRO!!

popróbuj sobie z ciśnieniem od 1,9 do 2,3. Zobacz na jakim najlepiej Ci się jeździ!
Ja pompuję na lato 2,2-2,35. Zimą 1,9-2,1. Im wyższe ciśnienie (bez przesady) tym lepiej trzyma się drogi na zakrętach (mniej podwija opony), niższe lepiej trzyma na śliskiej nawierzchni. Wszystko musi być w normie więc jak nie chcesz się bawić zrób 2,0 na każdej osi i po sprawie

Cisnienie powinno byc takie jak zaleca producent. Jak dasz za duze bedzie Ci darlo opone na srodku, jak cisnienie bedzie za niskie bedzie darlo krawedzie opony.
Ja pompuje 2 atm. wszystkie kola, nie widze zeby cos sie dzialo nie tak...
Pozatym jak napompujesz zaduzo to po naszych kochanych polskich dziurawych drogach bedziesz sie czul jak w furmance.

ja zawsze ( oprócz zimy oczywiście ) dmucham o 0,2 więcej, lepiej mi się prowadzi i nie podarłem jeszcze ani jednej opony

Producent podaje 1.9 -przod 2.1 -tyl dla 165x70x13

jezdze z reguly na 2.2-5;2.2-5 w zime 0,2-5 mniej

Lepiej sie prowadzi, mniej pali, bardziej trzesie

fakt, trzęsienie jest zajebiste ale wszystko jest do przyjęcia dopóki kręgi w słupie wracają na swoje miejsce po jeździe

-20% właściwego ciśnienia -   80% żywotności opony
+20% -||-                            -   80%

to wracajać do pytania....ile wg ksiazki powinienem ładować??

Witam!
Ja mam Puga 205 1,1 Look z 91r. i na drzwiach mam jeszcze seryjna naklejke! 1,8atm przod i 2,0atm tyl! pozdrawiam

no wiesz, ta seryjna naklejka to żaden rarytas:) ja miałem z 88 i miałem jeszcze karteczki pod fotelami

sprawdź tą nalepkę na drzwiach kieorwcy, u mnie też się ona trzyma bez problemu.

a ja tam mialem trabika i w kazde pakowalem 2.0 i tak samo w pugu

Z nadmiernym ciśnieniem raczej uważaj: seicento przy sugerowanym ciśnieniu 2.0 za czasów świetności pompowałem (na suchy, gładki asfalt) koło 2.7, na mokry koło 2.4 - oponki co sezon nowe (choć przyznaję, zażynało się je ślizgami, zażynało ), felgi wszystkie cztery pokrzywione (przy takim ciśnieniu od każdej dziury dostają po dupie strasznie ) Teraz pompuję na 2.2 letnie na asfat, 1.8 - 2.1 zimówki (zależy ile śniegu) i jest gicior.

Piweł pisze:

sekator pisze:... Im wyższe ciśnienie (bez przesady) tym lepiej trzyma się drogi na zakrętach (mniej podwija opony), niższe lepiej trzyma na śliskiej nawierzchni. Wszystko musi być w normie więc jak nie chcesz się bawić zrób 2,0 na każdej osi i po sprawie

[OT]Ciekawa teoria, dlaczego w takim razie WuRCe w zimie jeżdżą na kołach szerokości jak od AXa i napompowanych w pytę??
I dlaczego w takim razie "stara szkoła" zalecała montować węższe zimówki niż letnie (mniej więcej to samo osiąga się pompując oponę na maksa)?[/OT]

Pozdr
Piweł

Zgadza sie ze jezdza na cieniutki oponach, ale tez na kolcach... Gdyby nie napompowali porzadnie opon kolce by sie w nich "chowały"...

Optymalnie bdzie wszedzei 2,0