Czy to wina modułu (do znawców tematu)
: 31 mar pt, 2006 6:50 pm
Witam mam 3 pytania
1. Wymieniłem kable wys. napiecia poraz 2 (Bosch) i auto dalej jakby nie pali na wszystkie gary (na wolnych gubi iskre i "prycha" ) Kable świecą w nocy (nówki maja ze 3 tyg ) a jak ostatnio dotknołem je pod maską to mnie prawie o glebe jebło. Co do chu.... jest z tym zapłonem. Czy to wian modułu. nowe swiece, palec,kable , do wymiany tylko została kopułka.
2. Czy mozliwe ze jest awaria czegoś w zapłonie i to niszczy mi kable.?? ze zaczynają przebijac??
Pomórzcie bo chyba jeb.. tym autem o sciane kiedys bo już mnie wku....
3.Coś mi ostatnio cięzej kiera chodzi ale tylko w skrajnych położeniach. Wykluczam raczej wine łożysk kolumn mc persona. Niedawno przekładnia miała smarowaną listwe (przy okazji wymiany drążków). Czego to może by wina. Jakieś łożysko w przekładni??
1. Wymieniłem kable wys. napiecia poraz 2 (Bosch) i auto dalej jakby nie pali na wszystkie gary (na wolnych gubi iskre i "prycha" ) Kable świecą w nocy (nówki maja ze 3 tyg ) a jak ostatnio dotknołem je pod maską to mnie prawie o glebe jebło. Co do chu.... jest z tym zapłonem. Czy to wian modułu. nowe swiece, palec,kable , do wymiany tylko została kopułka.
2. Czy mozliwe ze jest awaria czegoś w zapłonie i to niszczy mi kable.?? ze zaczynają przebijac??
Pomórzcie bo chyba jeb.. tym autem o sciane kiedys bo już mnie wku....
3.Coś mi ostatnio cięzej kiera chodzi ale tylko w skrajnych położeniach. Wykluczam raczej wine łożysk kolumn mc persona. Niedawno przekładnia miała smarowaną listwe (przy okazji wymiany drążków). Czego to może by wina. Jakieś łożysko w przekładni??