Strona 1 z 1

pytanko o elektryke

: 02 kwie ndz, 2006 9:48 am
autor: MistrzuGT
Witam
Mam problem tego typu... jak wloze panel do radia i wlacze na chwile, to na wylaczonym silniku po 30 sek. pada mi aku. a radio dobrze gra (sony,nie jakis tam wynalazek,wiec niechcialbym go wywalac :P)
Aku jest prawie nowka, z pazdzirnika(dobrze naladowany).
Natomiast w czasie jazdy jak wlacze radio,to auto nie che jechac, wszystkie swiatla przygasaja.
Doadam,ze wybralem sie w dluzsza podroz (hehe 20km :P ) i wlasnie pod koniec trasy radio wydalo dziwne dzwieki i przestalo grac,ale z autem bylo wszystko dobrze. Ale jak zjechalem na Cpn zatankowac, Dama mojego serca wlaczyla radio, gralo dobrze,ale juz nieodpalilem ... i si zaczelo :/
Czy to bedzie gdzies elektryka przy samym radiu?? Od czego zaczac spawdzac?
A drugie pytanie... przez kilka dni nie ma szans,zebym przy tym podlubal, jaka jest szansa,ze moje autko sie nie spali i przetrwa?? (niedawno je kupilem :P ) Dodam tylko,ze jak radia nie ruszam, aku trzyma dobrze
Dzieki

: 02 kwie ndz, 2006 10:26 am
autor: Ferguss
Miałem kiedyś to samo w innym aucie i z tego co pamiętam, to problem był z alternatorem... ale było to dawno i mogę słabo pamiętać :lol:

: 02 kwie ndz, 2006 10:47 am
autor: MistrzuGT
dlaczego z alternatorem??
przeciez ladowanie mam dobre
a co Ci by odswiezylo pamiec?? :P pewine jakis dobry zimny browar ;)

: 02 kwie ndz, 2006 11:11 am
autor: Banita
Na wlaczonych swiatlach mozesz jechac i samochod nie robi problemow?? Tylko na radiu?? Jezeli tak to ktos cos pokrecil przy podlaczaniu radia/samo radio kaputt

: 02 kwie ndz, 2006 11:45 am
autor: MistrzuGT
radio w tym aucie od x czasu gralo. A zdechlo na raptem pare minut. Wyciagnalem panel, pozniej na stacji wlozylem i gralo dobrze,tylko aku padlo :/ i tak do tej pory jest

: 02 kwie ndz, 2006 12:11 pm
autor: Banita
Chyba mnie nie zrozumiales -jezeli jadac bez swiatel z wlaczonym radiem samochod protestuje, a na samych swiatlach nie to znaczy, ze gdzies w okolocy radia jest spiecie, natomiast, gdy na swiatlach tez sa problemy winowajca jest prawdopodobnie alternator

: 02 kwie ndz, 2006 12:12 pm
autor: Ferguss
pamiętaj że to 205 - tu nie ma zasady, tu się psuje jak chce i kiedy chce :|

: 02 kwie ndz, 2006 12:35 pm
autor: Banita
zgadza sie, ale swiatla pobieraja wiecej pradu niz radio, wiec jesli one nie powoduja problemow, to alternator nie jest winowajca

: 02 kwie ndz, 2006 6:29 pm
autor: MistrzuGT
byc moze to jakies kable.... bo teraz przypomnialem sobie,ze jak deske rozbieralem (gorna czesc) to czasem glosnik przestawal mi grac jak mocniej ruszylem...
Dzieki za pomoc :))

: 07 kwie pt, 2006 10:44 am
autor: MistrzuGT
Hey!!!
A wiec mieliscie racje, ze to alternator...
Tylko on czasem ladowal,a czasem nie... :/
Bo przedwczoraj pojechalem sobie na parking, dostalem sie do radia i faktycznie bylo kilka kabelkow niezaizolowanych...
To sobie pomyslaem,ze w tym byl problem ... zaizolowalem wszystkie przadnie od poczatku, podlaczylem radio, podlaubalem jeszcze przy czyms -slychalem z jakas godzinke i w mmiedzyczasie odpalilem go kilka razy , swiatla wlaczylem i nie bylo problemu...
Wrocilem do domku i zaraz mialem gdzies jechac z Panna i zonk, rozladowany ze ledwo zakrecil i zdech...
Nio to go wzielismy na pych, z ciezki bolem odpalil nio i sobie miernikiem zmierzylem napiecie na aku.
i tak sobie spadalo co kilkanacie sekund z 8,7, na 8,6 8,5 8,4... :/
Ale z kolesiem szczotki zmienilismy i powinno byc dobrze :)
Dzieki za pomoc :)

: 07 kwie pt, 2006 10:48 am
autor: Dżon Dobra Nadzieja
Wrocilem do domku i zaraz mialem gdzies jechac z Panna i zonk, rozladowany ze ledwo zakrecil i zdech...
Nio to go wzielismy na pych, z ciezki bolem odpalil
taaa... ciekawe kto musiał pchać 205teczke, HEHE :twisted: 8)7 :mrgreen:

: 07 kwie pt, 2006 11:53 am
autor: MistrzuGT
hehe, to nie byl pierwszy raz, kiedy musiala pchac... tylko chyba drugi... wiec pewnie zaczyna sie przyzwyczajac..., za to mnie trafia, jak slysze... "zlom" -ale dogryza mi specjalnie ta moja kobietka :P