forum.peugeot205.pl

Witam!

Zobaczyłem na Allegro aukcje dotyczącą ceramizerów do silników spalinowych. Podobno zwiększa moc silnika, zmniejsza spalanie, poprawia kompresję końca sprężania itd. Działanie tego preparatu ma polegać na tworzeniu się ceramiczno-metalowej warstwy na elementach trących, co podobno nawet 10-cio krotnie zmniejsza tarcie i wydłuża bezawaryjność silnika. Z początku nie chciało mi się troszkę w to wierzyć, ale po przeczytaniu komentarzy jakie dostaje sprzedawca od innych osób co już zakupili ten środek, również postanowiłem kupić i zastosować do swojego silnika GTi 1.9 8V 130 KM. Pomierzyłem kompresję końca sprężania przed wlaniem preparatu i zobaczę o ile się zwiększy po przejechaniu 1500 Km ( tyle trwa pełna ceramizacja).

Bardzo proszę o opinie, co o tym sądzicie?? Bo jestem ciekawy czy to naprawdę przynosi aż takie korzyści jak jest w reklamie..

Pozdrawiam[/url]

no to sprawdź i daj znać, jak narazie to po wlaniu do ruskiego zegarka zaczał mi sie spieszyć, więc chyba zmniejsza tarcie conieco

a tak poza tym... to powiedz, jakim cudem ma sie zwiększyć ciśnienie sprężania?? do tego jest motodoktor chyba że ten ceramizer uszczelnia też pierścienie, to przepraszam

z tego co wiem... to specyfik dla tych, co lubią przejechać "500 km bez oleju w silniku" no taki kraj że teraz oleju nie ma gdzie kupić, i trzeba sobie ceramizować silniki

już widze minę mechanika za 15 lat... kiedy rozbierze Twój silnik... ee panie, tożto po 2 000 000 km jak nówka !! gdyby nie ta dwumilimetrowa warstwa porcelany na tulejach i wszędzie gdzie potrzeba, to dawno by go szlag trafił

Armia USA tego uzywa, wiec zle byc nie moze
Swego czasu silniki byly teflonowane podobnymi srodkami -jakis czas temu weszla ceramika -fajna sprawa -niedoceniana troche (np Xeramic -kolo 50zl )

ale czekamy na info od Ciebie co i jak i czy jest różnica

Witam, ja również sceptycznie podchodziłem do tych "rewelacji". Dobry znajomy (sąsiad) wlał to do swojego lanosa 1,4 z przebiegiem 170kkm. Po kilku dniach jazdy w mieście wyruszył w dłuższą trasę i bardzo się ucieszył jak mu lanos znowu poszedł 160 (poprzednio max 150). Widocznie to działa, ale w silnikach które już mają już trochę km na karku. Z tego co opowiadał to zauważył nieznaczny wzrost momentu i elastyczności szczególnie na małych obrotach. Żadna rewelacja, taki w sumie zabieg kosmetyczny raczej wyszedł i szybko się do tego przyzwyczaił.

Czy opłaca się kupić ?
Jak ktoś ma kase to pewnie się opłaci. Cudów nie zdziała, ale coś na plus na pewno zrobi.

Ja narazie jeszcze czekam na opinie innych, bo za 50zeta to ja sobie cały bak gazu zatankuję

A od Kamila wieści nie mamy...