[1.8 Diesel] Gasnie na jalowym
: 06 kwie czw, 2006 9:06 pm
Auto odstawilem do garazu. Wymienilem pasek rozrzadu, filtr powietrze, filtr paliwa, puszke pod kolektorem wydechowym (chyba sie to nazywa "puszka rezonansowa" , nie wiem
) oraz rure wydechowa , gduz byla dziurawa.
Rozrzad zablokowalem na 4 blokady (jedna na walku rozrzadu, dwie na pompie wtryskowej , oraz jedna na kole zamachowym). Wiec wykluczam tu raczej zle zalozony pasek.
Filtr powietrza chyba nie ma nic do tego
Chociaz urwala mi sie sruba obudowy tego filtra, jest teraz troche przerobionec i widze ze nie rpzylega tak dobrze ta gorna pokrywa jak powinna , sa streliny malutkie, nie pamietam jak bylo wczesniej.
Rura wydechowa , autem jezdzi sie znacznie ciszej
) , ale chyba to nie wina?
Filtr paliwa, to z nim wiaze problem. Chcialem odpowietrzyc uklad, ale probowalem to przy filtrze, jest tam taka srobka od gory, cos tam powietrze ucieklo. Auto odpalilo spoko , ale zgaslo. Nasteopnym razem krece, po zgasnieciu kontroli swiec, i nic, puszczac rozrucsznik , jeszcze raz krece i odpala odrazu. Nie wiedzialem jak dokladnie sie odpowietrza, to tak zostawilem. Jadac do domu wszystko OK, jedzie na wyzszych obrotach jak wczesniej, dalej ma moc
(te cale 60KM
, heh , potwor ;] ) Ale kazde skrzyzowanie, spadaja obroty tak nisko ze juz chce zgasnac, gdy nie dodaje gazu , po chwili gasnie.
Dojechalem do domu i zastanawiam sie czy przez ten kawalek drogi (jakies 10km) by sie sam nie otpowietrzyl?!? Przed chwila wyczytalem w ksiazce jak powinno sie to dobrze odpiowietrzyc, ale me pytanie, czy to napewno przyczyna zapowietrzonego ukladu paliwowego, zwlaszcza ze silnik juz przejecha, ponad 10km.
Prosze o jakies uwagi osob w temacie jesli chodzi o Diesele. Ja pierwszy raz cos grzebalem przy silniku wysokopreznym![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Pozdrawiam!
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Rozrzad zablokowalem na 4 blokady (jedna na walku rozrzadu, dwie na pompie wtryskowej , oraz jedna na kole zamachowym). Wiec wykluczam tu raczej zle zalozony pasek.
Filtr powietrza chyba nie ma nic do tego
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Rura wydechowa , autem jezdzi sie znacznie ciszej
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
Filtr paliwa, to z nim wiaze problem. Chcialem odpowietrzyc uklad, ale probowalem to przy filtrze, jest tam taka srobka od gory, cos tam powietrze ucieklo. Auto odpalilo spoko , ale zgaslo. Nasteopnym razem krece, po zgasnieciu kontroli swiec, i nic, puszczac rozrucsznik , jeszcze raz krece i odpala odrazu. Nie wiedzialem jak dokladnie sie odpowietrza, to tak zostawilem. Jadac do domu wszystko OK, jedzie na wyzszych obrotach jak wczesniej, dalej ma moc
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Dojechalem do domu i zastanawiam sie czy przez ten kawalek drogi (jakies 10km) by sie sam nie otpowietrzyl?!? Przed chwila wyczytalem w ksiazce jak powinno sie to dobrze odpiowietrzyc, ale me pytanie, czy to napewno przyczyna zapowietrzonego ukladu paliwowego, zwlaszcza ze silnik juz przejecha, ponad 10km.
Prosze o jakies uwagi osob w temacie jesli chodzi o Diesele. Ja pierwszy raz cos grzebalem przy silniku wysokopreznym
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Pozdrawiam!