forum.peugeot205.pl

Witam;)Jestem szczesliwym posiadaczem peugeota 205 1.1(lezak)I mam taki problem,a mianowicie:po nagrzaniu sie silnika wszystkie kontrolki nagle glupieja i zapalaja sie wszystkie kontrolki ostrzegawcze,gasnac od czasu do czasu.Moze ktos tez mial taki problem?Jesli wiecie co to moze byc to prosze o pomoc:)Pozdrawiam;)

Patrz parę postów niżej - o kontrolce STOP

chyba wszystko popsute

d ARC niestety to nie jest to samo co PUGu opisanym kilka postów niżej.U mnie kontroli zaswiecaja sie nagle(wszystkie czerwone )I czasami gasna podczas naglego przyspieszania ,a zaczynaja swiecic podczas zwalniania.
Marin205-wszystko dziala jak powinno

Dodano po 5 minutach:

d ARC niestety to nie jest to samo co PUGu opisanym kilka postów niżej.U mnie kontroli zaswiecaja sie nagle(wszystkie czerwone )I czasami gasna podczas naglego przyspieszania ,a zaczynaja swiecic podczas zwalniania.
Marin205-wszystko dziala jak powinno

podczas zwalniania..
na wysprzeglonym czy na biegu hamujac silnikiem?

hmmm a teraz pytanie a innej beczki... czy na ostrym zakręcie też zapalają sie te kontrolki ??

jak tam poziom oleju..... ? no i kiedy go zmieniałeś, jaki to olej..

chłodnica gorąca?? wentylator chłodnicy załacza się często?

Przy hamowaniu na wysprzeglonym silniku.Olej zmienilem dzisiaj(Platinium 15 W40)ale ogolnie olej i plyn chlodzacy zawsze mialem pod kontrola(zawsze-PUGa mam od miesiaca).wentylator sie nie zalancza bo nie gzeje sie az tak bardzo silnik.

Dodano po 1 minutach:

aha i nie wazne czy to prosta czy zakret,kontrolki i tak sie pala

czyli dokladnie to samo co w temacie, ktory podal d_ARC

oki,w takim razie co mam zrobić zkontrolką od braku pynu hamulcowego??tez sie zaczyna świecic przy nagzaniu silnika;p(zeby nie było płyn mam);p

elektryk się kłania, najprawdopodobniej jakiś polski mechanior coś popierdolił, moze masz wszystko pod jeden czujnik podłaczone, różne dziwa i dziwy są w Polsce Kur... będę strzelał do takich mechaniorów

Kambodza objawy masz podobne do moich (tylko kontrolka od rezerwy nie mryga po wysprzęgleniu na nagrzanym silniku). Dziś przegoniłem ostrzej trochę (bez przesady bo auto na dotarciu) auto po mieście i zauważyłem, że chłodnica puszcza dymka. Przed remontem silnika oddałem ją do regeneracji, odcięli 2 rurki, sprawdzili ciśnieniowo i miało być ok. Jednak rację miał znajomy z innego zakładu który powiedział, że nie będzie reanimowal trupa - dziś pojawił sie nowy wyciek. Czyżby przyczyna choinki na desce rozdzielczej, bo wydaje mi się, że od awarii chłodnicy właśnie się zaczęło?

raczej nie chlodnica- jakby to byla ona to tak szybko by nie zgasly