Strona 1 z 1

odpadajacy lakier

: 03 maja śr, 2006 1:41 pm
autor: cheatoss
we wrzesniu malowalem kilka elementow, miedzy innymi podkladke od gti z przodu... orginalnie byla czerwona.

jakos w grudniu przyrznalem w tak wyrwe na parkingu (wyzlobiony przez wode row) mam pionowe ryski dlugosci 0.5-1cm na polowie dlugosci podkladki (na samym dole) oprocz tego podkladka pekle lekko przy prawym halogenie i w miejscu mocowania do zderzaka z prawej strony (tam juz bylo spawane)...

do czego zmierzam... ostatni zauwazylem ze odchodzi mi lakier w roznych miejscach... szczegolnie w takim poprzecznym przetloczeniu na dole podkladki... gdy skieruje strumien z karcher'a po prostu moge wyplukiwac farbe i widze wtedy krwista czerwien. pytanie: czy oznacza to fuszerke lakiernika? jechac i kazac mu poprawiac czy moze on powie ze to od uderzenia i ze promieniscie rozeszlo sie po calej podkladce?

sam nie wiem... widzialem zderzak przed malowaniem... podkladem sypneli tylko w miejscach spawania, reszte jechali papierem... calkiem mozliwe ze w tym przetloczeniu papier nie doszedl... nei znam sie na tym. prosze o pomoc =]

pzdr

: 03 maja śr, 2006 3:36 pm
autor: driver
...............

: 03 maja śr, 2006 7:04 pm
autor: Nialu
Ja u siebie sam podkładowałem i przygotowywałem do malowania, jeśli lakier odchodzi w miejscu uderzenia i są pęknięcia jest to zupełnie normalne, ale jeśli lakier schodzi sam z siebie to jest to ewidentna fuszerka.

: 03 maja śr, 2006 10:20 pm
autor: cheatoss
w miejscu pekniecia tez, ale rowniez w innych miejscach... czyli spartolil =]