forum.peugeot205.pl

problem jest taki:

raz na jakiś czas, choc ostatnio prawie ciagle, cos obciera mi w prawym przednim kole od strony pasazera, a przynajmniej wrazenie jest ze z tamtej strony. jest to taki dziwny dzwiek nie jednostajny w pewnym momencie jakby mocniejsz a w pewnym slabszy, jak jade szybciej to szybciej przechodza te momenty slabszego i mocniejszego i prawie sie zlewaja w ten mocniejszy
na pewno nie jest to obciernie opony o cos, ciezko opisac dzwiek, jest taki glosny i gluchy, gluchy pusty dzwiek, ciezko to opisac,, moglby to byc zarowbno obcieranie gumy o jakis metal jak i samego metali o metal, ale nie wiem sam.

kiedys zdazalo sie to raz na jakis czas potem ustawalo teraz praktycznie ciagle to jest

szukalem tego na forum ale takiego problemu to nikt nie mial z opisanych

obcieranie wystepuje :
jak jade prosto i skrecam bez róznicy
jak jade szybciej tylko tak powyzej 40 km/h a poniezej nie slychac go albo czasem takie delikatniutkie piszczenie
jak zwalniam i hamuje nie przestaje wiec wydaje sie ze klocki i tarcze moga miec niewiele z tym wspolnego
natomiast jak przyspieszam to ustaje, i w ogle go nie ma, a jak jade stala predkoscia czy to na biegu trzymajac gaz wcisniety lekko czy na luzie to obciera


dodam ze lozyska mialem zmieniane jakies 4 miesiace temu oba przednie, i nie jest to dzwiek zuzywajacych sie szumiacych lozysk, chyba ze jakos inaczej sie zuzylo i taki dziwek wydaje
mialem zmieniane tez klocki hamulcowe, a i jak zmienialem nie narzekali jeszze ze tarcze trzeba wiec pewnie sie jeszcze trzymaja

dodam ze czasem przy chamowaniu drzy mi kieronwica, ale to bardzo leciutko a to pewnie od opon bo po zalozeniu letnich tak sie dzieje, a byly to uzywki, wiec pewnie sie jeszcze nie dotarly odpowiednio.

przosze o pomoc

prosze pomozcie

lozysko?

nic z tych rzeczy niestety, lozysko szumi, wymienialem na zime oba, wiem jak szumi lozysko to nie to, to cos obciera inaczej. raz glosniej raz ciszej, czasem jak trzymam reke na lewarku a porzadnie obciera to wrazenie jakby drżal innym razem ze cos drży rowniez na kierwonicy ale bardzo bardzo delikatnie,a innym razem sam dzwiek a nic nie drży.

a i wazne co zauwazylem ze pod gorke jak jade stroma to praktycznie zawsze jest ten dzwiek a po prostej lub z gorki to wedle kaprysu.

czasem jak jade po prostej i lekko obciiera a jade na luzie i przygazuej to cos jakby mocniej obeciralo, albo ie tyle mocniej co glosniej na pewno, ale nie zawsze tak jest wiec moze zbieg okolicznosci, bo ten dzwiek to ma kaprysy traz mocniejszy raz silniejszy.

mam prawa poloske do wymiany bo mi skrzypi i ten dzwiek slychac dla kierowcy i dla pasazera z prawej strony auta jak cos skrzypi na zakretach, a odziwo to obcieranie ja jako kierowca slysze dokladnie tak samo z prawej, ale kazdy kto jedzie jako pasazer zawsze mowi ze tak na zakretach zdecydowanie skrzypi z prawej ale to obcieranie jest nie z prawej strony a jakby z lewej albo ze srodka auta, wiec cos dziwne.
jeden znajomy mowil ze moze pompa olejowa, albo cos w skrzyni, choc skrzynia chodzi slisznie, moze za malo oleju w skrzyni ??co myslicie ?? a moze byc to alternator albo rozrzad jesli to jest gdzies w srodku pod maska ?? tam sie cos kreci w sumie wiec teoretycznie moze cos obcierac, takie glupie pomysly mi przychodza do glowy

prosze pomozcie bo jezdze z tym ostatnio i boje sie ze mi sie kiedys auto rozleci albo zepsuje cos powaznego

witam! ja tak iale jak mi malutki kamyczek wpadl pomiedzy klocek a tarcze! Kota mozna byl dostac.