Strona 1 z 1

Sensacje przy hamowaniu...

: 21 cze śr, 2006 12:01 pm
autor: Kostek
Mam problem przy hamowaniu nastepujacej natury:
od czasu do czasu kierownica chodzi na boki (wymienione koncowki drazkow kier. nowe tarcze, klocki i lozyska, ostatnio odpowietrzalem caly uklad ham.) ale czasem to sie poprawia i 'chodzenia' kierownicy na boki nie ma. Poza tym ktorys hamulec jakby 'przepuszczal' w jednym miejscu, w zwiazku z czym hamowanie jest nierowne z 'pulsowaniem' - puszcza-odpuszcza-puszcza-itd (ruch tyl-przod, nie na boki) w miare obrotu kola, do tego stopnia, ze cala buda 'chodzi'. Bylem u mechanika, stwierzdil, ze teoretycznie wszystko jest w porzadku i on zadnych uhybien nie widzi.. byc moze jest to wyrobiona piasta lub zwrotnica (ale czy zwrotnica moze sie wyrobic?). Moze to jes cos z ukladem kierowniczym?
Pomozcie pliz!!!

: 21 cze śr, 2006 12:40 pm
autor: sekator
możesz mieć zwichrowane tarcze ham i dlatego Ci bije przy hamowaniu a to że kierownica lata to może zależeć od ustawienia samochodu wzgledem osi jezdni, dołków i innych nierówności drogi

: 21 cze śr, 2006 12:46 pm
autor: Pieraś
jak masz hamowanie puszcza - popuszcza to mozesz miec krzywe tarcze lub nierownomiernie zjechane przez klocki. ja po wymianie tarcz i klockow mam po klopocie. tez mialem takie cos i przez takie hamowanie ... jak na moj gust moga sie wyrobic szybko silentblocki w wahaczach

: 21 cze śr, 2006 6:06 pm
autor: b182
I tak powiem żę spróbuj w czasie jazdy lekko zaciągnąć reczny zrób to kilka razy jadąc około 60-70 jesli bije wtedy to masz nierówno zurzyte bębny tylne i trzeba je przetoczyć. Ja tak mam u siebe też bije przy hamowaniu. Myślałem ze to tarcze ale po wymianie dalej tak było. Wtedy wpadłem na pomysł j.w. i wyszło co jest nie tak.

: 27 cze wt, 2006 12:04 pm
autor: wilkinson
Drgania takiego typu mogą wynikać również z:
- luzu i zacierania się prowadnic zacisku hamulcowego
- luzu na wahaczu 8)

: 27 cze wt, 2006 12:20 pm
autor: Kostek
Dzięki za podpowiedzi

No więc zmieniłem bębny od mojej starej belki, gdzie tych sensacji nie było ale to nic nie pomogło, nadal 'chodzi tył-przód. Przy hamowaniu ręcznym przy 60km/h nie ma tego ruchu. Zauważyłem, że okładziny chamulcowe są nierówno starte, z jednej strony troche bardziej, ale powinny sie chyba ułożyć za pomocą tego automatycznego rozpieracza (który rozpiera szczęki w miare ich zużywania się). Z przodu tarcze mam równe, niewielkie luzy na prowadnicach zacisków ale slyszalem, że luzy muszą być... Może te ruchy kierownicy na boki to wynik zużytego drążka kierowniczego? Przy ruszaniu kołem kierownica się jednak porusza też bez żadnego opóźnienia... natomiast lewy drążek swobodnie można ręką przekręcić wogół jego osi, ogranicza ten ruch tylko końcówka drążka, którą właśnie wymieniałem i przymocowana na stałe gumowa osłona drążka..
A może masie namiary na jakiegoś dobrego mechanika w okolicach Warszawy, który mógłby na to rzucić fachowym okiem???

Będę wdzięczny za nowe rady,
pozdrowienia !!