pytania po zakupie
: 31 lip pn, 2006 10:37 am
Witam wszystkich!
Właśnie w sobotę zakupiłem 205 z silnikiem 1.1 wtrysk z 93 r. Zakupiłem go od grzanosa, który od ok10 miesięcy prawie go nie używał, a tym samym, jak zauważyłem nie pojawiał sie na forum. Samochód od przyjaciela, cena atrakcyjna i zapoznanie z wieksząścią słabych stron samochodu. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem.
Alke do rzeczy...
tak, oczywiście tylna belka. Poczytałem o niej wiele i powiem, że troche mnie to przeraża.
U mnie koła pionu nie trzymają. Lewe prawie tryma, ale prawe pochyla się. Lewa strona skrzypi, ale ugina się. Natomiast bardzo martwi mnie prawa strona, która jest sztywna maksymalnie. Czyżby wszystko się zatarło, zapiekło, a po łożysku nie było śladu??? Załałem trochę płynem ham. po wierzchu (tylko to miałem)myslałm, że odpuści chociaż trochę, ale po 260 km chyba żadnej zmiany. Sam raczej nie wezme sie za belkę, więc proszę o jakieś wskazówki, żebym mógł w warsztatach pogadać i udawac chociaż, że orientuję sie w temacie Przy okazji jakby trafił się jakiś łodziak, a przy tym znał dobrego i taniego mechaniora od 205, to byłbym wniebowzięty!
Na koniec jedna drobna sprawa. Czy nie podświetlona tablica rozdz. to może być wina spalonyuch lub niepodłączonych kontrolek od pozycji i świateł mijania???. Dziś tam zajrzę.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
Właśnie w sobotę zakupiłem 205 z silnikiem 1.1 wtrysk z 93 r. Zakupiłem go od grzanosa, który od ok10 miesięcy prawie go nie używał, a tym samym, jak zauważyłem nie pojawiał sie na forum. Samochód od przyjaciela, cena atrakcyjna i zapoznanie z wieksząścią słabych stron samochodu. Mam nadzieję, że dobrze trafiłem.
Alke do rzeczy...
tak, oczywiście tylna belka. Poczytałem o niej wiele i powiem, że troche mnie to przeraża.
U mnie koła pionu nie trzymają. Lewe prawie tryma, ale prawe pochyla się. Lewa strona skrzypi, ale ugina się. Natomiast bardzo martwi mnie prawa strona, która jest sztywna maksymalnie. Czyżby wszystko się zatarło, zapiekło, a po łożysku nie było śladu??? Załałem trochę płynem ham. po wierzchu (tylko to miałem)myslałm, że odpuści chociaż trochę, ale po 260 km chyba żadnej zmiany. Sam raczej nie wezme sie za belkę, więc proszę o jakieś wskazówki, żebym mógł w warsztatach pogadać i udawac chociaż, że orientuję sie w temacie Przy okazji jakby trafił się jakiś łodziak, a przy tym znał dobrego i taniego mechaniora od 205, to byłbym wniebowzięty!
Na koniec jedna drobna sprawa. Czy nie podświetlona tablica rozdz. to może być wina spalonyuch lub niepodłączonych kontrolek od pozycji i świateł mijania???. Dziś tam zajrzę.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc.