przyspieszacz zapłonu kontratakuje....
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
przyspieszacz zapłonu kontratakuje....
więc naprawiłem to ustrojstwo, zmianiłem papierową membranę na gumową (z dętki) tzyma ciśnienie , długośc cięgna zachowana...
jak odłącze... silnik pyka jak dawniej
jak podłącze... to na wolnych obrotach nic sie nie zmienia (pewnie zgodnie z zamysłem twórców zaworek wtedy nei przepuszcza podciśnienia...)
ale jak podłacze to.. i dodaje gazu, to sie silnik fantastycznie wkręca... tylko że puka coś niemiłosiernie... jak odłącze podciśnienie to cichnie...
dodam jeszcze... że na podłączonym silnik dostaje chyba ze 20 KM więcej... jedzie jak oszaaalaaały (ale dużo nie próbowałem co by nic nie rozwalić )
no i zaczął dymić.. na szaroniebiesko.. bardzo...
co sie dzieje.. spalanie stukowe?? jakim cudem... skoro w sumie wszystko jest jak w nowym silniku??
co proponujecie.. opóźnić statycznie zapłon?? co by w czasie przyspieszania tym podciśnieniem nie stukało??
jak odłącze... silnik pyka jak dawniej
jak podłącze... to na wolnych obrotach nic sie nie zmienia (pewnie zgodnie z zamysłem twórców zaworek wtedy nei przepuszcza podciśnienia...)
ale jak podłacze to.. i dodaje gazu, to sie silnik fantastycznie wkręca... tylko że puka coś niemiłosiernie... jak odłącze podciśnienie to cichnie...
dodam jeszcze... że na podłączonym silnik dostaje chyba ze 20 KM więcej... jedzie jak oszaaalaaały (ale dużo nie próbowałem co by nic nie rozwalić )
no i zaczął dymić.. na szaroniebiesko.. bardzo...
co sie dzieje.. spalanie stukowe?? jakim cudem... skoro w sumie wszystko jest jak w nowym silniku??
co proponujecie.. opóźnić statycznie zapłon?? co by w czasie przyspieszania tym podciśnieniem nie stukało??
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
-
- Uzalezniony
- Posty: 689
- Rejestracja: 09 cze czw, 2005 10:40 pm
- Posiadany PUG: NJE MAM JUSZ PEŻOTA
- Numer Gadu-gadu: 6262732
- Lokalizacja: Gorlice i okolice :)
- Kontakt:
wydaje sie ze aby dobrze chodził bez tego ustrojstwa ktoś przyspieszył statyczny zapłon i teraz kiedy membranka działa na wyzszych obrotach masz za duze wyprzedzenie zapłonu. No i faktycznie jest duża różnica?? A jak rozebrałes to ufo ??I jak dokładnie to przykleiłes. Prosimy o wiecej info
Pug sprzedany
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
hehe.... no dobra
1. na szlifierce odcinam około 3/4 rantu, który trzyma dwie części ufo razem (jest zawinięty, po zeszlifowaniu można oddzielić dwie części ufo, pozostawiamy ok 1/4 rantu, co by było to łatwiej zmontować
2. oddzielamy dwie części ufo
3. wewnątrz jest cięgno, pokazane na rysunku na nim 2 miseczki, w jedną wchodzi sprezyna, a druga jest.. zeby trzymac membrane chyba
teraz najtrudniejsza czesc operacji... musimy oddzielić miseczki, tylko uwaga, bo w miejscu gdzie sa one nasadzone, ciegno jest baardzo kruche i latwo to połamać (tak jak u mnie:)) rozwiercamy to, albo co tam wymyslicie
jak juz mamy oddzielone te miseczki, to wycinamy z dętki (tylko... najlepiej z jakieś szeroiej, bo rowerowa zagina sie niemiłosiernie.. ale moze być, trzeba tylko miec potem dużo cierpliwości przy zakładaniu, nowa membranę, proponuje wyciąć dokładnie tylko ten fragment, w którym pozostawiliśmy zagięcie na wewnętrznej cześci ufo, a reszte obetniemy jak juz złożymy to do kupy
teraz.. wycinamy w tej dętce mały otworek na ten trzpień mocujący miseczki, walimy tam silikonu, co by było szczelnie, i mocujemny spowrotem miseczki, jak.... hmm nie pytajcie, bo ja zrobiłem to inaczej
( złamał mi sie ten trzpień więc wywaliłem wewętrzną miseczkę, zewnętrzną przylutowałem (lutownica = butla z gazem, lutowanie jak rur miedzianych, ten trzpień nie da sie lutowac lutowanicą... więc uwaga) membranę przysilikonowałem do miseczki zewnętrznaj po wewnętrznej stronie, i nawaliłem tyle silikonu, żeby długość cięgna się nie zmieniła)
czekamy aż silikon łączący membranę z miseczkami zaschnie
potem dajemy małą warstwę silikonu na brzegi miseczek, łączymy to do kupy, NIE ZAPOMNIJCIE O SPRĘŻYNIE, naciągamy membranę, i jakoś łączymy 2 części ufo, ja połączyłem je 2-ma śrubami, znaczy się.. 2 śruby 6-tki po 2 podkładki, i zacisnąłem tak brzegi ufo, po stwardnieniu silikonu obcinamy resztki dętki wystające po za ufo i voila
EDIT:
cholera... opóżniłem zapłon... na oko (zgodnie z tym , do czego kiedyś doszedł aule:)) o jakieś 3 stopnie.. no i stukanie ustało.. ale.. cholera wie dlaczego, bardziej dymi, i ma mniejszą moc, niż z zapłonem tak jak było i bez przyspieszacza... już naprawde nie wiem co jest grane...
chyba sostawie to niepodłączone.. skoro nie jest z osiągami i spalaniem az tak źle... to nie ma sensu kombinować.. szczególnie, że. hmm.. silnik przecież nie jest pierwszej młodości.. jak ktoś z okolicy chce sobie przymierzyć moje ufo, to dajcie znać
1. na szlifierce odcinam około 3/4 rantu, który trzyma dwie części ufo razem (jest zawinięty, po zeszlifowaniu można oddzielić dwie części ufo, pozostawiamy ok 1/4 rantu, co by było to łatwiej zmontować
2. oddzielamy dwie części ufo
3. wewnątrz jest cięgno, pokazane na rysunku na nim 2 miseczki, w jedną wchodzi sprezyna, a druga jest.. zeby trzymac membrane chyba
teraz najtrudniejsza czesc operacji... musimy oddzielić miseczki, tylko uwaga, bo w miejscu gdzie sa one nasadzone, ciegno jest baardzo kruche i latwo to połamać (tak jak u mnie:)) rozwiercamy to, albo co tam wymyslicie
jak juz mamy oddzielone te miseczki, to wycinamy z dętki (tylko... najlepiej z jakieś szeroiej, bo rowerowa zagina sie niemiłosiernie.. ale moze być, trzeba tylko miec potem dużo cierpliwości przy zakładaniu, nowa membranę, proponuje wyciąć dokładnie tylko ten fragment, w którym pozostawiliśmy zagięcie na wewnętrznej cześci ufo, a reszte obetniemy jak juz złożymy to do kupy
teraz.. wycinamy w tej dętce mały otworek na ten trzpień mocujący miseczki, walimy tam silikonu, co by było szczelnie, i mocujemny spowrotem miseczki, jak.... hmm nie pytajcie, bo ja zrobiłem to inaczej
( złamał mi sie ten trzpień więc wywaliłem wewętrzną miseczkę, zewnętrzną przylutowałem (lutownica = butla z gazem, lutowanie jak rur miedzianych, ten trzpień nie da sie lutowac lutowanicą... więc uwaga) membranę przysilikonowałem do miseczki zewnętrznaj po wewnętrznej stronie, i nawaliłem tyle silikonu, żeby długość cięgna się nie zmieniła)
czekamy aż silikon łączący membranę z miseczkami zaschnie
potem dajemy małą warstwę silikonu na brzegi miseczek, łączymy to do kupy, NIE ZAPOMNIJCIE O SPRĘŻYNIE, naciągamy membranę, i jakoś łączymy 2 części ufo, ja połączyłem je 2-ma śrubami, znaczy się.. 2 śruby 6-tki po 2 podkładki, i zacisnąłem tak brzegi ufo, po stwardnieniu silikonu obcinamy resztki dętki wystające po za ufo i voila
EDIT:
cholera... opóżniłem zapłon... na oko (zgodnie z tym , do czego kiedyś doszedł aule:)) o jakieś 3 stopnie.. no i stukanie ustało.. ale.. cholera wie dlaczego, bardziej dymi, i ma mniejszą moc, niż z zapłonem tak jak było i bez przyspieszacza... już naprawde nie wiem co jest grane...
chyba sostawie to niepodłączone.. skoro nie jest z osiągami i spalaniem az tak źle... to nie ma sensu kombinować.. szczególnie, że. hmm.. silnik przecież nie jest pierwszej młodości.. jak ktoś z okolicy chce sobie przymierzyć moje ufo, to dajcie znać
- Załączniki
-
- ufo.jpg (63.11 KiB) Przejrzano 30296 razy
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
- woocash
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4588
- Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
- Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
- Numer Gadu-gadu: 9752783
- Lokalizacja: Katowice
no.. mi tez się nie wydaje - tak jest... widocznie.. że tak powiem, ale to moje przypuszczenia, zapłon następował przy otwartych zaworach.. i sie więcej oleju idącego przez rozwalone uszczelniacze spalało.. bo inaczej to nei wiem co mogło byc grane
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
- Sebek
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4149
- Rejestracja: 14 lip śr, 2004 9:14 am
- Posiadany PUG: 1.4 Xsi ; A4 Avant ; Honda CBF
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
to olej to ustrojstwo
Audi A4 Avant
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
- szmergiel
- Junior
- Posty: 345
- Rejestracja: 03 sty pn, 2005 12:55 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: piotrków trybunalski
a jak objawiał Ci sie brak sprawnego działania ufo?? u mnie jest tak, do 2k obrotów nie wkreca się, dławi, muli, lekko szarpie <widać ze mu mocy brakuje>...a potem idzie już pieknie. zwaliłbym to na LPG ale na bezynie to samo. POZDRO!! <a ufo działa, ma membranke, ale wiem że w polonezie tez niby było ok, ale jak sie podłączyło to szalał, wiec sprawna mebranka to jeszcze nie wiosna> pozdro!!
- aule
- Uzalezniony
- Posty: 611
- Rejestracja: 20 wrz wt, 2005 8:38 pm
- Posiadany PUG: 205 1,4
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Jak masz ssanie manualne (mozesz sobie sam regulować dźwignią) to odpal silnik ze zdjetym wężykiem od ufa, zaciągnij ssanie. Jak założysz wężyk od ufa na tak załączonym silniku i ufo działa to powinieneś zauwazyć lekki wzrost obrotów.
Zawsze możesz też spróbować bez ssania, chodzi o to aby obroty były większe i równo.
Ja swoje Ufo naprawiłem podobnie tylko nie obcinałem rantu i nie pomślałem o silikonie na uszczelnienie.
Zawsze możesz też spróbować bez ssania, chodzi o to aby obroty były większe i równo.
Ja swoje Ufo naprawiłem podobnie tylko nie obcinałem rantu i nie pomślałem o silikonie na uszczelnienie.
-
- Junior
- Posty: 149
- Rejestracja: 26 cze czw, 2003 1:41 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: przyspieszacz zapłonu kontratakuje....
z moich osobistych przemyslen (za wiele sie nie znam i moge sie mylic ) materaial z ktorego wykonales membrane moze inaczej oddzialywac na podcisnienie (inna sprezystosc materialu i lub wielkosc wychylenia) w momencie kiedy ta sprezystosc jest inna i/lub dlugosc wychylenia kat zaplonu zmienia sie nie tak.Np za szybko i/lub za bardzo.Wymikiem tego jest poprostu nie taki zaplon co moze doprowadzac do spalania stukowego.Co do dymienia.Zly kat wyprzedzenia moze byc zle odczytywany przez kompa i moze poprostu daje mu inna mieszanke niz powinien (czarny dym najczesciej spowodowany jest zlym skladem mieszanki)
<ZDJEC NIE MAM.NIE POSIADAM APARATU>