forum.peugeot205.pl

Mam straszny problem z olejem cieknącym z uszczelniaczy półosi. Wymienialem juz simeringi kilka razy. Probowalem starego typu (bez plastikowych zabkow naprowadzajacych) i niowego typu z tymi zabkami tez. Cieknie niemilosiernie. Caly spod zabryzgany. Mozecie podac gdzie mozna kupic simeringi z podwojnym kołnieżem do lezaka??? moze jak na takie wymienie to przestanie. Wylatuje 2 - 2,5 litra na 1000km MASAKRA. Wszystko poza tym w autku dziala i w dobrym stanie jest bo troche pracy w niego wlozylem, wiec szkoda mi go sprzedawac. Tylko z tym wyciekiem nie moge sobie poradzic. Przyszlo mi do glowy, ze to moze wyrobiony mechanizm roznicowy powoduje nieosiowe obroty polosi... moze to byc?? prosze o proade... czy można to wymienic, naprawic, jak tak to gdzie? czy czeka mnie zakup nowej skrzyni? moze byc problem bo to lezak... bede wdzieczny za kazda rade,
Pozdrawiam

Wyjmij simmering, wyjmij z niego sprezynke i rozkrecajac ja -rozepnij. Nastepnie utnij jakies 5-10% sprezynki, skrec ja i wcisnij w simmering. Jezeli nie pomoze to utnij bardziej

Powinno zalatwic sprawe

uhm... tak jak mówi invictus, ale ja jeszcze sprawdziłbym jak wygląda bieżnia, na której kręci się simering, jego powierzchnia uszczelniająca... czasem coś tam przyrdzewieje (wżery) i to potrafi skutecznie zniszczyć ten uszczelniający rant simeringu w dośc szybkim tempie... jak będzie wyżarte, to przeszlifuj... baardzo drobnym papierkiem i wygładź..

nawet bym nie pomyslal, ze mozna nie obejrzec tego wymieniajac simmering

no wiec zadnych wzerow rdzy nie ma, czysciutko jest az sie swieci, moze dlatego, ze ciagle tam olej przecieka w sumie to mam swietnie zakonserwowany caly spod silnika, sanki itd.. polos jest nowa regenerowana wiec jest tez dobra, sproboje tego patentu ze sprezynka..
wiec myslicie, ze mechanizm roznicowy nie ma tu nic do rzeczy????
dzieki za porady![/b]

a półoś lata tam na boki??

raczej nie, próbowalem ruszac i jesli sie rusza to minimalnie. po wymianie na ta nowa polos zaczely sie jakies odglosy w stylu szumo-dudnienie (tylko przy przyspieszaniu, slyszalne ale niezbyt glosne) ale myslalem, ze to sie tam w srodku wszystko musi dopasowac.. odglosy nie ustaja juz po paru tysiacach, a mechanizm roznicowy podejrzewam bo przy ruszaniu lub zmianie biegow jest na poczatku takie stukniecie jakby polos nie od razu brała..

a może... wewnętrzny przegub sie rozpiął.. i dlatego to ciągle pracyje, uszkadzając simering..... mało prawdopodobne, ale może..

i jak, pomogło ? bo mam ten sam problem