Strona 1 z 1
Nie działa kierunkowskaz w JEDNĄ stronę
: 25 mar czw, 2004 3:03 pm
autor: bipi
Proszę o pomoc z następującym problemem: nie działał mi kierunkowskaz tylko w lewą stronę (nowy okrągły typ). Awaryjne działają, żarówki wszystkie się palą, reszta funkcji tego przełącznika działa (światła wszelkie, kierunek w prawo, klakson). Stwierdziłem, że to musi być przełącznik. Kupiłem nowiutki (150zl), wymieniłem, czyszcząc przy tym styki (WD-40). I działał przez całe 4 dni. I znowu to samo!! Po nocy RAZ mogę użyć kierunkowskazu w lewo, czasem ze dwa razy. Później auto musi stać z pół dnia albo całą noc, żeby znów raz zadziałał. Pomocy, co mam sprawdzić? Znowu wymieniać? Reklamować?
: 25 mar czw, 2004 3:12 pm
autor: adidj
czy aby nie masz gdzies od przelacznika peknietego albo załamanego przewodu trzyma sie moze na jednej nitce i raz dziala a raz nie ja bym poprowadzil tak na krotko przewod od przelacznika do migacza i sprawdzil efekt ale to tylko moje zdani
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
kazdy kombinowal by inaczej
: 25 mar czw, 2004 4:42 pm
autor: MATEO
SPRAWDŻ MASĘ JEST TAKA ŚMIESZNA KOSTKA PRZY HŁODNICY...
: 25 mar czw, 2004 4:49 pm
autor: MATEO
SPRAWDŻ MASĘ JEST TAKA ŚMIESZNA KOSTKA PRZY HŁODNICY...
: 25 mar czw, 2004 4:50 pm
autor: MATEO
SPRAWDŻ MASĘ JEST TAKA ŚMIESZNA KOSTKA PRZY HŁODNICY...
: 25 mar czw, 2004 4:50 pm
autor: MATEO
SPRAWDŻ MASĘ JEST TAKA ŚMIESZNA KOSTKA PRZY HŁODNICY...
: 25 mar czw, 2004 5:45 pm
autor: bipi
Wszystkie przewody dochodzące do kostki są razem, ściągnięte dodatkowo zaciskami. Wątpię, żeby akurat jeden z nich się ułamał. A co do postu Mateo to nie do końca wiem o co chodzi. Wiem, gdzie jest ta kostka i rzeczywiście tam jest masa (ma być). Co mam sprawdzić?
: 25 mar czw, 2004 5:57 pm
autor: adidj
u mnie w pugu sa dwie takie kostki po obu bokach kolo chlodnicy wlacz ten kierunek niech sobie pyka i wtedy poruszaj (posprawdzaj) te masy ewentualnie oczysc
![Arrow :arrow:](./images/smilies/icon_arrow.gif)
ja mialem podobny problem ze swiatlem jak wjechalem w dziore to gaslo jak wjechalem w nastepna to sie zapalało i to byla wina wuasnie tej masy
: 25 mar czw, 2004 6:23 pm
autor: bipi
Dzieki, zaraz idę sprawdzić.
: 25 mar czw, 2004 7:13 pm
autor: marecki
ja mialem raz smieszna sytuacje, do dzis mi sie zdarza: wlaczam swiatla i lewy reflektor ok, a prawy tylko pozycja. I BARDZO LEKKO pali sie kontrolka prawego migacza na desce. Swieci sie bez przerwy,ale ledwo ja widać. No i wowczas kierunek nie dziala(tez jeden-prawy). wowczas wystarczy ze pukne w ten reflektor i załącza sie swiatlo mijania, kontrolka kierunku gasnie i kierunek dziala:)) dobre co?
: 25 mar czw, 2004 7:39 pm
autor: bipi
tego jeszcze nie slyszalem, ale chyba to podpada pod zabrudzone styki albo źle polutowane kable.
byłem ogądać tą kostkę. włączyłem migacz i ruszam tymi wszystkimi kablami na wszystkie strony i ... nic. Nic kompletnie - pali się jakby nigdy nic. Może to nie ta kostka? Chodzi o tą co dochodzi koło chłodnicy od strony akumulatora do karoserii. Wiatrak bez tej kostki nie działa, to ta? Jutro jak nie będzie lało jak dziś to porobię zdjęcia.
: 25 mar czw, 2004 8:40 pm
autor: adidj
sluchaj to jest takie metalowe kółko w kształcie KORONY i to jest przykrecone do karoseri [NORMALNE BO TO MASA] i do tego idzie na styki pelno przewodow i u mnie sa takie dwie po prawej i po lewej stronie a takie jaja sie dzieja w tej kostce po lewej jak staniesz przed autem