Strona 1 z 1

Niechce zapalic jak jest "srednio" cieply - pomocy

: 08 wrz pt, 2006 10:12 pm
autor: dobosz
Witam !
Problem jest taki, auto ma silnik 1.4 TU3A (gaznik) jest z gazem i ostatnio zaobserwowalem calkiem przypadkiem dziwny problem, tj. autko na gazie chodzi swietnie i nigdy nic podejrzanego sie nie dzialo, teraz kozystajac z nizszej ceny benzyny zatankowalem ok. 10l tak zeby pojezdzic troche na samej benzynie i dac autku odpoczac od gazu.(oczywiscie zawsze rano odpalam autko na benzynie dopiero po rozgrzaniu przechodze na gaz). Rano auto zapala od pykniecie bez najmniejszego problemu. Jesli rozgrzeje silnik i zgasze autko na 5-20min i zapalam je ponownie od cykniecia, natomiast jak rozgrzeje silnik i stane tak na powiedzmy 45-60min to auto niechce zapalic. Probowalem wszystkiego z saniem bez ssania z pedalem w podlodze z "pompowaniem" pedalem i nic poprostu auto nie zapala. Po kilkunastu minutach krecenia rozrusznikiem i kombinacja auto przewaznie zapala (dzis np. trwalo to dobrze 5 min zanim odjechalem). Co wiecej auto jest rozgrzane (napisalem w temacie srednio) bo spokojnie trzyma wolne obroty po zapaleniu i mozna jechac, rano gdybym ssania nie dawal niema szans na odpalenie silnika i na jazde. Tak jak pisalem wyzej na gazie autko chodzi idealnie i nigdy takich problemow niema oraz na benzynie chodzi idealnie pod warunkiem ze juz zapali.

Czy ma ktos jakikolwiek problem co to moze byc ? Chetnie przeczytam kazdy pomysl ktory pomoze mi rozwiazac problem.

Pozdrawiam i z gory dzieki za pomoc
Wojtek

: 09 wrz sob, 2006 11:16 am
autor: wasia
Mam to samo (od kilku miesięcy). Jak zwykle w takich przypadkach to na 99% gaźnik. Musisz pokręcić sam albo pojechać do speca.
Pozdrawiam.
P.S. A jak u Ciebie z zapalaniem na benzynie podczas srogiej zimy (jak silnik jest całkiem zimny)?

: 09 wrz sob, 2006 3:06 pm
autor: dobosz
w zimie pali tak samo jak teraz.

co do gaznika to go wykluczam bo jak by na to nie patrzyc co gaznik moze miec do temp. silnika ? (gdyby losowo sie tak zdarzalo to mogl by to byc gaznik a to dzieje sie tylko w jednym przypadku, zawsze takim samym...)

Pozdrawiam