Strona 1 z 1

Łożyska amorów

: 12 wrz wt, 2006 9:53 am
autor: jastom
Tak zauważyłem, że trochę ciężkawo kierownica mi kręci. Natomiast tam w kielichach amorków rdzawo jest. Więc może zmieniłbym te łożyska. Tylko pytanie czy samemu na parkingu warto się za to zabierać czy lepiej sobie d... nie zawracać i odrazu poprowadzić puga do mechaniorów. I tak mam jeszcze prawdopodobnie prawy wahacz do roboty, a może i końcówki drążków. Koszta tych łożysk wielkie są?

: 12 wrz wt, 2006 12:09 pm
autor: MILO.
witam,
rdzawo to tam zawsze jest ;-) to ze kierownica ciezko dziala to moze byc takze maglownica, ale fakt ze rowniez zaczalbym od łozysk...
jesli zaopatrzysz sie w sciagacz ktorym zapniesz sprezyne to dasz rade na parkingu wymienic.
ja za lozyska snr placilem 25 zl

: 12 wrz wt, 2006 1:14 pm
autor: jastom
dzieki za informację. Tego się obawiałem, że bez ściągaczy to soboe mogę...popatrzyć. Maglownicę pewnie można jakoś przesmarować. Tylko gdzie tam dojścia szukać

Tak przy okazji z innej beczki: gdzie jest klakson??? muszę zrobić czym prędzej, a jeszcze go nie zlokalizowałem. Oszczędźcie mojego czasu i podajcie miejsce jego pobytu. Ciężko go wymontować?

: 12 wrz wt, 2006 1:18 pm
autor: Dżon Dobra Nadzieja
przeważnie jest pod lewym reflektorem... jak nie to szukaj w lewym nadkolu ;)

Jak masz GTI to żeby do maglownicy się dostać najlepiej wyciągnąć najpierw... silnik :):):)

: 12 wrz wt, 2006 2:03 pm
autor: Banita
Dżon Dobra Nadzieja pisze: Jak masz GTI to żeby do maglownicy się dostać najlepiej wyciągnąć najpierw... silnik :):):)
widze, ze masz ciezkie zycie -ja odkrecilem 2 sruby od maglownicy, 1 od krzyzaka i drazki od zwrotnicy, zeby sobie magiel wymienic, nawet kol nie zdejmowalem :roll:

: 13 wrz śr, 2006 10:07 pm
autor: woocash
e tam... zamist ściągaczy szpilka gwintowana fi 6 i jazda :) zresztą... patent jest nawet w książce obsługowej więc spoko (tylko zakontruj nakrętki :))

: 13 wrz śr, 2006 11:12 pm
autor: smug
Ja sobie wyciagnolem wczoraj kolumne zeby obadac te lozyska bo tez sie ciezko krecilo.Rozebralem lozyska bo troche zgrzytaly od piachu,wyczyscilem do suchutka,nawalilem smaru,zlozylem i....dupa :( Wiec chyba maglownica tylko zostaje.Jest tam jakas kalamitka albo cosik takiego zeby bylo mozna dojsc z towotnica?Gdzies juz niedawno bylo o tym pisane,ale za chiny nie moge znalesc :P
Wiec ladnie prosze o podpowiedz :W

: 14 wrz czw, 2006 7:48 am
autor: b182
U mnie nie ma kalamitki. Zdjołem te gumy co osłaniaja drązki kierownicze i tam nawaliłem smaru z obydwu stron. oczywiscie odkrecałem kierownice do skrajnych położen zeby wiecej listwy było na wierzchu i łatwiej wtedy smarować.

: 14 wrz czw, 2006 10:11 am
autor: jastom
Pomogło takie smarowanie?
a wracając do ściągaczy, to co z tą szpilka fi 6, że niby jak?
dziś zanurkuje pod puga. Pewnie odrazu 10 innych "małych spraw" zobaczę :cry:

: 16 wrz sob, 2006 7:57 am
autor: b182
Smarowanie pomogło.
PS Jak wyglada ten patent z tą szpilką do zciśniecia sprężyn?? Musze dzisiaj zmienic łożysko w mcpersonie i kurde sciągacza brak. Może jakiś rysuneczek w paint-cie??
pozdro

: 16 wrz sob, 2006 10:53 am
autor: Banita

: 16 wrz sob, 2006 12:14 pm
autor: woocash
no wygląda to tak, że masz w miskach trzymających sprężynę po 3 dziurki, z tego 2 pasują do siebie przy mniej więcej prostym kole, znaczy się, da się przez górne i dolne przełożyć szpilkę, trzeba troszkę się pogimnastykować z nakręceniem na górną nakrętki, no ale cóż, da się w każdym razie, potem nakręcasz nakrętki na dolne, ściskasz kolumnę no sadzając na niej słonia, i skręcasz szpilkę, goniąc 2 nakrętką kontrującą.

aha... wkładasz szpilkę od dołu, i nie korzystasz z tych dziurek, które masz w kielichu nadwozia, bo wtedy.. nie odłaczysz kolumny od nadwozia :)

grzebania sie z tym trochę jest.. no ale to przecież nasze hobby.

potem.. jak juz będziesz to miał na wierchu, musisz obadać, czy po odkręceniu nakrętki z amorka, talerzyk się nie odwróci jakoś tak skośnie, bo jest potem bida z nastawianiem tego, no uważaj, żęby nie wepchać tłoczyska poniżej poziomu miseczki sprężyny, bo też jest kiepsko wtedy.

generalnie.. za pierwszym razem to bywa kilka godzin ...powiedzmy pracy :)

potem robiłem to już w 30-45 minut na stronę..

aha, no i.. uważaj po prostu, bo sprężyna może Ci zrobić kuku :wink: