Strona 1 z 1

to sobie naprawilem

: 26 mar pt, 2004 10:40 pm
autor: grzanos
Troszke,ociupinke sie dzis wk....lem.
Wymienialem dzis z kolega szczeki z tylu.
Szczeki zostaly wymienione.Uwazalem by tloczki nie wysunely sie cylinderka,by
nie zapowietrzyc hamulców.Ale........
Hamulec wciskam teraz do podlogi by zacząl hamowac.Nie wiem o co
chodzi,zapowietrzylem jednak uklad czy co?samoregulacja zasnęła?Okazalo sie
ze jeden z cylinderków cieknie,czy to on moze byc przyczyna?Pojedzilem troche
po okolicy i plynu nie ubywa.Acha,no i jeszcze oczywiscie prawe kolo po
podniesieniu do góry tylu nie kreci sie prawie,ale podczas jazdy nie czuje by
mnie znosilo.
Co ja sobie do k........ nedzy uczynilem????????Pomocy,bo mnie szlag trafi.

: 27 mar sob, 2004 7:42 pm
autor: Piweł
1. Odpowietrz hamulce (prawdopodobnie dlatego hamulec łapie Ci tak "nisko") - to naprawdę obowiązek przy jakiejkolwiek robocie przy nich. Ja nawet robię to co jakiś czas ot tak i warto - wystarczy raz spojrzeć jaki syfny płyn jest przy samych cylinderkach/zaciskach (to co masz w zbiorniczku wyrównawczym w ogóle nie oddaje stanu płynu w przewodach :) ).
2. Skoro nie obraca Ci się koło to prawdopodobnie coś pochrzaniliście z mechanizmem samoregulacji - do poprawki
3. Jeśli rzeczywiście cieknie Ci cylinderek (a nie jest po prostu to jakaś pozostałość po naprawie), to już wiesz co może być przyczyną całego zamieszania. A to że nie ubywa Ci płynu nic nie znaczy - może go ubywać na tyle mało że dopiero po pewnym czasie zauważysz różnicę poziomu, a hamulce i tak będą działać jak k..a.

Pozdr
Piweł

hamulce

: 28 mar ndz, 2004 12:47 am
autor: rzelony
Ja tez mialem podobny przypadek. Przypuszczam ze za mocno skreciliscie mechanizm samoregulujacy, aby zalozyc beben. Trzeba poruszac kilka razy recznym, aby mechanizm samoregulujacy dopasowal sie do do bebna. Powino byc dobrze. U mnie pomoglo. Poruszalem troszku recznym i jest ok.PZDR

: 28 mar ndz, 2004 3:39 pm
autor: grzanos
Odpowietrzylem tyl i pomoglo.Przod niestety nie,bo urwalismy odpowietrznik,ale odpowietrze jaknajszybciej.W prawym bebnie cos szczeki slabo powracaja po recznym,trzeba mlotkie stuknac raz i wracaja:).Ale kola juz nie blokuje.Chyba trzeba wymienic linke od recznego tez.Cyllinderek jednak nie cieknie bardzo,jest tylko wilgotny pod uszczelka.Ale to i tak chyba kwalifikuje do wymiany w najblizszym czasie.

: 29 mar pn, 2004 3:05 pm
autor: milo
"wilgotny"cylinderek ... moim zdaniem to się kwalifikuje do natychmiastowej wymiany :) :!: