elektro magnes w dieslu!pomocy
: 30 wrz sob, 2006 7:11 pm
Czesc wszystkim mam silniczek diesla ten najsłabszy z 47 kw.
jest tam takie cos -elektromagnes który po przekreceniu kluczyka załącza sie i kreci w takiej srebrnej puszcze.problem jest taki ze mocowany jest na dwie sróby jedna z nich sie odkreciła i nie miałem jak jej dokrecic bo nie ma dojscia dopiero po zjęciu całego tego plastikowego badziewie itd.
dlatego co jakis czas dokrecałem tą jedną i było ok.ostatnio mi ta sróba wyleciała i wyleciał ten magnesik wsadziłem go i skreciłem,.
tylko ze teraz mam problem z odpaleniem auta a jak juz mi sie uda to ten magnes kreci sie cały czas i strasznie sie nagrzewa,io wyjącym dzwieku juz nie wspominam.
Jezeli ktos miał taki sam problem to prosze o pomoc, i bez zadnych teorii bo ja tez mam kilka:)
po pierwsze mozlliwe ze orginalne sróby były jakos zabezpieczone i nie przewodziły prądu,po drugioe moze ta podkłądka pomiedzy korpusem jest uszkodzona i prąd przebija,
po trzecie moze trzeba go tylko nasmarowac tawotem?a moze to nie wina tego urządzonka a cos z rozrusznika robi tka ze el.magnes sie nie wyłącza?
nie chce z taką pierdołą issc do mechanika bo wezmie z 50 dych za to ze nasmaruje np.
licze na Was
jest tam takie cos -elektromagnes który po przekreceniu kluczyka załącza sie i kreci w takiej srebrnej puszcze.problem jest taki ze mocowany jest na dwie sróby jedna z nich sie odkreciła i nie miałem jak jej dokrecic bo nie ma dojscia dopiero po zjęciu całego tego plastikowego badziewie itd.
dlatego co jakis czas dokrecałem tą jedną i było ok.ostatnio mi ta sróba wyleciała i wyleciał ten magnesik wsadziłem go i skreciłem,.
tylko ze teraz mam problem z odpaleniem auta a jak juz mi sie uda to ten magnes kreci sie cały czas i strasznie sie nagrzewa,io wyjącym dzwieku juz nie wspominam.
Jezeli ktos miał taki sam problem to prosze o pomoc, i bez zadnych teorii bo ja tez mam kilka:)
po pierwsze mozlliwe ze orginalne sróby były jakos zabezpieczone i nie przewodziły prądu,po drugioe moze ta podkłądka pomiedzy korpusem jest uszkodzona i prąd przebija,
po trzecie moze trzeba go tylko nasmarowac tawotem?a moze to nie wina tego urządzonka a cos z rozrusznika robi tka ze el.magnes sie nie wyłącza?
nie chce z taką pierdołą issc do mechanika bo wezmie z 50 dych za to ze nasmaruje np.
licze na Was