Strona 1 z 1
Problem z dmuchawa
: 30 paź pn, 2006 11:47 pm
autor: b182
Dzisiaj wiewczorem chycił mróz i kiedy chciałem odmrozic szybke okazało sie ze nie działa dmuchawa:( Cos tam załącza bo słychac jakis przekaznik czy cos ale nie kreci:-(Co u licha??
: 31 paź wt, 2006 12:00 am
autor: Buben
ja miealem problem z opornikiem, moze pradu gdzies niemasz... jedz do elektryka niech kuknie:))
: 31 paź wt, 2006 1:55 pm
autor: samer
wyciagnij pokrętła , odkreć plastik, dosisnij biale kółko do plytki
Moze pomoze... , hehe (jest to jedna z wielu usterek nawiewu)
: 31 paź wt, 2006 3:11 pm
autor: JASIEK1
U mnie poprostu sama dmuchawa stanęła - zatarła się. Po wyjęciu, zatopieniu w ropie odpuściła i zaczęła działać
: 31 paź wt, 2006 3:28 pm
autor: Banita
samer pisze:wyciagnij pokrętła , odkreć plastik, dosisnij biale kółko do plytki
jak ktos ma czarne to sie pogubi
: 31 paź wt, 2006 11:34 pm
autor: Yahoo
: 01 lis śr, 2006 12:57 am
autor: samer
Ja jedynie z bialym sie spotykalem ... nie wiem
)
: 01 lis śr, 2006 1:12 am
autor: Banita
Pamietaj jakie to forum. (co mam poczac - nie mam tam zadnego bialego kolka
)
PS -mam czarne
: 01 lis śr, 2006 8:58 am
autor: b182
okazało sie ze to wina bezpiecznika. a bezpiecznik padł bo dmuchawa ciezko chodziła. troszke wody tam było i pewnie na mrozie przymarzła . naoliwiłem gurne łożyskowanie ale nie wiem jak dostac sie do dolnego. nadal moim zdaniem za ciezko sie to obraca i podejrzewam ze kwestia czasu jest spalenie bezpiecznika.
: 01 lis śr, 2006 10:30 am
autor: JASIEK1
Wyjmij dmuchawę i nalej duzo ropy do środka, aby łożyska sie zatopiły. Tylko zatkaj palcem miejsce od wtyczki bo wszystko wyleci. Nastepnie pokręć dmuchawą i rozruszaj. U mnie stała na ''dębowo'' a po zabiegu kręci sie leciutko.
Ropę trzeba później dobrze z niej wydmuchac żeby z nawiewu nie smierdziało za bardzo
Pozdrawiam ....
: 01 lis śr, 2006 11:41 am
autor: b182
A nie zaszkodzit to uzwojeniu szczotkom itp.??
: 01 lis śr, 2006 12:33 pm
autor: JASIEK1
Absolutnie nie
Wypróbowałem na swoim, więc masz pewność
WD-40 też nie szkodzi a ze szkoda go zuzywać w takich ilościach to ropa w tym przypadku jest niezastąpiona.