Strona 1 z 1

bujane fotele :))

: 09 kwie pt, 2004 12:12 am
autor: marecki
no więc od kupna mojego puga w zeszłym roku mam problem z fotelami. Otóż bujają się strasznie - są luźne przy samej podłodze. Widać jak rusza się spoiwo między podłoga a fotelem. Troche podrdzewiałe jest... I kurde co mam zrobić, żeby to usztywnić? Tak naprawde co cały problem pewnie tkwi pod wykładziną, ale przeciez nie bede tego wsyztskiego zdejmował. Mieliście to u siebie??

: 09 kwie pt, 2004 12:15 am
autor: adidj
ja u siebie mialem pękniętą szyne i bylo to widac dopiero jak sie fotel podniosło i łeb wsadzilo pod niego :D :D wczesniej tez sie zastanawialem co to :evil: ale w moim przypadku pomoglo pospawanie szyny :P :P

: 09 kwie pt, 2004 12:17 am
autor: marecki
no tak, to chyba lepsza sytuacja, bo to element foleta. A w moim przypadku, obawiam się,że moze cos byc z podlogą nietak...

: 09 kwie pt, 2004 12:19 am
autor: HERO
u mnie było to samo , ale przyspawałem ta cholerną szyne i jest git . Wiec czeka cie demontowanie dywaników , ale to nie takie straszne

: 09 kwie pt, 2004 12:29 am
autor: marecki
no wlasnie gadalem z adi'm ,że może lepiej rozciąć gdzies kawalek pod fotelem tak, zeby móc odchylić wykładzine no i zalatwić sprawe. Bo zdejmować całą....eech nawet o tym nie myśle!!

: 09 kwie pt, 2004 1:22 pm
autor: HERO
nie musisz całej tylko kawałek odchylić od strony tej której fotel jest luŸny

kj;

: 09 kwie pt, 2004 6:35 pm
autor: NMike
Wymontuj fotel.

Odchyl wykładzinkę.

Wspawaj sobie wspornik.

I po sprawie...

: 09 kwie pt, 2004 10:39 pm
autor: marecki
dzięki za odzew.Pewnie w poniedziałek dorwe jakiś garaż i spawacza :)

: 17 kwie sob, 2004 1:02 am
autor: marecki
no wiec dzis odwiedzilem Przemasa i w kilka godzin zrobilismy co trzeba. Dzieki Przema pomyslom, sprzetowi i poswieceniu zalozylismy katowniki w miejsca dawnych, przerdzewialych mocowan. Fotele sa teraz jak nowe, wreszcie spelniaja swe zadani jako kubelki!! Dzieki Przemo!!

: 17 kwie sob, 2004 4:26 am
autor: WINKiel
I tu przychodzi mi na myśl pewna anegdotka, kiedy załozyciel tego forum, niejaki Misiek kiedyś szalał na zakrętach i w pewnym momencie fotel mu się oderwał od podłogi i złozył do tyłu... Misiek ledwo dosięgnął ręcznego.. pozdrawiam

: 17 kwie sob, 2004 10:58 am
autor: marecki
...i właśnie dlatego misiek już nie ma swojej 205tki:) hehe

: 17 kwie sob, 2004 11:34 am
autor: przemo
nie ma problemu :) ciesze sie ze moglem pomoc, zwlaszcza jak chodzi o klubowicza z 205 ;P, zobaczymy czy ten patent wytrzyma tyle co fabryczne uchwyty... (aha Marek zpomnialem Ci podbic gwarancje na to wiec wpadnij kiedys przy okazji) hehe