Moi Drodzy Parafianie postanowilem Wam zdac krotka relacje, w zasadzie recenzje na temat w/w specyfiku. Udalo mi sie zarazic choroba detailingowa kilku znajomych jakis czas temu, co prawda zaden przypadek nie jest tak beznadziejny jak moj, ale niektore tez sa ciezkie. Co jakis czas wymieniamy sie roznymi cfantykami. Wpadla mi w lapki politura wirta. Warunki takie same jak przy "tescie" W5.
Auto swiezo umyte, nie glinkowane, nie korektowane. Ipa na maske i po niej aplikacja niemieckiego mazidla przy pomocy sloneczka megsa.
Sam srodek konsystencji smietany, koloru kefiru truskawkowego, niestety nie pachnie, co prawda tez nie smierdzi, praktycznie bezwonny ale dla mnie ladny zapach to wydatny plus.
Aplikacja bardzo prosta, scieranie tez latwe. Nie bede testowal jego trwalosci. Zauwazalnie podbila blask i ciut glebie koloru, lakier moze sie podobac po zabezpieczeniu Wurthem.
Usuwa drobne ryski, pozostalosci po owadach i ponoc smole - tego nie mialem jak sprawdzic
Kropelkowanie takie sobie powiedzmy srednie za to sheeting przedni na poziomie Megsa. Odprowadzaniem jestem wiecej jak mile zaskoczony. Lakier w dotyku jest bardzo sliski .
Reasumujac i niestety nie biorac pod uwage markowania/usuwania swirli, owadow, smoly czy tez trwalosci przy sredniej cenie na poziomie 60zlotych godna polecenia.
WURTH Politura do nowego lakieru
- Lord Devil
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2609
- Rejestracja: 26 mar pt, 2004 1:44 pm
- Posiadany PUG: 205 CTi i 205 GTi Griffe
- Numer Gadu-gadu: 6446898
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt: