Strona 1 z 1
					
				Blask Francji
				: 03 cze pt, 2011 1:29 pm
				autor: Lord Devil
				Tym razem na "warsztat" tarfil Citroen C5 ostatniej generacji w max opcji - niesamowicie wygodny w konfiguracji z pneumatycznym zawieszeniem. Auto dosc zapuszczone przez 3letnie uzytkowanie - wstepna prezentacja w temacie o glinkowaniu, nawet myjnie reczne porafia zepsuc lakier bardziej niz myjka przejazdowa na stacji benzynowej.
Korekta lakieru zajela bardzo duzo czasu caly zestaw past i mleczek 3M *6 roznych produktow i rozne pady rzecz jasna. Miejscami nawet zdjalem 8-9 jednostek.
Na koniec auto dokladnie umyte, IPA, Megs step 2 politura, Megs Ulitmiate i Megs step 3 carnauba.
Milego ogladania:
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 03 cze pt, 2011 2:28 pm
				autor: xtrack
				git majonez...efekt piorunujacy 

 
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 03 cze pt, 2011 6:26 pm
				autor: Munne
				Huuuuuuuuuuuuuuk!
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 03 cze pt, 2011 6:47 pm
				autor: SiSeniorita
				u la la! cytryna nie do poznania! no teraz to juz do poznania , jedyna taka wylizana na mieście będzie  

 
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 03 cze pt, 2011 10:11 pm
				autor: bananowiec
				Robi wrażenie! Ja też chcę taki zabieg na swoim Pugu :/
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 03 cze pt, 2011 10:18 pm
				autor: Para
				Hooollllyyyyy SHiiiiiiiiT Maaaaaan 

 Piękna robota, jak widzę ten czarny lakier na tym Citroen'ie to myślę o swoim czarnym. Jeżeli coś takiego uda nam się zrobić to będe mega happy... wątpie że z moim 20 letnim autkiem jest to możliwe, ale bądzmy pozytywnej myśli 

 
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 04 cze sob, 2011 7:47 am
				autor: kubas
				Lord zdecydowanie za dużo produktów używasz do korekty. W 90% Wypadków wystarczają dwie pasty. Pierwsza pasta (zazwyczaj zielony korek) stanowi clue całego zabiegu. Jeśli tutaj nie zrobisz igły to nie łódź się że potem całą resztę wyciągniesz. Czyścisz pad po każdym przejeździe ?
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 04 cze sob, 2011 7:48 am
				autor: kubas
				Para pisze:Hooollllyyyyy SHiiiiiiiiT Maaaaaan 

 Piękna robota, jak widzę ten czarny lakier na tym Citroen'ie to myślę o swoim czarnym. Jeżeli coś takiego uda nam się zrobić to będe mega happy... wątpie że z moim 20 letnim autkiem jest to możliwe, ale bądzmy pozytywnej myśli 

 
Wiek samochodu nie ma tu nic do rzeczy.
 
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 05 cze ndz, 2011 9:10 pm
				autor: Lord Devil
				Oczywiscie Kubas, ze zielony korek to podstawa, i potem mozna machnac zoltym i jest dobrze. Jednak czasem zielony korek na poczatek nie ma sensu, bo za dlugo trwala by ta faza i za duzo produktu by poszlo, czasem nie obejdzie sie bez papieru sciernego. Granatowy korek na final jest ciut lepszy, taka filozofia jest 3M i z nia sie zgadzam, widze roznice (niewielka ale mi to wystarcza) Megs proponuje dwie past #105 i #205 inne firmy tez wg wlasnego uznania i srodkow.
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 08 cze śr, 2011 4:00 pm
				autor: Marin205
				dla mnie czarna magia - ale wygląda pięknie
			 
			
					
				Re: Blask Francji
				: 08 cze śr, 2011 4:49 pm
				autor: Lord Devil
				Wiekszosc lakierow jest fabrycznie kladziona z drobna mora czyli pomaranczowa skorka, o ile grubosc warstwy na to pozwala stosuje sie wet sanding - takie cos bylo robione na C5, zabieg ten zabiera nieco wiecej niz zwykla korekta, dlatego trzeba wszystko dokladnie pomierzyc i szczegolnie uwazac przy tym procesie.