forum.peugeot205.pl

Witam, nie wiem czy to odpowiedni dział, ale nie widzę działu z problemami XY7, a szkoda

problem jest taki, że wczoraj pojechalem zatankowac, zrobiłem 11 km zatrzymałem się przy piekarni wyłaczyłem auto, wracam po minucie, chce odpalić, a auto się zachowało jakby prawie nie miało prądu, ledwo raz zakręcił. Za drugim razem odpalił normalnie. Dzisiaj miałem podobną sytuacje i udało mi sie auto odpalić dopiero za 3 razem.

Czy to wina rozrusznika ? jesli tak co się mogło zepsuć ?

aha dodam, że klemy są nie za mocno przykręcone bo aku był wyciagany podczas dużych mrozów a potem na szybko zakładany, zrobie dzisiaj z tym porządek to może się coś poprawi

ja też tak miałem/mam w naszym XSie (XY8) taki problem - tylko że faktycznie po doładowaniu akumulatora kręci jak szalony ... a nie odpala z jakiejś innej przyczyny ... jakby paliwa nie dostawał.

z tym nie podawaniem paliwa to tez ciekawa sprawa. Jak go zgasze i odpale za 2 minuty to odpala na dotyk ( znaczy odpalał do wczoraj ) , a jak postoi 5 minut to dłuuugo potem musze kręcić i dodawac gazu

zle wyregulowane ssanie ?? ,kiepska pompka paliwa ?? nieszczelne przewody paliwowe i paliwo się cofa ??trudno wychwycić dlaczego nie odpala ,ale ja bym te rzeczy sprawdził , .p.s Maydoom jeszcze nie wykręciłem półosiek przepraszam