forum.peugeot205.pl

Niestety jeszcze przez dłuższy czas zostanę na garnuszku starszych (17 lat dopiero :/), dlatego pomyślałem o kupnie Puga 205 jako pierwszy samochód i ewentualne przerobienie go (przynajmniej z zewnątrz) na wersję turbo =>http://www.automobile-sportive.com/guid ... erture.jpg . Czy to też wiąże się z większymi kosztami? Czy można kupić np. nakładki na błotniki które wizualnie poszerzają auto, czy trzeba niestety wymieniać cały błotnik na wersję T? Chodzi tu głównie o koszty i dostępność bo "zwykły" 205 kosztuje mniej niż T a i łatwiej go dostać. Co myślicie o takim projekcie?

Optyczny body kit do 205 a'la T16 robiła między innymi Dimma i jest nawet jedna taka 205 w klubie. Poza przerobieniem 4 błotników dochodzą jeszcze zderzaki i malowanie całego auta. Projekt bardzo fajny ale nie jest to tanie rozwiązanie, bo pewnie sama przeróbka pochłonie więcej niż zakup bazy czyli 205 i to najlepiej w wersji GTi.

Ale samo przerobienie karoserii nie jest tanie? Czy mówisz o przerobieniu całego samochodu? W sensie wnętrze + silnik? Wiesz...ja nie chcę z niego robić "wieszaka" i montować do niego nie wiadomo jakich spojlerów, nakładek i innego plastikowego badziewia. Chcę żeby wyglądał jak seryjne T.

przeciez napisal Ci, ze body kit- wiec samo nadwozie.
Taki zestawik dimmy kosztuje £1750 (ok 7500zl) do tego dodaj koszty zalozenia go do auta (czyli blacharka + lakierowanie). Czyli masz juz okolo 10.000zl + koszt auta bazowego- zdrowego GTi nie kupisz chyba taniej niz 5000zl.
Jak masz kase to sie mozesz bawic, bo efekt koncowy moze byc fajny.

będzie fajnie jak będą oryginalne aluski od dimmy a te dostać graniczy z cudem no i cena Jak dla mnie to na taka zabawe trzeba mieć ze 20 000 zł i można sie pobawić

FT91 pisze:Ale samo przerobienie karoserii nie jest tanie? Czy mówisz o przerobieniu całego samochodu? W sensie wnętrze + silnik? Wiesz...ja nie chcę z niego robić "wieszaka" i montować do niego nie wiadomo jakich spojlerów, nakładek i innego plastikowego badziewia. Chcę żeby wyglądał jak seryjne T.

1750 funciaków to cena z VATem który można odzyskać - pozatym nie koniecznie musisz kupić w GB - np za południową granicą też są przedstawicielstwa dimmy

baberek pisze: Czyli masz juz okolo 10.000zl + koszt auta bazowego- zdrowego GTi nie kupisz chyba taniej niz 5000zl.

ja kupiłem

Dla mnie pomyśł bezsensowny - bedziesz autko wyglądające na potwora , a pod maską rozczarowanie.
W dodatku panowie ladnie wykazali że to sporo kosztuje, tyle co jakies fajne autko. Kiedys był 205 sturbiony na allegro za 20 tys:P

Chcesz mieć fajne autko kup zdrowe GTi 1,9 w oryginale i banan gwarantowany. Zawsze możesz poszukać GTi z silnikiem z Mi16 jest chyba teraz nawet na allegro srebrny taki.

Haha no to trochę mój entuzjazm przygasł Lepiej kupię sobie zwykłego puga i postaram się żeby wyglądał jak z fabryki heh dzięki

ja kupiłem

no to gratuluje, bo ja szukalem na prawde dlugo i nic ciekawego ponizej 5tys nie bylo- same zajezdzone i zmeczone strychliny. Sorki za OT.

FT91, jesli jestes swiezo upieczonym kierowca, to nie polecalbym Ci 1.9 GTi- bez urazy, ale daje 99,9% ze rozbijesz go szybciej niz zdazysz sie nim nacieszyc. Ja jezdze zawodowo, mam prawko na ciezarowki i przejechalem juz ponad 1mln km, a moje GTi potrafi mnie jeszcze czasami mocno zaskoczyc i "wystraszyc".
Kup sobie zdrowego XS'a albo RolandGarrosa, a na pewno nie pozalujesz.
Pozdrawiam

bo generalnei drogie te autka są. 16 letnie i chca za nie grubo ponad 5k

Wlasnie gti ma opinie świetnie prowadzącego się bardzo szybkiego w zakrętach auta. Tyle że z doświadczeń mi wychodzi że trzeba być dobrym kierowcą:) Ja mam wrażenie ze jest za lekki - z jednej strony na lekkie autko działa mniejsza siła wyrzucająca , z drugiej ma mniejszy docisk do podłoża. Efekt - na śliskim nie ma co szaleć , ale na suchym jest przyjemnie nadsterowny. Jakby tak człowiek miał gdzie poćwiczyć to chyba można tym strasznie zasuwać

Taka mała dygresja.
Dobry pomysł z tym seryjnym wyglądem. Zwłaszcza gti - tylko faktycznie pamiętaj żeby nie szarżować
Pozatym to co wybierzesz to chyba głównie zależy od ilości pieniędzy. 1.9 pali 7,5 w trasie , w mieście już niestety ok 10
W cenie gti można mieć fajną inna wersje. Przestudiuj na stronie jakie były modele i co w nich fajnego
Moze cabrio - użytkownicy , bardzo wam ciekną pugi ?

Hehe no przód ma ciężki więc szczególnie na śliskim (ale też na suchym przy dużych prędkościach) trzebą umiejętnie operowac gazem, kierownicą i/lub ćwiczyć lewą nogę Moim zdaniem nie wybacza też oszczędzania na oponach - na EcoConti była tragedia, ale już Toyo Proxes dają radę, nawet na deszczu - jeszcze nie jest idealnie ale może R888 rozwiążą problem.
Generalnie to rzeczywiście mały wariat i potrafi przetestować umiejętności kierowcy, ale jak wyczujesz bestię to potrafi bardzo dużo! No i miny dumnych użytkowników innych, często kilkukrotnie droższych aut obserwowane w lustrku wstecznym - bezcenne Ale pamiętaj też, że jest mały, lekki i ma delikatną budę, więc w razie czego nie licz na kontrolowane strefy zgniotu. Dlatego na początek może rzeczywiście lepiej jakiegoś Garrosa czy piękne CTI jeśli preferujesz efekt wizualny

Na Toyo R888 pug śmiga bajecznie tylko trzeba mieć dobry zawias żeby wykorzystać możliwości autka. R888 mam w każdym rozmiarze

gres pisze:Moze cabrio - użytkownicy , bardzo wam ciekną pugi ?

Jak masz dobry dach to karcherem możesz myć samochód i nic nie będzie ciekło.
Ja nie miałam dobrego dachu i też go myłam :D potem suszenie.
Kupuj cabusia.
Ja teraz myślę nad 306 cabrio

nic nie cieknie...ostatnio ponad tydzień stoi pod chmurką z której non stop leje...suuchutko ..