SWAP 106 1.3 Rallye -> 1.6 16V GTi
: 02 paź czw, 2008 8:42 am
Witajcie
Tym razem dokonalismy hokus pokus na 106 która przyjechała do nas z kompletnie zdemolowanym silnikiem 1.3 Rallye po zerwaniu paska a wyjechała z silnikiem 1.6 16V 120 KM z 106 GTi z roku 2002...
Niestety nie było tak prosto jak zawsze...
Silnik ma całkowicie inną łape mocującą silnik do nadwozia, musielismy zdobyć łapę od zeliwnego 1.6 8v TU5 z 306 i przerobić ją tak zeby nie zachaczała o głowice i osłonę rozrządu..
Do tego rok 2002 oznacza normę Euro 4 co oznacza ECU z 3 wtykami a kazda z taką iloscią kabli jak w całym motronicu od 1.9 GTi, 2 sondy lambda, pompy powietrza , EGR itd...a jeszcze bym zapomniał immo w kluczyku...piekna sprawa...a i zeby było jasne dłuuuugo szukałem schematu na sieci i nie znalazłem od tej wersji...w końcu musiałem za grube ełro zakupic takowy schemat na servicebox.peugeot.com
Najgorsze niestety dopiero było przed nami...Pierwsza jazda próbna wykazała ze osłona rozrządu, która miała małe pekniecie na samej gorze idealnie komponuje sie z latającym patykiem od maski który dostał sie pomiedzy koła i mówiąc krótko silnik sie zdematerializował...
Trasa...nowy silnik i w koncu pierwsze udane jazdy i spostrzezenia...ten silnik to niedosc ze dzik...to rozpietosc obrotów jest ogromna...zaczyna sprawnie przyspieszac od 3 tys i kończy na prawie 8....co lepsze spokojna jazda to naprawde mało paliwka...rzędu 7-8 litrów i to głównie jazda miejska i podmiejska..
Ale potem mały wyscig z munne i jego T16 pokazał nam nasze miejsce w szeregu...
Ale na warszawce te odbajerowane oblepione, z elektrownią na masce małe widowisko siało postrach wsród poważnych sprzetów...a sprzet jest powaznie odchudzony i buda pierwszej generacji wiec masa nie powinna byc wysoka..
Tym razem dokonalismy hokus pokus na 106 która przyjechała do nas z kompletnie zdemolowanym silnikiem 1.3 Rallye po zerwaniu paska a wyjechała z silnikiem 1.6 16V 120 KM z 106 GTi z roku 2002...
Niestety nie było tak prosto jak zawsze...
Silnik ma całkowicie inną łape mocującą silnik do nadwozia, musielismy zdobyć łapę od zeliwnego 1.6 8v TU5 z 306 i przerobić ją tak zeby nie zachaczała o głowice i osłonę rozrządu..
Do tego rok 2002 oznacza normę Euro 4 co oznacza ECU z 3 wtykami a kazda z taką iloscią kabli jak w całym motronicu od 1.9 GTi, 2 sondy lambda, pompy powietrza , EGR itd...a jeszcze bym zapomniał immo w kluczyku...piekna sprawa...a i zeby było jasne dłuuuugo szukałem schematu na sieci i nie znalazłem od tej wersji...w końcu musiałem za grube ełro zakupic takowy schemat na servicebox.peugeot.com
Najgorsze niestety dopiero było przed nami...Pierwsza jazda próbna wykazała ze osłona rozrządu, która miała małe pekniecie na samej gorze idealnie komponuje sie z latającym patykiem od maski który dostał sie pomiedzy koła i mówiąc krótko silnik sie zdematerializował...
Trasa...nowy silnik i w koncu pierwsze udane jazdy i spostrzezenia...ten silnik to niedosc ze dzik...to rozpietosc obrotów jest ogromna...zaczyna sprawnie przyspieszac od 3 tys i kończy na prawie 8....co lepsze spokojna jazda to naprawde mało paliwka...rzędu 7-8 litrów i to głównie jazda miejska i podmiejska..
Ale potem mały wyscig z munne i jego T16 pokazał nam nasze miejsce w szeregu...
Ale na warszawce te odbajerowane oblepione, z elektrownią na masce małe widowisko siało postrach wsród poważnych sprzetów...a sprzet jest powaznie odchudzony i buda pierwszej generacji wiec masa nie powinna byc wysoka..