A tu sie pochwale :) SWAP
: 06 kwie śr, 2005 10:41 am
Tak więc udało się w końcu dokonąc małego SWAPA z 954 gaźnik na 1124 monowtrysk webera z kompem Magnet Marelli. Autko śmiga duuużo lepiej choć to ciągle nie GTi ale na miasto już nie jest źle 
Co do przekładania silnika to powiem tyle jest to troche zabawy w sumie jak już maiłem wszystkie części przygotowane to sama przekładka zajęła 1 dzień drugi dzień został poświęcony na przełożenie baku. Tak baku ponieważ przy wtrysku posiada on pompke paliwa której nie dało sie przełożyć i musiałem przeklądać cały bak do tego pociagnąc przez autko dodatkowe kable od pomki. następnie zabraliśmy się za podłączenie instalacji elektrycznej no i to się ciągłe jescze przez 3 ostatni dzień przekładki. Później już tylko składanie wszystkich plastików maski itp. Jeszcze jeden problem jaki wyniknął przy przekładce to taki iż autko nie chciało zgasnąć po odpaleniu 
Pierwsze odlapenie autko już chodzi (po zassaniu paliwa ) no to przekręcam kluczyk by zgasić a autko dalej chodzi hmm no to odłączamy akumulator a autko dalej chodzi hmmm no to wyciągamy bezpiecznik od kompa a autko dalej chodzi hmmm No to broń ostateczna Dwójeczke hamulec puszczamy sprzęgło i dławimy autko. No i co tu zrobić wymieniłem alternator bo myślałem że tamten sie zepsuł przy myciu silnika i dalej to samo ale odłączyłem kostki od licznika i okazało się że pomogło mianowićie Licznik robił zwarcie i autko po przekręceniu kluczyka ciągle dostawało prąd z alternatora i tak samo sie napędzało bez akumulatorka nawet. Licznik miałem od XSa i troche było to źle przerobione ale wprowadziło się do niego pewne dodatkowe modyfikacje i autko juz pięknie śmiga. Jak tylko odzyskam aparacik to wrzuce fotki silniczka tutaj. Troszke się to różni od standartu ponieważ komputer jest umieszczony pod maska a nie w schowku w autku natomiast zbiorniczek płynu wyrównawczego został przenisiony w idealnie dla niego stworzone miejsce obok chłodnicy :) No to sie troszke rozpisałem :)
Co do przekładania silnika to powiem tyle jest to troche zabawy w sumie jak już maiłem wszystkie części przygotowane to sama przekładka zajęła 1 dzień drugi dzień został poświęcony na przełożenie baku. Tak baku ponieważ przy wtrysku posiada on pompke paliwa której nie dało sie przełożyć i musiałem przeklądać cały bak do tego pociagnąc przez autko dodatkowe kable od pomki. następnie zabraliśmy się za podłączenie instalacji elektrycznej no i to się ciągłe jescze przez 3 ostatni dzień przekładki. Później już tylko składanie wszystkich plastików maski itp. Jeszcze jeden problem jaki wyniknął przy przekładce to taki iż autko nie chciało zgasnąć po odpaleniu Pierwsze odlapenie autko już chodzi (po zassaniu paliwa ) no to przekręcam kluczyk by zgasić a autko dalej chodzi hmm no to odłączamy akumulator a autko dalej chodzi hmmm no to wyciągamy bezpiecznik od kompa a autko dalej chodzi hmmm No to broń ostateczna Dwójeczke hamulec puszczamy sprzęgło i dławimy autko. No i co tu zrobić wymieniłem alternator bo myślałem że tamten sie zepsuł przy myciu silnika i dalej to samo ale odłączyłem kostki od licznika i okazało się że pomogło mianowićie Licznik robił zwarcie i autko po przekręceniu kluczyka ciągle dostawało prąd z alternatora i tak samo sie napędzało bez akumulatorka nawet. Licznik miałem od XSa i troche było to źle przerobione ale wprowadziło się do niego pewne dodatkowe modyfikacje i autko juz pięknie śmiga. Jak tylko odzyskam aparacik to wrzuce fotki silniczka tutaj. Troszke się to różni od standartu ponieważ komputer jest umieszczony pod maska a nie w schowku w autku natomiast zbiorniczek płynu wyrównawczego został przenisiony w idealnie dla niego stworzone miejsce obok chłodnicy :) No to sie troszke rozpisałem :)
:D:D ale nei zameirzałem czekać aż spali 10 litrów bajurki 