krzycho pisze:pamietaj szmergiel że nie kupiłes oryginalnego cylinderka z Peugeota który ręczy za jego jakość tylko jakąś chińsko-tajwańską podróbę która będzie działać jak chce, to samo z bębnami.
czy wiesz co piszesz?? kupiłem cylinderek lucasa <dawny girliing>. wiem, wiem, jest to <chyba> niemiecka firma, ale w wielu innych autach pakują jej części i jakoś śmiga. z resztą to nie wina cylinderka. bez awari czegoś innego nie mógł wyskoczyc tłok. o zamiennikach chińsko-singapurskich, czy jak im tam, nie słyszałem.
krzycho pisze:
Może do Golfa ktoś po prostu dołożył wiecej kaski i kupił coś lepszego i tylko taka w tym różnica. Osobiście też mam sąsiada z Golfem i tez ma piekne bębny hamulcowe i wogóle jest cały ładny (nie to co mój) tyle że akurat silnik zajmuje mu pół garażu bo sie zatarł

.
może, ale teraz Ty mocno generalizujesz. przyczyn zatarcia silnika jest sporo. jak ktoś jeżdził bez oleju albo zrobił 500 tyś km, to czemu nie mógł mu sie zatrzeć. ja nie jestem miłośnikiem golfa czy peugeota, ale "trzeźwym" użytkownikiem który wyciąga wnioski z obserwacji. gdybym nie lubił 205 to bym kupił 3 lata temu polo. dziś napewno bym miał polo gdybym podejmował decyzje. ale to moje przemyslenia.
krzycho pisze:
A jezeli padły troszke ostre lub ironiczne słowa pod Twoim adresem to tylko i wyłacznie za to że zamaist podejść do tematu profesjonalnie to zacząłeś od zjebywania samochodu i firmy a te rzeczy tak sie składa że my kochamy

to i ja będe ironiczny. kto tu profesjipnalnie podchodzi do tematu. czy ten kto pisze posta w celu zapytania i ewentualnego ostrzenia innych, czy ten co twierdzi że "kocha auto i firme "?? mam to cudo 3 rok, znam już je na wylot poprzez ciągłe naprawy, i mam prawo do opini, zwłaszcza że miałem inne fury. mój pierwszy post powstał pod wpływem adrenaliny, o czym nadmieniłem. nie obwiniam całkowicie auta za stan rzeczy, nie mniej jednak uważam że za często coś sie dzieje w peugeotach by móc o nich dobrze mówić. poza tym zaskoczyło mnie działanie hamulca po awari a w zasadzie jego totalny brak co z punktu widzenia bezpieczeństwa szokuje <sam napisałeś że w przypadku podobnego zdarzenia nie zadziałał ci drugi obieg, a przynajmniej nie dało sie odczuć że działa> jeżeli ten post ma tylko słuzyć bezpodstawnej gloryfikowani czegoś a nie konstruktywnej rozmowie, to lepiej go zamknąć. z mojej strony EOT. chciałem sie tylko dowiedzieć czy ktoś miał coś takiego z hamulcami. widze że nie, a więc wystąpiła u mnie wyjatkowa awaria. narazie auto stoi w wawie i nie wiem co z nim zrobić. jak rozbiore to sie okaże co to było. pewnie coś pękło i szczęka sie obróciła. POZDRO!!