1.8 Diesel Ciezko odpala

[Daniello]

Wystarczy ze postoi dluzsza chwile i strasznie ciezko odpala Czesto rozladuje sie akumulator zanim odpali a jak podepne sie pod inny samochod odpala od pierwszego co jest grane?

[bandziorek.]

moze swiece zarowe nie grzeja wszystkie

[fatoom15]

no nie wiem o co Ci chodzi dokladnie...
znaczy ze jak na swoim aku krecisz to nie pali a gdy podepniesz inny na kablach rozruchowych to ładnie pali?
jesli by tak mialo byc to ja obstawiam ze masz aku ze zbyt niskim pradem rozruchowym albo dobrze go alternator nie ładuje. napisz jaki masz aku.

[pipin85]

Witam wszystkich. Niestety ja tez mam taki sam problem z moim samochodzikiem tylko ze u mnie ewidentnie nie jest to wina akumulatora. Musze conajmniej dwa albo trzy razy grzac swiece a i tak ma strasznie ciezko załapac. gdyby nie mocny aku to chyba bym juz go pchał. Czy to moze byc wina wtryskiwaczy czy moze raczej swiec zarowych? prosze o jakies rady i wskazówki.Pozdrawiam.

[fatoom15]

ciezko cokolwiek powiedziec na odleglosc.
sprawdziles świece? wykręć, podepnij na krótko i sprawdź czy sie rozgrzewają do czerwonosci.
pozniej mozesz sprawdzic jak pali np. przez podanie samostartu.
aa i jeszce jedno...działa u Ciebie podawanie dawki rozruchowej na pompie? takie ssanie w dieslu.

[pipin85]

A więc tak, do swiec zamierzam zajrzec dopiero w srode bo dopiero wtedy bede miał chwile czasu. Jesli chodzi o ssanie to wiem ze napewno mi nie działa,ale w zeszłym roku nawet jak były mrozy to i bez ssania mi doskonale palił. Obawiam się ze to moga byc wtryski ponieważ w te wakacje troche jezdziłem na mieszance ropy z olejem od frytek i mam dziwne przeczucie ze to chyba to:-(((Niby wszystko jest ok i jak sie go raz zapali to pózniej pali,oleju nie bierze i nie kopci, ale po całej nocy to rano naprawde jest cała procedura odpalania.w karzdym badz razie dzieki fatoom za wskazówki i jakby cos Ci jeszcze chodziło po glowie o daj znac.

[fatoom15]

z tym olejem do frytek to gdzies slyszalem opinie ze jak sie na nim sporo pojezdzi to pompa wtryskowa zaczyna świrować. ponoć uszczelki szlag trafia. ile w tym prawdy? nie wiem...
ja sie w kazdym razie w takie rzeczy nie bawie w moim Pugu.

Ojciec kiedys przeprowadzal eksperyment z tym olejem do frytek ale w traktorku z silnikiem Andorii s301D.
Konstrukcja z 79 roku, z bodajze niecalych 600ccm uzyskuje niecale 7KM mocy ;]. Ale gdybyscie tym pojezdzili .
Ale do rzeczy...zauwazalny spadek mocy oraz trudnosci z uruchomieniem przy jezdzie na samym oleju rzepakowym. Niewazne czy przepalony czy świeży. Przy mieszance z ON sprawowal sie lepiej ale moc nadal ponizej max mozliwosci. Czasem falowaly mu obroty. Jesli silnik z archaiczna pompa wtrsykowa, bez zadnych wymagan jesli chodzi o paliwo tak sie zachowywal to wolalem sobie dac spokoj z eksperymentami z rzepakiem. Wole opał lać .
Ale kazdy robi jak uwaza. pozdrawiam ropniaków ;]

[pipin85]

Widzisz teraz to i ja jestem mondry po fakcie i drugi raz juz bym tak nie zrobił. Fakt ze spadku mocy nie odczułem,klopotow z zapalaniem wtedy tez nie było ani zadnego kopcenia. Chodził jak na normalnej ropie. zadnych zmian. Dopiero teraz mam problemy z odpalaniem i tak sobie to tłumacze ze to przez te eksperymenty. no nic jeszcze wszystko posprawdzam a jak sie okaże ze to jednak przez fryture to dopiero wtedy bede piszczał i przeklinał sam siebie i swoje wspaniałe pomysły:-)))

[tatamarty]

Jazda na wynalazkach typu olej rzepakowy, sojowy, frytura, itp, to pozorna oszczędnośc, prędzej czy później (raczej później) zemści się to niedomaganiem silnika w postaci utrudnionego rozruchu, ja tak załatwiłem sobie silnik przy jednym z ciągników, całe lato jeździłem na oleju sojowym z Tesco, teraz mam problem z odpaleniem nawet ciepłego silnika (bez samostartu nie odpali), a powód? cholerny nagar we wnętrzu komory spalania, czyli denko tłoka, góra cylindrów, głowice, a najgorsze jest to, że zawory nie trzymają ciśnienia i to jest przyczyna kłopotów z odpalaniem, teraz muszę wymienic zawory i gniazda zaworowe, poprostu wyjdzie mi to taniej, niż regeneracja gniazd i docieranie zużytych zaworów, ale przy silnikach samochodowych wystarczy przefrezować gniazda zaworowe, dokładnie oczyścić z nagaru zawory w miejscu stykania sie z gniazdem i dotrzeć całość i powinno być dobrze. Nigdy więcej nie "zatankuje" oleju jadalnego, a tak na marginesie, to jadę tylko na opale.

[pipin85]

Teraz to i ja uwzam ze to byl bardzo głopie jezdzic na miksturach.Na moje szczescie zbyt wiele nie jezdziłem na tych wynalazkach i na szczescie zawsze było mieszane pół na ół z ropą. Moze nie bedzie tak zle z moim silnikiem...

[pipin85]

Teraz to i ja uwzam ze to byl bardzo głopie jezdzic na miksturach.Na moje szczescie zbyt wiele nie jezdziłem na tych wynalazkach i na szczescie zawsze było mieszane pół na ół z ropą. Moze nie bedzie tak zle z moim silnikiem...

[pipin85]

No dzis sprawdziłem swiece zarowe i okazało sie ze dwie nie grzeja jedna bardzo słabo a jedna była ok.pozatym dwie byly takie same, jedna krótsza o jakis 1cm,a ostatnia byla odpowiedniej długosci ale za to była troche grubsza.o co w tym chodzi...?w kazdym bądz razie kupiłem nowe swiece,wymieniłem i jutro rano jak wróce z pracy to sprawdze jak pali(całą noc bedzie stał na dworzu więc to chyba dobry sprawdzian).Dzięki za rady i pozdrawiam wszystkich miłosników pugów.

[pipin85]

No dzis sprawdziłem swiece zarowe i okazało sie ze dwie nie grzeja jedna bardzo słabo a jedna była ok.pozatym dwie byly takie same, jedna krótsza o jakis 1cm,a ostatnia byla odpowiedniej długosci ale za to była troche grubsza.o co w tym chodzi...?w kazdym bądz razie kupiłem nowe swiece,wymieniłem i jutro rano jak wróce z pracy to sprawdze jak pali(całą noc bedzie stał na dworzu więc to chyba dobry sprawdzian).Dzięki za rady i pozdrawiam wszystkich miłosników pugów.

[pipin85]

No dzis sprawdziłem swiece zarowe i okazało sie ze dwie nie grzeja jedna bardzo słabo a jedna była ok.pozatym dwie byly takie same, jedna krótsza o jakis 1cm,a ostatnia byla odpowiedniej długosci ale za to była troche grubsza.o co w tym chodzi...?w kazdym bądz razie kupiłem nowe swiece,wymieniłem i jutro rano jak wróce z pracy to sprawdze jak pali(całą noc bedzie stał na dworzu więc to chyba dobry sprawdzian).Dzięki za rady i pozdrawiam wszystkich miłosników pugów.

[domel]

Jak diesel odpala ciężko to oczywistą oczywistością jest, że w 95% przypadków to wina świec żarowych lub/i akumulatora.