Peugeot 205 w płomieniach

Tutaj możemy rozmawiać o Peugeocie 205. Nie postować o sprawach technicznych.
nek

Re: Peugeot 205 w płomieniach

Post autor: nek »

Witam.
Oto zdjęcia z całego zajścia:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek



Jak powiedzieli ,,spece" ze złomowiska przyczyną był gaz.

Gość jadący z naprzeciwka (który mnie akurat mijał) myślał ze mam podświetlane podwozie... a to już były iskry i płomienie. Po kilku sekundach spadły obroty, auto straciło moc, nawet nie udało mi się wjechać całym pugiem na chodnik.
Orfister pisze:...czy do gaszenia uniosłeś maskę zupełnie do góry czy leciutko ją uchyliłeś i "wywaliłeś" zawartość gaśnicy przez szczelinę...jak uchylona leciutko maska , to jest szansa na uratowanie , jeśli otwarta na maxa i dopiero gaśnica w ruch, raczej "marneszanse" ze względu na podsysanie od spodu Świerzego powietrza ...
jak maska lekko uchylona, dostęp powietrza jest bardzo ograniczony i możliwość ugaszenia zdecydowanie rośnie.
Maski w ogóle nie zdołałem otworzyć, a płomienie były tak duże, że po zatrzymaniu auta nie dało się już nic zrobić.


Dzięki za wyrazy współczucia. Mimo tego że mocne wrażenia należy kolekcjonować to szczerze nie życzę takiej przygody nikomu.


Będę miał co opowiadać wnukom co sie stało z moim pierwszym samochodem w dzień po zakupie... :)

Pozdrawiam
nek
Awatar użytkownika
Orfister
Moderator
Posty: 5717
Rejestracja: 06 wrz śr, 2006 8:36 am
Posiadany PUG: Peugeot 205 CTI
Numer Gadu-gadu: 2690638
Lokalizacja: Gostynin
Kontakt:

Re: Peugeot 205 w płomieniach

Post autor: Orfister »

Marek mi opowiadał o całym zajściu...
Nie zniechęciło Cie to do zakupu kolejnej 205ki ?
nek

Re: Peugeot 205 w płomieniach

Post autor: nek »

Początkowo miałem uraz do wszystkich starych samochodów... Jednak uświadomiłem sobie że w najbliższym czasie nic młodszego nie zdołam zakupić za własną kase, a na rozbijanie się furami za pieniądze rodziców przyjdzie jeszcze czas.

Poza tym (jak wyczytałem gdzieś z badań) prawdopodobieństwo kolejnego samozapłonu wynosi 0,0036 wiec mam marne szanse aby ponowić takie megaogchnicho na środku ulicy.

205 ma wszystko to czego narazie potrzebuje: sporą moc w stosunku do bardzo małej wagi, ciekawy wygląd (który po ponad 20 latach dalej podoba się wielu osobom) no i niską cenę.

Powoli przymierzam się do kolejnego zakupu i mam nadzieję, że w sezonie uda mi się już być szczęśliwym posiadaczem tego wspaniałego auta.



Pozdrawiam
nek
ziochmenNie
Nowicjusz
Posty: 93
Rejestracja: 26 sty sob, 2008 7:27 pm
Posiadany PUG: 205 mi 16
Numer Gadu-gadu: 563294
Lokalizacja: Paryz-Orzysz

Re: Peugeot 205 w płomieniach

Post autor: ziochmenNie »

ten ziomek ma racje co do gaźnika :)
205 MI16
ODPOWIEDZ